chłop już imiona dzieci wymyślał a laska se missclickła:lewyohyou
Wersja do druku
chłop już imiona dzieci wymyślał a laska se missclickła:lewyohyou
Poznałem na Tinderze laskę. Przed spotkaniem wymieniliśmy się pikantnymi zdjęciami, żeby każdy wiedział, na czym stoi. Chyba obydwie strony były zadowolone, bo w końcu poszliśmy na randkę, gdzie okazało się, że ona była w 5 miesiącu ciąży.
Zapytałem jej, jakim cudem ukryła ten wielki brzuch na swoich nudesach. Powiedziała, że przecież i tak prosiłem tylko o jej tyłek i cycki, a nie o całe ciało. Miała rację, ale i tak poczułem się oszukany. :oburzony
To zdarzyło mi się aż trzy razy. Umówiłem się na randki z dziewczynami, które miały na profilu fałszywe zdjęcia. Nie takie, że fotka była na przykład z czasów liceum, a na spotkaniu pojawiała się pani po 40-tce. To były zdjęcia zupełnie innych osób. Najlepsze jednak były reakcje tych dziewczyn. Jedna na dzień dobry podchodzi i mówi: „Nie jestem osobą ze zdjęcia i co teraz zrobisz?”. Inna najpierw udawała, że nic się nie wydarzyło, a jak zapytałam o fałszywe fotki, zrobiła awanturę, że po co robię z tego wielkie halo, skoro pojawiła się na spotkaniu. Trzecia wmawiała mi, że to tak naprawdę ona, ale w końcu przyznała się, że ukradła zdjęcia z Internetu. Teraz przed każdym spotkaniem zastanawiam się, kto się na nim pojawi. Ludzie są po prostu bezczelni. :oburzony
:oburzony
zabłądziłem chyba
Cytuj:
- Najgorsze spotkanie miałam jednak kilka miesięcy temu, nawet nie wiedziałam, że to ma swoją nazwę. Facet był przemiły, pisało nam się świetnie, prawił mi komplementy, przez tydzień chodziłam nieprzytomna, bo wydawało mi się, że oto poznałam swój ideał. Zaproponował spotkanie w samym centrum. Odstawiłam się, fryzjer, nowa sukienka, bo tak mi zależało! Czekałam godzinę pod knajpą - relacjonuje.
- Nie mogłam się z nim skontaktować, już miałam w głowie, że jakiś wypadek, że coś mu się stało. Dopóki nie dostałam swojej fotki, jak stoję w tym umówionym miejscu, z wiadomością, że chyba jestem głupia, skoro myślę, że taki spaślak jak ja ma szansę u jakiegoś normalnego faceta. A potem mnie wszędzie zablokował. Wyłam przez miesiąc z upokorzenia. Całe szczęście mam dość silną psychikę, więc jakoś się otrząsnęłam - podsumowuje Justyna ze smutkiem.
pewnie to z jakiegoś artykułu na kobieta onet czy innym gównie, no ale nie jest tak? do chłopa napisze jakaś "modelka", to sobie chłop od razu pomyśli, że na pewno scam i oleje temat, a do typiary napisze chad i każda jedna pomysli że jej się należy taki przystojniak jak psu buda :kekw
Ja to wstawiłem bo mnie rozśmieszyło coś innego w tym :kekw
Zauważyłem w tle jednego z jej zdjęć narty i zaglądałam na ten temat, ponieważ ja też dużo jeżdżę.
Opowiedziała mi że była w tym roku pierwszy raz pojeździć we Włoszech i bardzo żałuje że w najbliższym czasie nie może wrócić do tego pięknego kraju.
Zwróciłem jej uwagę na to że to zachowanie było ryzykowne, a ona na to odpowiedziała że żyje się tylko raz i bez ryzyka nie ma zabawy- bardzo mi to zaimponowało.
Wczoraj z racji zniesionego zakazu wejścia do parku w końcu odważyłem się zaprosić ją na spacer. Byłem zaskoczony że przyjęła to z entuzjazmem i nawet między wierszami zasugerowała że w końcu zobaczy mojego hehe siusiaka.
Już na pozatku spotkania powinna mi sie zapalić lampka ostrzegawcza kiedy zwróciłem jej uwagę na to że ma mocno podkrążone oczy.
Powiedziała z lekkim wyrzutem że przecież na medycynie musi cały czas zakuwać do egzaminów.
Jak spytałem co to za ważny egzamin odbędzie się teraz kiedy są zamknięte uczelnie to zmieniła temat.
Olałem to, bo jednak wcześniej na się bardzo dobrze rozmawiało i postanowiłem że spędzimy ten czas miło. Okazało się że oboje byliśmy sobą oczarowani, przeszliśmy wzdłuż i wszerz całe Pole Mokotowskie rozmawiając na temat jeżdżenia na nartach i naszych marzeń.
Pod koniec, pamiętając o jej stosunku do ryzyka postanowiłem złapać ja za rękę.
Powiedziała że tylko na to czekała i że teraz mogę zdjąć jej maseczkę bo bardzo chciałaby mnie pocałować.
A ja głupi, zaślepiony wizją bolcowania młodej studentki zdjąłem jej tą maseczkę.
Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się że pod maseczką skrywa się nie 22 letnia studentka medycyny ale pan minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Powiedział mi że to złapanie za rękę było naruszeniem ustawy o zapobieganiu epidemii i niniejszym nakłada na mnie karę administracyjną w wysokości 30 tysięcy złotych.
Dodał że nie śpi nocami właśnie żeby złowić takich jeleni jak ja.
Czekam teraz na patrol policji który ma mnie odwieźć do domu na kwarantannę...:oburzony
new year new me tinder odpalony:prayge
Znajoma Azjatka z korpo powiedziała mi dziś, że nie chcą się z nią umawiać goście na Tinderze, bo myślą, że fake xD
powiedz ze na torg.pl znajdzie sie kilku chętnych :feelsokayman dawno nie bylo nowej uzytkowniczki