Ja jestem astmatykiem, mieszkam w Krk i zupełnie nic nie odczuwam
Wersja do druku
Ja jestem astmatykiem, mieszkam w Krk i zupełnie nic nie odczuwam
W sezonie grzewczym. Ja mam problemy z oddychaniem w takich warunkach, nie mówiąc już o bólu głowy. Najbardziej szkodliwe są PM2.5 tzn. ciężkie metale, benzen i inne ciekawostki. Jeżeli komuś to nie przeszkadza to pozostaje mi pogratulować odpowiedzialności i rozwagi.
Najbardziej kisnę, gdy widzę matkę z dzieckiem gdy są normy przekroczone o 600%, np. w ostatnią sobotę było zaledwie 1300% PM2.5. Przejrzystość powietrza zerowa, smród taki, że nie da się wytrzymać.
Swoją drogą.. to powietrze masz wszędzie. Więc jak nie masz filtrów na wentylacji w mieszkaniu to oddychasz tym cały czas...
ja mam astme, wystarczy ze wyjde na 15min z domu i juz mnie napierdala glowa, do tego caly czas ten smród spalin + nie da sie oddychac, niedlugo zamowie sobie maske bo juz mozna kurwicy dostac
Przecież w końcu ten smog ludzi zabije to nie będzie szybko powolutku będą problemy z płucami, jakiś raczej, rozedma płuc i umieranie w męczarniach więc na prawdę kto tam mieszka to niech kupuje maski dla siebie i bliskich aż ciężko mi pojąć że na codzień miasto nie daje darmowych takich z aptek jednorazówek.
tam mają być teraz te całe dni młodzieży? Będzie dobry czas dla sprzedawców tych masek. chociaż ciekawe czy pielgrzymi bedą w nich chodzić czy powierzą swoje płuca panu buczkowi?
Byłem w zeszłym roku też w Krk to ciężko było.. Jak wróciłem do Gdańska to poczułem taką różnicę że aż sam byłem zaskoczony