Skoro moja właścicielka wynajmowanego mieszkania spisała na kartce numery dowodu i pesel około 30 osób (kilka mieszkań) to może teraz na nas wszystkich wziąć kredyt ? :D #chorySystem ?
Wersja do druku
Skoro moja właścicielka wynajmowanego mieszkania spisała na kartce numery dowodu i pesel około 30 osób (kilka mieszkań) to może teraz na nas wszystkich wziąć kredyt ? :D #chorySystem ?
Ja podpisując umowę z firmą musiałem podać imię, nazwisko, pesel i numer dowodu. Szczerze wątpię, że można wziąć sobie kredyt/pożyczkę od tak mając te dane, musi być wymagane jakieś potwierdzenie. Np. przelewem z konta zarejestrowanego na to samo imię i nazwisko albo dodatkowym skanem drugiego dokumentu, inaczej do takich wyłudzeń kredytów/pożyczek dochodziłoby nagminnie.
Czytam wszystkie wypowiedzi UP i nie wierze...
To jest bardzo proste, nawet miałem kumpla który za to siedział (na pewno słyszeliście o akcji telefon z allegro=ziemiak itp.)
Same dane z dowodu sa bardzo ważne ale i nie użyteczne gdy nie ma się konta w banku.
Wtedy tacy ludzie biora menela z ulicy (uwierzcie ze dosłownie) idzie on do banku zakłada konto i udostepnia je człowiekowi który dal mu za to pare groszy na alkohol ; )
w ten sposób majac konto wystarczy dostep do niego i jak duch można "kraść" ; ) wyobrazcie sobie ile naprawdę można na to nabrać, ogromne sumy z allego kiedyś wplywaly przedwplata, ogolnie kiedyś (teraz trochę trudniej) można było z takiego konta odebrać 60 tysi jednorazowo ; )
p.s. z tego co wiem to na vivus imie i nazwisko konta nie musza zgadzać się z twoimi na vivus <?> a nawet jesl itak to sa inne sposoby jeszcze, bardziej dochodowe.
Dane z dowodu są bezużyteczne jak nie masz samego dowodu, bo wszędzie proszą Cię o jego pokazanie lub chociażby skany (tak wiem, fotomontaże, podróbki).
Głupio zrobiłeś, ale jak już się to stało to dla wszelkiego bezpieczeństwa zebrałbym na twoim miejscu wszystko co związane ze sprawą linki/wydruki stron/korespondencję najlepiej z dokładną godziną i datą wysłania maila i poszedł na policję zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa. W razie czego będziesz miał solidną podpórkę w razie przypału i dużą szansę na uniknięcie kłopotów. Tylko zadbaj, żeby data i w miarę możliwości godzina znalazły się w protokole.
To był pierwszy etap rozmowy kwalifikacyjnej, wysłałeś numery - nie przeszedłeś dalej.
@Pies_Pluto Jak może ktoś założyć konto na moje dane bankowe jeżeli nie posiada mojego dowodu ?
Po jakims czasie dostaniesz e-maila ze sposrod xxx kandydatow okazales sie najbardziej odpowiednim i mozecie niedlugo spotkac sie na wdrazeniu, potrzebuja tylko abys przelal im grosza na konto xxx, zeby potwierdzili dane i mieli konto na ktore maja przelewac wynagrodzenie ;d
Opcja z wdrazeniem opcjonalna, bo zazwyczaj te oferty polegaja na pracy w domu
nie nie nie, to nie tak to działa, konto bankowe jest na kogos innego, np. na jakiegoś menela, bo nie musza się zgadzać bankowe z twoimi np. jako pozyczkobiorca.
Ktos up napisał ze bd musial przelac grosik itp. ludzie pracy szukaja nawet nie wiecie ilu się nabierze...skoro nawet na "wnuczka" się nabierali..i ot jakie sumy.
chodzi o to ze jedyny problem który blokuje cie przed oszustwem w internecie to, to ze trzeba isc do banku zalozyc konto, dane tego konta już sa nieważne, wiec obojętnie kto by je zalozyl, jeśli masz do niego dostep no to jest "twoje".
A to nie było takich oszustw że na te dane stawiali osoby słupy?