Może broń palna na czarny proch?
Wersja do druku
Może broń palna na czarny proch?
napierdalanie dresiarzy na pato dzielnicy xD
kupuj gaz. zwróć uwagę na to żeby nie rozpryskiwał się jak dezodorant tylko żeby strzelał taką strużką skoncetrowaną. ja kupiłem w militaria.pl za 30zł. teraz po 22 już bez gazu się nie ruszam bo też mieszkam na kiepskiej dzielnicy.
Z budżetem 200 zł nie kupisz dobrego paralizatora.
Pod każdym względem odradzam paralizatorów kontaktowych, czyli takich którymi musisz kogoś dotknąć aby się obronić. Lepszym rozwiązaniem jest już Taser, który spokojnie ściągnie kogoś z 4-5m. Lecz co do samego działania tasera też są pewne wątpliwości. Jak wiadomo Taser przy pomocy sprężonego powietrza wyrzuca ładunki (elektrody), które wbijają się z nasz cel po czym wysyła impuls elektryczny. Niestety niskobudżetowe tasery mają problem z zimowymi kurtkami.
Tak więc wydaje mi się, że najlepszą propozycją samoobrony w tym budżecie będzie gaz.
Z doświadczenia mogę Ci polecić ten:
https://www.militaria.pl/tm/gaz_piep...0_ml_p6763.xml
Dlatego, że strzela ładną cieniutką strużką co jest również ważne, bo co z tego jak będziesz miał gaz, który będzie miał rozprysk jak muchozol i w przypadku zawiania wiatru w twoim kierunku sam sobie naładujesz go w oczy.
Widzę, że tu same życiowe pizdy co wolą ze sprzętem latać zamiast pokazać kto ma jaja
Ciekaw jestem czy bardziej miałby przejebane traktując typa sierpowym czy paralizatorem albo gazem
Nie mówię, że mógłby po 5 treningach ale po pewnym czasie wiedziałby przynajmniej jak ma się zachować.
Sensownym jest doradzenie mu w tej kwestii, bo o to właśnie pytał
a torgowi spece tak mu doradzą, że za miesiąc będzie post, że dostał wpierdol i co teraz.
Dla przypomnienia:
Staram się nie zwracać uwagi na takich jak ty, lecz widzę, że z czytaniem u Ciebie też na bakier.
Ty mu doradzasz. Ucz się sztuk walki itd...Fakt może i mu się to przyda lecz co z tego, że wpierdoli jednemu jak reszta go i tak zajebie? Albo co z tego, że będzie sam na sam i komuś wpierdoli jak jutro rano i tak dojadą go w kilku? Chcesz z niego Chucka Norrisa zrobić? Czy może zielonego power rangers? Takich rzeczy jak paralizator czy gaz używa się w ostateczności.
No to na chuj mu ten gaz w ostateczności skoro i tak przypuszczasz, że na drugi dzień dojadą go w kilku? Zajebista taktyka logicznego myślenia. Paralizator doda mu pewności siebie? może przy pierwszej sytuacji jak w ogóle uda mu się go zdąrzyć wyciągnąć z kieszeni zanim mu wpierdolą
Nie chodziło mi o to, że dostanie chciałem żebyś zrozumiał, że w takich sytuacjach nie ma wyjścia bo co byś nie zrobił to i tak możesz być poszkodowany.
Jedyna formą obrony to wycofać się, a w ostateczności użyć siły bądź właśnie takich środków ochrony o których mowa.
Na trening czegokolwiek trzeba poświęcić czas, którego coraz więcej brakuje. A na kupno gazy potrzebujesz 5 min. Może autor potrzebuje czegoś od zaraz?
Więc zacznij się wypowiadać na temat, a nie pierdolić głupoty z dupy wyciągnięte i się spinać. Z tego co widać w twoim profilu masz 19 lat. Może to kiedyś zrozumiesz jak zaczniesz pracować, rozkręcać coś swojego i zacznie Ci brakować czasu na trening. Chyba, że zostaniesz trenerem i będziesz trenował armie zielonych power rangers.
Pozdrawiam.
Załącznik 343059
Gaz pieprzowy żelowy, niesamowite jebnięcie ma :D
Nie ma to jak mieć szacun na dzielni u patusow bo sie wyszlo godnie na piesci a nie z batonem czy gazem
Pierdolenie
Jakie ma szanse gościu który chodzi nawet 2 lata na SW z 2+ pojebusami co po kieszenią maja może pokitrane. To ja wole wyjść na pizde, cipe, pedala czy jak ich tam nazywacie, i jebnac jednemu z drugim gazem w oczy.
+ to ze chodzi na SW może mu zupełnie nic nie dać, na treningach będzie zwierzakiem, a podczas "walki ulicznej" ze strachu nie będzie wiedział co zrobić
Gaz jak najbardziej na plus
Tylko jak juz psikniesz takiego/takich gazem lub obezwladnisz paralizatorem, to w przypadku gdy nie ma zagrozenia nie nalezy spierdalac gdzie pieprz rosnie, a grzecznie zadzwonic pod 997.
Jak mnie takie pierdolenie bawi.
Na chuj mi treningi przez 5 miesiecy ktore dadza mi tyle ze utrzymam sie na ziemi przez 3 sekundy dluzej jak mnie bedzie napierdalac 3 dresow?
No chyba ze kurwa zdobedziesz instynkt mordercy od swojego mojo.
Nie kazdy ma czas,ochote lub nawet zainteresowanie na sztuki walki I wola spedziec swoj czas przy czytaniu ksiazki/napierdalaniu w lola.
Nie kazdy lubi sluchac sportowej warszawy ziomek wiec wtedy taki gaz/palka na obrone 10/10
@edit
Tak chodzilem na karate/taekwondo/boks przez 2? lata
paralizator odradzam - praktycznie zerowy zasięg, do tego 1v2+ nic ci nie da.
pałka jest ok, ale dresiarze też lubią różne zabawki przy sobie nosić, no i trzeba umieć się tym posługiwać, inaczej skończysz z obitym ryjem i batonem w odbycie.
gaz jest w miarę ok, ale nie taki ze stadionu. na takich rzeczach nie ma co oszczędzać.
najlepszym rozwiązaniem jest jednak broń (wiatrówka, ktoś wyżej wrzucił link, jak masz ochotę się bawić w papierologię to prawdziwa broń). jedyne co ci tutaj doradzę, to jak już wyciągniesz broń, to musisz strzelić. no chyba, że trafisz na typowych sebów, którzy na sam jej widok zaczną uciekać :D