Aureos napisał
Chodzi o to, że jeśli mówimy o 'glowie do interesów' to chodzi głównie o zaradność, przedsiębiorczość i ogarniętość samą w sobie. A Kulczyk, mając te cechy oczywiście, skorzystał w ogromnym stopniu na przemianie ustrojowej i prywatyzacji(tzn. kontaktach z politykami i przekrętach), przez które lata 90' były wyjątkowym okresem i szansą dla ludzi którzy mieli możliwość dobrze zacząć. Od ojca dostał 1 mln, więc akurat się wpasował
Dzisiaj młody przedsiębiorca w większości przypadków nie ma ani dobrych kontaktów, ani 1 mln na start, ani też nie żyje w takich czasach jak lata 90'. Dlatego stawianie Kulczyka w roli wzoru dla nas jako głowy do interesów jest po prostu średnio adekwatne, lekko mówiąc.