W kazdym razie jak ktos sie wita slowami "szczesc boze" to chyba cos z nim nie tak.
Uwazam, ze to co mowil Palikot o opodatkowaniu ksiezy czy oddzieleniu religii od panstwa jest ok.
Wersja do druku
W kazdym razie jak ktos sie wita slowami "szczesc boze" to chyba cos z nim nie tak.
Uwazam, ze to co mowil Palikot o opodatkowaniu ksiezy czy oddzieleniu religii od panstwa jest ok.
Niby czemu. Z punktu widzenia chrześcijanina życzy Ci wszystkiego najlepszego. Co prawda nie jest to w powszechnym użyciu, chyba że w stosunku do duchownych, ale najwyraźniej mu to nie przeszkadza (mi w sumie też, bo co to za problem).
Posluchałem kilku jego wypowiedzi i mam kilka wniosków.
Braun to trochę zbyt bezkrytycznie patrzy na instytucję Kościoła. Uprawianie polityki w oparciu o wartości np. chrześcijańskie mające podłoże w wierze - jest dla mnie ok, ale już mieszanie się Kościoła do polityki niebardzo. Braun stawia Kościół na piedestale jako ostoję wiary z której mają wypływać wartości które powinni mieć rządzący, ale jakby nie widział zepsucia i problemu tej instytucji. Trochę mi to nie w smak.
Wgl. Koleś wzbudził kontrowesję z powodu intronizacji Chrystusa króla. Nikt nie wie o co chodzi, jedni myślą, że chce z państwa zrobić kościół, inni że wgl. nie wiadomo o co chodzi ale jakiś dewota z Niego straszny, tymczasem okazuje się, że gościu ma takie zdanie:
- Twierdzi, że Chrystus jest królem ponad wszystkimi władcami -> prawa boskie > prawa ludzkie. Ludzie nie mogą zmienić i wpływać na prawo boskie, bo jest to ponad Nimi
- Prawa boskie = prawa naturalne (mówi to wyraźnie w jednym z wywiadów) czyli prawo do wolności, życia, własności itp.
- Człowiek nie ma prawa bezpodstawnie łamać tych praw i odnosi to do np. aborcji -> nie można tego przegłosować bo łamie prawo do życia. Ogólnie nie można przegłosowywać tamtych praw
Jak się dowiedziałem o co mu w końcu chodzi to trochę się do Niego przekonałem, bo wcześniej właśnie mnie m.in. tym trochę odpychał. Jakby chciał ktoś mnie sprawdzić czy mi się nie popierdoliło to może posłuchać jego ostatniego wywiadu dla podziemnej.tv
Nie rozumiem tylko czemu koleś posługuje się takimi enigmatycznymi pojęciami zamiast powiedzieć wprost o co mu chodzi, bo szkodzi sobie tym, no ale cóż...
Już Pan Kukiz jedzie po Korwinie swoimi wpisami na fb. Wiedziałem, że prędzej czy pózniej ta podstawiona marionetka to zrobi, teraz Korwin będzie tym "złym".
ma ktoś może cala to debatę chętnie bym obejrzał ????
Mam mieszane uczucia co do wczorajszej debaty... Duda klepał formułkę wyuczoną przez Kaczyńskiego z tym specyficznym uśmiechem na twarzy, Kowalski nie potrafił się wysłowić, często popełniał błędy, Braun to skończony idiota, jak dla mnie powinni go oskarżyć o to co powiedział na końcu odnośnie wsadzenia do więzienia Komorowskiego, Tuska, Kopacz. To co zrobił jest karalne, a persona taka jak on powinna o tym wiedzieć. Przyjemnie wypadł Korwin, no a Kukiz zmieszany troszeczkę był.
On nakazał ich wsadzić, bez wcześniejszego orzeczenia winy, co sprawia że jego czyn może podlegać karze i taki Bronek, Kopaz czy Tusk mogą go śmiało zaskarżyć. Owszem, trzeba się z nimi rozprawić, ale tym zajmiemy się gdy zostaną odsunięci od władzy, bo póki przy niej są to możemy im nastukać :/
W sumie troche racji w tym jest że JKM nie powinien się wplątywać w jakieś afery.
https://www.youtube.com/watch?v=xJUHOcJfwtc
No jasne, JKM znany z ciętego języka i nie przebiera w słowach - a to właśnie jest pożywka dla mediów czy innych, co tylko wybiórczo słuchają wypowiedzi. Zgodzę się z tym, że prezydent powinien mieć jednak trochę ogłady, co gryzie się z wypowiedziami pełnymi ironii i sarkazmu pana JKM.
Dobrze że chociaż Braun wspomniał o roszczeniach żydowskich( które bardzo chętnie bronek i PO by spłacili w zamian za poparacie środowisk żydów) i o planach bredzisława żeby sprzedać lasy, ba nawet mają pomysł żeby sprzedać rzeki i potem odpłatnie wodę dystrybuować. Na pohybel z takimi.
JKM okazał się kurwą bez honoru. polecam wpis Kukiza na fejsie :)
Skoro już ktoś to napisał to i ja dorzucę - była umowa i łączył ich jeden, wspólny postulat. Nawet jeżeli Korwin zmienił zdanie, to powinien o tym na osobności porozmawiać z Kukizem i podzielić się swoimi wątpliwościami. Nawet jeżeli miał rację, to jednak wypada mieć jakąś przyzwoitość, jakiś honor. Ale nie, to ścierwo w publicznej debacie zrealizowało swój toksyczny, podstępny plan, który był zresztą doskonale przygotowany. I odjebał przy tym szopkę nawiązując do Anglii.
Jeżeli wszystko dobrze zrozumiałem, to współczuję tym, których kandydat okazał się bezwartościową szmatą (oczywiście tym, dla których jest to kwestia istotna). No i przede wszystkim Kukizowi, który podczas tej debaty został najmocniej zaatakowany z najmniej spodziewanej strony.
Ohydztwo i kompromitacja.