chyba jest różnica między 7 latkiem, którego rodzice wychowywali bezstresowo, a milionerem, bożyszczem nastolatek 18(??)letnim justinem...
Wersja do druku
Strasznie mnie ciekawi jaka będzie odpowiedź :D
Mnie to śmieszy jak Wy biedaczki macie ból dupy o Justina Biebera. Gościu zrobił biznes, zarabia miliony a Wy dalej na garnuszku mamusi i ledwo wam wystarczy na pizze za 20zł. Zawistne polaczki - wy nie macie to i on nie powinien mieć. Weźcie się za siebie, ogarnijcie biznes, miejcie miliony i wtedy będziecie mogli się spinać jaki to on jest zjebany.
Jak gościu chce to wali koks i co wam do tego. Po co tak się przejmujecie życiem jakiegoś Biebera - DOROŚNIJCIE bo to co sobą reprezentujecie jest żałosne. Zamiast sami coś ogarnąć to komentujecie jak mohery spod sklepu.
Jakby mnie wypromowal jakis murzyn tez bym teraz trzaskal miliony. Jakby mi starzy oplacili piosenke o piatku, tez bym byl slawny. Najwieksza zenada dla mnie jest uginanie sie sadu przed mediami i bieberem >_>
^
Zawisc i zazdrosc to nie sa cechy polakow, jesli ty masz dobrze to wtedy zyczysz komus dobrze ale jezeli on ma dobrze a ty masz zle, to nie chcesz by mu sie powodzilo, to normalne.
Ja też. Ale jak np. mam egzamin i go obleję to nie życzysz innym powodzenia i czujesz radość kiedy ktoś też obleje. To normalne.
Nie zrozumiałeś. Tu nei chdozi o siedzenie i narzekanie tylko o sam fakt że jeżeli coś ci się nie uda to nie chcesz by innym osobom też sie to coś udało. Jeśli ci sięuda to wtedy życzysz innym jak najlepiej. Nie jest tak?
ale to wtedy nie jest dlatego, ze "w grupie raźniej" niż z czystej złośliwości?
smiechlem z wąsa xDD
btw. to wszystko marketing, wspomnicie moje słowa za miesiąc xD
down@
po którymś permie powinieneś sie domyslic ze nikt cie tu nie chce
szczerze to podbijam zdanie Rybki ;)
wg mnie koleś (bieber) to szmata do podłogi wypromowana przez kogoś tam, do tego multum nastofanek ;P i można go za to nienawidzić bo lansuje się na Bóg wie kogo i stara się być fajnym jak Wy tu i teraz ale czemu z tego nie korzystać jak to dobry sposób na kasę?
Sami byście to robili i nie mówcie, że nie. Wpakował się do paki a i tak pewnie nawet na tym zarobi. Nie wiem czemu ludzie mają z tym problem? Bo ma łatwo? Bo ludzie tacy jak np. Eminem mięli trudne dzieciństwo i to co mają teraz wywalczyli sami ciężką pracą? a Bimber poszedł na skróty? Taki dzisiaj mamy świat ;p
Wy też jeden z drugim dostaniecie robotę po znajomości, bo w tym kraju nie da się inaczej. I co z tego, że ktoś inny jest w tym lepszy niż Ty..? Liczą się znajomości i tyle.
Tak jak w tym biznesie muzycznym liczy się dobra promocja, "imidż" i wiele innych. A hejterzy tacy jak niektórzy z Was to właśnie cegiełki z których powstał sukces Justina Biebera.