Naszczęście Vegety już nie ma, ale masz odpowiedź. Przeanalizuj dokumenty, filmy, które dostępne są w Internecie.
Wersja do druku
Nie przejdzie z prostego powodu - ludzie to głupie kurwy i będą ciągnąć ile się dało, dlatego właśnie idee związane z ,,dobrem wspólnym" upadały, a oparte na indywidualnych kapitałach tryumfują.
Czuję rozgoryczenie i niesmak, gdy słyszę takie poglądy. Jak, kurwa, można chcieć dawać ludziom pieniądze wszystkim ludziom zupełnie za nic. Jak ktoś jest zdrowy, czemu ma nie pracować? Każdy musi dbać o siebie.
dla nieudaczników powinna byc jednorazowa pomoc w postaci znalezienia im pracy i koniec pomocy, dalej radzcie sobie sami. Zadne socjale czy cokolwiek takiego, no chyba ze dla samotnych matek/ojców ktorzy maja dwojke lub wiecej dzieci albo wiecej pieniazkow dla osob, ktore mają chore dzieci albo sami są dotknieci jakąś chorobą lub poprostu niepelnosprawnoscią. Reszta poki zdrowa fizycznie niech wypier**** od pieniedzy za siedzenie na dupie. Przez 20 i pol roku mojego zycia doszedlem do wniosku, ze jezeli ktos chce miec prace to ją ma. Dziekuje dobranoc, rozjebać te ku*** proponujące socjale TYLKO i wyłącznie dlatego, zeby zdobyc poparcie tego marginesu spolecznego
Krzywa Philipsa zjada to wszystko, omnomnom!
Ludzie pracujący na etatach utrzymują się w tym kraju z głodowych pensji, nie rozumiem jak można chcieć im zabierać w postaci podatków jeszcze więcej i rozdawać tym niepracującym. Przy okazji część tej puli rozeszła by się po urzędach, zostałaby zmarnowana. Gdyby jeszcze to ukradli to nie byłoby tak źle, bo złodziej by coś kupił, zasilił gospodarkę, zapłacił vat, ale to po prostu poszłoby w błoto.
Powiem tak: Otrzymywanie dochodu wynoszącego co najmniej minimum socjalne jest prawem każdego człowieka. Ale obowiązkiem każdego człowieka jest praca. Jeżeli pracujesz 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu to na pewno zarobisz przynajmniej to minimum socjalne (od tego jest instytucja płacy minimalnej). Proponowany pomysł jest więc totalnie niesprawiedliwy. Nie można dawać pieniędzy komuś kto nie pracuje (chyba, że np. jest rzeczywiście niepełnosprawny i nie ma możliwości pracować).
Kocham ten kraj ale jeśli coś takiego wprowadzą to serio mam wątpliwości czy nie wyjadę X.x Ludzie prześcigają się w pomysłach generujących patologiczne sytuacje
Szczerze ale dla mnie to czysty debilizm i każdy kto na coś takiego się zgadza to po prostu idiota. Sorry, nie jestem jakiś mega prawicowy (bliżejj centrum bo dostrzegam, że jednak zawsze się znajdą w społeczeństwie czy to debile czy też ludzie którzy z jakiś powodów nie mogą pracować i trzeba im lekko pomóc , tak samo uważam dotacje na otworzenie przedsiębiorstwa za świetną rzecz itp, itd), no ale bez przesady. Nie wiem jak inni ale ja byłem wychowany, że trzeba pracować by coś zarobić i, że nie ma nic za darmo. To jest dla mnie tak naturalna rzecz, że jak słyszę pogląd, żeby dawać każdemu kasę za nic to po prostu czuję się jakbym zobaczył osobę z innej planety. Nawet nie chcę zaczynać dyskusji o tym czy ci ludzie dobrze to wydadzą czy po prostu przewalą na rozrywki i czy będzie powszechne cwaniactwo, załóżmy nawet kompletnie abstrakcyjne warunki, że 100% ludzi wydaje tą kasę na utrzymanie/inwestycje/oszczędza na czarną godzinę i dodatkowo te 100% pracuje normalnie...to i tak mam wrażenie, że te pieniądze są nieuczciwie dawane. A wiemy jakie są realia..13% bezrobotnych czyli co nam to daje? Poza tym swoim bezwarunkowym dochodem zostanie mi odebrane trochę więcej by starczyło dla tych 13%. Gdzie tu sens? Gdzie logika?
Faktycznie, biurokracja jest, tu kobieta przynajmniej nie próbowała kombinować, ale może zacznijmy od uproszczenia systemu, ułatwienia wszystkim życia, a dopiero później mówmy na co wydamy oszczędzone przez to pieniądze. Czy to jest aż takie trudne? Najpierw się coś robi, potem zarządza się owocami tej pracy.
Nie wiem po co komu to kombinowanie, Polska jest w całkiem dobrej sytuacji, mieliśmy dość słabe rządy, ale mimo wszystko okoliczności nam sprzyjały więc kraj poszedł do przodu, przeciętny Polak żyje na całkiem znośnym poziomie (Prąd jest? Jest. Telefon/Internet jest? Jest. Wody i jedzenia nie brakuje? No nie brakuje. Mamy dostęp do kultury? Mamy. Mamy się w co ubrać? Mamy, itp, itd) więc zamiast rzucać populistyczne hasełka powinno zrobić co się da by zachęcać ludzi do pracy i tych co bardziej przedsiębiorczych do otwierania działalności. No ale cóż, ludzie kochają posłuchać jak to dostaną coś za nic, lubią słyszeć kłamstwa i absurdalne obietnice. Cóż każde wybory czy chociażby reakcja na słowa Bieńkowskiej pokazują tylko, że ludzie nie chcą słyszeć prawdy...tell me lies, tell me sweet little lies
Proszę mi odpowiedzieć na jedno pytanie - w jaki sposób ma to nasze państwo uzdrowić? Czegoś tutaj nie rozumiem.
Program powinien skonczyc sie w 4 minucie.
ps Jak mnie ta baba wkurza :/
Nie wiem jak to ma wpłynąć na uzdrowienie naszego kraju (a tak wogole to nasz kraj jest chory?). Zgadzam się z tym co napisal @john_galt - każdy kto chce ma gdzie mieszkać, jedzenia picia nie brakuje i każdy ma dostep do takich "luksusow" jak prąd i woda.
A sam pomysl jest tak genialny, że ja je*ie. Chyba, że oni patrza bardziej przyszlosciowo: każdy może spokojnie egzystować nic nie robiąc bo dostaje kasę od panstwa, a jak będziemy im dawać kase na dzieci to lidzie zauważa, że jedno dziecko to 100zl czystego zysku (po odjęciu tego, że jakieś jedzenie trzeba mu dać). Czyli 10 dzieci to 1000zl zysku miesięcznie. A przy 100 dzieci mamy już 10000zl miesięcznie. Pewnie rozwinelyby się specjalne agencje surogatek. W ten sposob, za 50 lat będzie nas już prawie miliard, a za 70 już ponad 3 miliardy. Tym sposobem, będziemy największa populacja i podnijemy cały świat.wykorzystamy demokrację i nasza liczebnosc, żeby legalnie przejąć inne panstwa: na przykład wyślemy do Czech 4razy tyle ludzi ile jest tam mieszkańców, tym samym będziemy miec wiekszosc parlamentarna i przeglosujemy żeby Czechy płacimy nam jakieś gigantyczne pieniądze (bo nasze straciły już jakakolwiek wartosc i nawet czysty papier jest droższy), później Niemcy, Anglia, Japonia, USA, Chiny, Rosja, Indie. I oto cały świat jest nasz, każdy Polak otrzymuje nalezne mu bezwzględnie pieniądze zabrane z innych gospodarek. GENIALNE!
A ta pani nawet nie zle się prezentuje wizualnie, ale niestety jak cos powie to ciężko wytrzymać; nie dość, że pierd*li farmazony o jakiś wskaźnikach które nic nie znaczą (wskaźniki, które najwięcej zrobily dla ludzkości to chyba te z których korzysta się w programowaniu), to jeszcze ciężko idzie jej składanie poprawnych wypowiedzi w naszym języku i co chwile wytraca cos po angielsku; jedyny komentarz jaki się nasuwa to "plis suck my Dick bitch".
Dopiero kaczor chciał dawać po 500zł na kazde dziecko, teraz jakies dawanie pieniedzy za frajer zeby kazdy mial po rowno...
A jak braknie pieniędzy to się je dodrukuje, a co!