Astinus napisał
O dupę też chodzi - nie powiem, że nie. Ale ja nie o tym zupełnie...
I nie wiem, kto tu twierdzi, że miłość jest jakimś "osobnym tworem". Nikt tu takich rzeczy nie głosi. My po prostu nadal cenimy te uczucia takie, jakie są. Tobie wydaje się, że pozjadałeś wszystkie rozumy i przez to, że patrzysz na resztę z góry, nie da się z Tobą dogadać. Tak żeś się uczepił tych uczuć i hormonów, że zachowujesz się jak rozwydrzona gówniara, która stara się na siłę wbić ludziom do głowy, że miłość nie istnieje, bo po nią nie przyjechał książę na białym koniu.