Dzięki za pomoc Torgi.
Jakby coś jeszcze wypłynęło, to o tym napiszę.
Wersja do druku
Dzięki za pomoc Torgi.
Jakby coś jeszcze wypłynęło, to o tym napiszę.
chuja na blat i chcesz to weź, jak nie to tym chujem plask w pysk i nawrotka, gran hur, wall w drzwi i tyle cie widziała
co kupujecie/gdzie zabieracie laski na walentynki
Ktoś to jeszcze obchodzi poza gimnazjalistami? Moja dostaje co jakiś czas jakiegoś kwiatka więc nie czuję potrzeby kupować coś ze względu na walentynki, których w sumie nikt nie obchodzi bo po chuj.
Walentynki to najbardziej spierdolone 'święto', pozdrawiam.
Dobra wloska pizze + wyjscie na kawe
Tu prezent dla was
Załącznik 363724
to chyba jakas hehe ZOLZA i NIEZALEZNA KOBIETA, standardowo do tego stopnia ze podbudowuje sie twoja atencja i odbiera to jako swoja zdolnosc uwodzicielska i zdobywczosc
jezeli podbijales z mysla o jakiejs relacji a nie hehe ruchanku ;--D to sam fakt nieslownosci powinien ci troche rozjasnic temat
Mieliscie kiedys w zwiazku taki etap ze w ciagu kilku miesiecy wszystko sie jebalo? W sensie kilka razy jedna ze stron chciala zerwac bo juz nie dawala rady, klotnie z gowno powodu, ciagle wina po jednej stronie i to ona jest wszystkiemu winna? A po klotni i pogodzeniu sie nagle big love i wgle wszystko zajebiscie dopoki znow sie nie poklocicie o gowno rzecz? Nie rozumiem dlaczego takie male rzeczy moga nagle nabierac takiej mocy w niszczeniu relacji... Przeszedl ktos z was to? Wyrwal sie w raz z partnerka z takiej sinusoidy?
Wzywam ekspertow @Master @Byczek
Ma bolca na boku, próbuje zrobić tak żebyś z nią zerwał
Inny zestaw odpowiedzi
mozna tez zmieniac sb loszki i do kryzysu nie dobijac nawet hehe pozdro
To teraz jak to przetrwac, dajcie jakies pro tipy wierze w was