Kompletnie tego nie rozumiesz. Nie mówię o tym, że mają kontrolować wszystko co się dzieje na Allegro. Po prostu jak kupisz towar, który jest wystawiony na oryginał i udowodnisz, że takowym nie jest, to zgłaszasz na policje i chłop ma przechlapane. Co innego jakby napisał: to są podróbki/repliki butów x w aukcji. Przynajmniej każdy brałby odpowiedzialność za to czy czyta wypociny sprzedawcy, czy nie.
To nie jest żadne pośredniczenie i ułatwianie. Co ich to obchodzi co kto sprzedaje? Ważne by dla nich stawka za wystawienie przedmiotu została zapłacona, a co i w jaki sposób jest sprzedawane, to nie powininen być ich interes.