Może wjechać. Ponadto ryzyko wypadku jest zdecydowanie większe niż przy pruciu setą na autostradzie.
Ciekawy jestem czy uważasz ze policja też powinna być prywatna. Pomijam oczywiste rzeczy że gdyby było kilkanaście firm budujących drogi to zostałyby wchłonięte przez tego kto ma najwięcej pieniędzy, a to prowadzi do monopolu. W takim razie, jak ty sobie wyobrażasz zarabianie na tej drodze? Bramki na każdym skrzyżowaniu albo co 20 km?Cytuj:
Równa, bez dziur, bez TIRów, np. z zakazem jazdy wolniej niż powiedzmy 180 km/h. Nie widzę problemu.
I poszłyby na to pieniądze człowieka, który sam to chciał zbudować, za swoje pieniądze, który chciałby uczciwie zarobić. Co ci nie pasuje?