cherryq napisał
W przemyśle pornograficznym to jest plaga? Pierwsze słyszę. Mówię tu o większych wytwórniach, a nie takich z lokalem na tyłach sklepu monopolowego.
Wydaje mi się, że jest tutaj większe bezpieczeństwo niż mogłoby się wydawać. Dziewczyny, aby przetrwać na rynku, muszą o siebie dbać, co za tym idzie zabezpieczać się, robić sobie często kompleksowe badania. Oczywiście może zdarzyć się taka Pani, co ostatnio o niej głośno było, że świadomie zarażała, ale jest to mały procent (jak nie promil) na rynku.