tibia77 napisał
Ty masz niezły schizy i kompleksy za punkcie religii. Nie wiem, ksiądz cię jakiś zgwałcił w dzieciństwie? Babcia cię biła po łapach, bo nie chodziłeś na majowe? Serio, nikt tutaj nie wyjeżdżał z żadnym "aborcja powinna być nielegalna, bo Bóg tak chce". Nikt też nie podpisuje się "to pisałem ja, wierzący". Ty sam to sobie notorycznie dopowiadasz. Taki z ciebie racjonalista, a wszędzie widzisz jakieś mohery i religijnych fanatyków, nawet jeśli nie masz ku temu żadnych przesłanek. Bo sorry, ale to, że ktoś jest przeciwko aborcji nie jest takową przesłanką. Sam znam ludzi, którzy do kościoła nie chodzą, a jednak podzielają moje poglądy w tej kwestii. No ale cóż ci pozostało, oprócz próby deprecjonowania rozmówców, wobec braku sensownych argumentów? Czytając twoje posty mam wrażenie, że boisz się swojego cienia i nie otwierasz lodówki, bo jeszcze czy jakiś katol z niej wyskoczy. Pomodlę się jutro w twojej intencji, ażeby Bóg nie karał cię takim bólem dupy, jaki masz obecnie. Oświecona ciemna masa.