Nazywanie państw skandynawskich krajami
socjalistycznymi to głupie uproszczenie, bo w rzeczywistości są to bardzo wolnorynkowe państwa jak na warunki europejskie. Znacznie bardziej wolnorynkowe niż Polska. To, co jest charakterystyczne dla Szwecji, Finlandii czy Danii to nie rzekomy socjalizm, ale wysoki poziom redystrybucji dochodów (tzw. socjal). To nie są synonimy, czego niestety dużo ludzi nie rozumie i potem można spotkać się z mitami o "socjalistycznym dobrobycie".
Amerykański think-tank Heritage Foundation sporządza co roku indeks wolności gospodarczej. Mimo wysokiej redystrybucji, Dania znajduje się na 11 miejscu, Finlandia na 17, Szwecja na 21. Dla porównania: Polska to dopiero 64 miejsce.
http://www.heritage.org/index/ranking