Bedzie palic, ale musi sie liczyc z tym ze poniesie konsekwencje prawne, a poza tym sporo osob gdyby ziolo bylo legalne zasadziloby wlasne krzaki zamiast kupowac syf z ulicy.
Teraz wyglada to tak sadzisz krzaki = jestes dilerem
Wersja do druku
jestes zajebisty, z calego postu wybrales jakis guwnotemat zeby sie dowalic xD
oddalismy gaz za 1% ceny ameryce, bo tak bardzo chcemy ich milosci. a nawet wiz nei chca zniesc, dla takich robakow jak polacy
co do legalizacji - nigdy nie bedzie w tym kraju. wszyscy sraja na wasze manifesty, bo wiekszosc na tych protestach to gimbusy (moze troche starsi) ktore nigdy nie palily, a biegaja w koszulkach SADZIC PALIC ZALEGALIZOWAC, SMOKE WEED EVERYDAY XDDDDD
@kck
Gówno mnie obchodzi co i ile wcześniej wziąłeś, popełniłeś przestepstwo pod wpływem bierz karę podwójnie. Środki narkotyczne/alkohol ograniczają percepcje oraz upośledzają układ nerwowy przez co wszystkie działania oraz odruchy są przez mózg traktowane pobłażliwiej(po amfie dużo szybciej stajesz się agresywny, po lsd widziałem fazy na bycie niezniszczalnym etc. Wiadomo na każdego działa to inaczej i nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora)Cytuj:
czyli za wszystko podwójnie? chory pomysł... czyli jak dostal bym za pobicie 3 lata i pare h wczesniej spalilem lufke to mam 6 lat? lol wtf? kara to kara, ten na trzezwo nie lepszy od tego co to pod wplywem zrobi.
Chciałem powiedzieć to co napisałem - ośrodków zamkniętych, oczywiście z ukierunkowaniem na odwyk lecz na troche innej zasadzie niż działa to teraz. Teraz odwyk to wakacje za moje, podatnika, pieniądze i wcale mi się to nie podoba. Ośrodek zamknięty w którym Ci ludzie by pracowali na swoje utrzymanie.Cytuj:
chyba chciales powiedziec osrodków odwykowych? 75% ludzi uzależnionych takich wlasnie o ktorych ty myslisz z ulicy nie trafia tam z wlasnej winy... czesto zaczynaja brac bo zycie tak to pokierowalo po smierci kogos bliskiego itp... ja znam ziomka co wali po kablach ma 47 lat a zaczął bo stracil w 1 dzien w wypadku 3 dzieci i żone (caly jego swiat) wiec tacy ludzie nie zawsze sa zli czasami trzeba im pomoc...
Narządów w Polsce jest na tyle mało, że mi osobiście szkoda patrzeć jak jakiś alkoholik/narkoman dostaje nowe nerki czy też wątrobę "bo życie kopło go w dupe". Chlałeś/ćpałeś to do piachu, trzeba było myśleć wcześniej. Pieniądze za te operacje naprawdę wspomogły by innych potrzebujących tego dużo bardziej.Cytuj:
tak ktos mial by umrzec bo palil jointy HAHA niezly ziombel z ciebie lol
j/w, nie zyczę sobie leczenia narkomanów/alkoholików za moje pieniądze.Cytuj:
ile? nie wiem ile w polsce tam zarabiacie teraz ale 1 euro na godzine to niewolnictwo nie praca... czyli place za ziolo wiecej podatku niz ustawa przewiduje (Polska) i jeszcze za lekarzy mam placic? lol
Dla mnie handlarz to ten co sprzeda 1g bo mu się jakoś uda i ten co sprzedaję 10kg. W tym punkcie chodziło mi bardzie o to, żeby rynek był czysty od mały i mniejszych kombinatorów sprzedających majeranek(czemu państwo w którym żyję ma na tym tracić?)Cytuj:
handlarz to dla mnie osoba ktora obraca kilogramami ale 15-30 lat? lol HAHAHAHA ziomek jedziesz ostro...
Ja nie wiem czy przeczytałeś mojego posta, na to mi wyglądało. Tak jestem za legalizacją ponieważ dobrze wpłynęło by to na Polską gospodarkę(naprawdę duże wpływy do skarbu Państwa, myślę, że większe niż z alkoholu).Cytuj:
i z takimi poglądami jeszcze za legalizacją ;O? lol
nic nie wiesz o marihuanie....
pale od 6+ lat żyje normalnie ... ucze sie,mam dziewczyne,wlasne mieszkanie itp itd i nie wiem czym jest ktos kto piję wódkę lepszy od tego co pali skręta?
Mój post nie był o ludziach, którzy raz na jakiś czas zapalą sobie skręta tylko do Tych uzależnionych. Co do wiedzy o marihuanie to musisz mi na słowo uwierzyć, że jest dużo większa niż Twoja(wszystkie jej skutki uboczne, działanie na receptory, synapsy, etc. Tak, ma też działania wręcz pożądane w niektórych sprawach i nie jest tak zła jak alkohol.)
@Panic
Dlaczego tak mało? Ano dlatego, że więcej by zrobili dla społeczeństwa :). Jeżeli byś nie zapłacił to tylko Twój problem, giń.Cytuj:
o czym ty mowisz w ogole, i skad ta pensja godna skrzata domowego z harego potera
NIE WSTALBYM z lozka za mniej niz 30zł/h, a wy dalej w polsce (tak, jestem polakiem i jebanym hipokryta XD) wierzcie ze jak ktos zarabia wiecej niz 20zł/h to na czarno, albo jest zasranym geniuszem i pracuje dla microsoftu. NIGDY nie zaplacilbys za jakakolwiek operacje/zabieg z takiej pensji, na puszke piwa pracujesz godzine.
Przynajmniej zgadzamy się co do ceny wstania z łóżka :)
Nie będzie legalizacji, bo Tusk jest dilerem i jemu to sie nie opłaca.
Zwykłe brednie i farmazony. Zapalę dosłownie raz na rok blanta dla kurażu ale czy to oznacza, że jestem wielce uzależniony? Papierosy gorzej zniszczyły mi psychikę i organizm. Ludzie, którzy palą robią to tylko i wyłącznie z własnej woli i czy będzie zalegalizowany grass czy nie i tak znajdą sposób na użytkowanie go przed tym wielkim wiekiem dojrzałości, 18lat. A te całe leczenie, terapia odwykowa, wiecie w ogóle na czym polega? Ja osobiście nie wiem, ale jak rok temu mieliśmy spotkanie klasowe z reprezentantkami Monaru to panie cały czas prawiły nam o szkodliwości, a na pytanie "Czy Pani kiedykolwiek próbowała marihuany?" odpowiedziała "Nie, nigdy nie paliłam, nie palę i nie mam zamiaru palić". Pytam się o co tu chodzi? Powinno być to znane z autopsji, a nie wyciągnięte z palca, bo ktoś odgórnie powiedział im, że tak i chuj. Jestem za, bo z autopsji wiem, że jest to mniej szkodliwe i ludzie powinni mieć dostęp do niego kiedy tylko będą mieli na to ochotę. Znam ludzi, którzy przed 18 palili grass i z racji tego, że nie mieli skąd wziąć na to pieniędzy, sami zaczynali handlować. Legalizacja mogłby zmienić to podejście ale z racji tego, że mamy taką restrykcyjną władzę może to się nie udać.
Wy poważnie mówicie, że u was w gimbazach po 90% miała styczność z marihuaną? Gdzie wy mieszkacie? Wątpię , żeby u mnie w gimnazjum nawet 10% taką styczność miała. A przez dwa lata raczej sie wiele nie zmieniło... Zastanawiam się gdzie była patologia - u mnie czy u was.
Nie paliłem i nie zamierzam palić, ale jestem za legalizacją, czemu zapytacie.
Po prostu niech opodatkują i jak w innych krajach sprzedają a pieniądze z tej "strefy" trafiać będą do skarbu państwa, może dzięki temu choć trochę coś się polepszy.
Mielibyśmy zarejestrowane firmy które zajmowałyby się uprawą według jakiś tam norm i odpowiednie sklepy w których można zakupić i zapalić.
Możliwość noszenia przy sobie do 1g. Oczywiście zakaz prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu po spożyciu, o i to byłoby wsio.
odnośnie tematu, jestem za wszelkiego radzaju wolnością i to od każdego człowieka zależy czy może się "wyniszczać" używkami jeśli nie robi krzywdy innym to jego sprawa. Jeśli chodzi o gimnazjalistów to jest to mocno przesadzone, o ile sporadycznie pamiętam że ktoś sobie "pociągał" to nikt nie robił tego na okrągło, w każdym razie dzieciak w pełni praw staje się w wieku 18 lat i od tego wieku niech sobie wnoszą takie wnioski do 18 lat są dzieciakami i nie mają ku temu najmniejszego prawa...
Według partii na którą głosuję o swoim dziecku decydują rodziece i Państwo nie powinno się do wychowania dziecka wtrącać jednak moim zdaniem legalizacja czegokolwiek (dla dzieciaków, dla dorosłych jak najbardziej tak) to przesada, niech sobie ćpają w ukryciu jestem całkowicie przeciwny pełnemu dostępowi dzieciaków to tego typu używek. Papieroski powinny wystarczeć pomimo że też są od 18 lat.
___
Dlaczego cytujesz post który jest nad twoim postem? Wnioskując z Twojego postu może inaczej chodzisz jeszcze do gimnazjum? :)
Okay, tylko w tym przypadku państwo nie ingeruje w żaden sposób w wychowanie dziecka. Takie badania przeprowadza się nie po to żeby legalizować narkotyki, bo młodzi tego chcą, ale żeby zbadać poziom demoralizacji (?chujnia, nie wiem jak to określić) czy wyniki jakiś akcji antynarkotykowych.
O mnie się nie martw, etap gimnazjum mam już dawno za sobą. Wywnioskowałeś to po tym że bronię gimbazy? ;d
Co do cytowania, to chciałem się odnieść do konkretnego fragmentu, który wydał mi się sprzeczny.
Widzę temat trawy jest bardzo popularny na torgu, bo to już któryś wątek który widzę właśnie o tej tematyce.
Do autora, jesteś hipokrytą, masz tyle lat co ta cała 'gimbaza', a sądzisz, że jesteś lepszy od nich ;x śmiechłem.
Próbowałeś palenia, i chcesz poczekać 3 lata, jesteś taki w porządku ;))
Chuj w to ile kto ma lat kiedy próbował, liczą się przecież osobiste odczucia, może się podobać ale nie musi, proste, jeśli gimbazie to pasuje, to spoko ;) tylko niech gówna sadzonego na domestosie nie nazywają marihuaną ;o
@up
A takie gówno właśnie dostają, potem zapalą jakieś ścierwo, wyląduje w szpitalu i wyjaśnienia, że to marihuana i idealny temat do prasy.
Jak byla ankieta "Czy jesteś za legalizacją" to co mieli zaznaczyć?Nie?Tez sa ludzmi w miare myslacymi i uwazaja ze jak ktos chce to pali a jak ktos niechce to nie pali.Wy poptrzebujecie sie dowartosciowac tym ciaglym hejtingiem gimazjum czy co??Co wybyscie zaznaczyli będac w tym wieku?Tak czy nie?Jeśli tak to znaczyloby ze jestescie glupimi dzieciakami?
eRBe coś powinien o tym wiedzieć ^ ^
A tak to w ogóle jestem za NIE. NIE paliłem trawki, NIE pale i NIE zamierzam. Chcecie jarać na legalu to do Holandii, a jak nie to sie zadowolcie szlugami.
Legalizacja? Nie Po co? | Zmiana prawa i odpowiedzialność w pełni za siebie. Czy byłem za legalizacją? było mi to obojętne w tym wieku próbuje się wszystkiego, będą chcieli - zapalą, wypiją, poćpają - wpadną ich sprawa może bardziej rodziców. Ale nie ma powodu aby na to zezwalać w pełni prawa na prawdę, może nie którzy uznają mnie za jakiegoś "nie wiem" ale zezwolenie w pełni prawa byłoby błędem.
Co do ankiety - fakt też zaznaczył bym tak gdybym był w gim/ im człowiek starszy tym poważniej mysli o świecie.. życiu
To że gimbusy są za legalizacją nie znaczy że jest to głupi pomysł
Głupim pomysłem jest ograniczanie ludzkiej wolności, zabranianie robienia czegoś, czym nie wyrządza się krzywdy drugiemu człowiekowi. Wedle zasady - ograniczeniem wolności twojej pięści jest mój nos.
Śmiechłem, jesteś w gimnazjum a mówisz do mnie łebku ;x Wygrałeś ;))
Tak jesteś hipokrytą, bo będąc w tym samym wieku jesteś na tym samym etapie rozwoju co Oni, bo chyba nie jesteś genialnym dzieckiem, jeśli jesteś przepraszam ;D
Tak więc obrażając ich, obrażasz także siebie, ale co ja tam wiem, jestem tylko łebkiem ;D
Nie znacie ludzi ? Dajcie im coś to oni będą chcieli jeszcze więcej i więcej. Bywają również ludzie którym odpierdala już po jednym joincie. Zresztą są niestety również pozytywy marihuany ; /
Zresztą w Czechach i Holandii po legalizacji nie stwierdzono znacznego wzrostu palących zioło.
Na początku wiadomo, że populacja palących wzrośnie, ale po czasie newfagom się znudzi i statystyki będą te same. A tak nawiasem, czego oni się spodziewali pytając gimnazjalistów? W sumie szkoła średnia i wyższa miałaby podobne zdanie, natomiast starszych już nie trzeba pytać. Co do tematu ja też jestem za, ale przykładowym minusem będą wypowiedzi początkujących, że "prawie umarli", a mieli 'bad tripa', huehue breszka z nich(też tak miałem, ale bez obawy - to nie śmierć). :o
nie bedzie legalizacji, przynajmniej narazie. Dopoki beda tacy ludzie ktorzy wiedza o bace jedno, ze jest zla. Teraz inne pokolenie jest, ludzie bardziej sie zapoznaja z tematem, nie musza palic ale wiedza ze to nic strasznego.
właśnie, przecież jak się pierwszy raz wódkę w życiu pije to krzywi mordę nieludzko, mocno uderza, a potem organizm się przyzwyczaja. a wódka jest produktem dosyć codziennego użytku. więc nie ma co się przejmować przypadkami "świeżaków", którzy odradzają palenie, bo ich pieprznęło.
takie badania robi się tylko i wyłącznie ankietami, więc nie muszą być wiarygodne - można zawsze nakłamać/nie przyznać się. zarówno przed, jak i po legalizacji.
ale brzmi dla mnie wiarygodnie to, że poziom po zalegalizowaniu nie wzrasta, bo tak naprawdę wielu będących za legalizacją i tak nie pali i co najwyżej spróbuje.
dosć słabe moim zdaniem, miałem na myśli ludzi podobnych mnie, którzy zapalili raz w życiu, bo chcieli spróbować, podobało im się, ale bez wielkich rewelacji w stosunku do alkoholu i nie palą, bo nie mają potrzeby. może czasem by zapalili raz na ruski rok, ale nagonka na posiadaczy drobnych ilości marihuany jest męcząca.
podobni też są ludzie, którzy nie palili nigdy, a by chcieli spróbować, ale ich też męczy wiszące widmo kary prawnej za taką pierdołę jak pół grama zioła i nie decydują się na zdobycie i zapalenie, bo aż takiej potrzeby nie mają.
Jestem za legalizacja, jak najbardziej. Ale nie za legalizacja marihuany z dodatkami.(wiecie co mam na mysli)
Ale jak zyja mohery, dzieci słońca i radości to trzeba jarać nie legalnie; c
Kogo obchodzi ich wiedza w tych tematach jak pierwszy robi to dlatego, że ten drugi to robi, a 1 nie chce być gorszy od 2. Gimbaza to wiek w którym każdy chce zaimponować. Z racji tego, że chcą udawać dorosłych i fajniejszych sięgają po używki. Dla mnie takie tematy to głupota i nie ma o czym dyskutować.