nosze te jordanki juz przeszlo miesiac, i daja rade, serio :p
Wersja do druku
co to te skully?
http://longjohn.pl/collection.html
przecież pisałem.
http://allegro.pl/nike-backboard-ii-...609599223.html
czemu tutaj 195 zł a na urbancity 299?
ładne?
cw straszne
Wolałbym usiąść na kiju od szczotki niż założyć backboardy.
wiesz co, o ile jeszcze jakiś czas temu byłam skłonna do osądów i tworzenia teorii, że "od roku X jakość jest zabójcza" tak teraz tonuje. nie ma na to reguły, to kwestia indywidualna danej kolorystyki
takie ich zadanie, "dawać radę" zamiast "być wygodne i długowieczne"
zaczynam żałować, że nie mam dreadlocków
Ja przed kilkoma minutami miałem porównanie trójek TB 2011 z 2009.
2009 kopią dupę nowszemu wydaniu. Skóra jest skórą, kształt jest kształtem, precyzja wykonania nie do porównania.
No ale wiadomo - to tylko jeden przykład ;)
e tam, ja też nie mam, a longjohna czasem ponoszę.
tak będziesz myślał do chwili, gdy zobaczysz gówniane AJ3 z 2006 np. pure white'y, gdy przeżyjesz pękającą farbę, gdy zdasz sobie sprawę z tego, jak kiepskiej jakości jest "skóra", gdy but Ci się będzie w oczach rozpadał
bez dredloków to nie to samo, czas chyba wrócić do swoich korzeni i zmotywować się do inwestycji we fryzurę
Aż tak źle?
Nie no, miałem dość przenoszone te 2011 i w sumie oprócz tego, że na zgięciach toeboxa "skóra" traciła farbę i farba dała o sobie znać (co akurat mnie nie boli, bo niestety to przypadłość wszystkich trójek, na jakie mogę sobie pozwolić i w których nie żal chodzić ;D). Oprócz tego wydawały się całkiem okej.
Te 09 mało noszone, farba oczywiście już robi swoje, ale skóra w stanie idealnym (no i piszę skóra, bo naprawdę czuć, że jest porządnie).
Cóż, może masz rację (w końcu miałaś już doświadczenie i to z niejedną parą), ale mam nadzieję, że posłużą w dobrej kondycji przez rok może dwa.
A potem się sprzeda za cenę bliską cenie kupna, bo przeca 2009 i wszyscy je będą chcieli ;d
to nie może być prawdziwa skóra, to nie jest ta delikatność i subtelność a co najważniejsze, trwałość
pewnie, że pożyją, jednak z czasem przyszła mi ochotą na coś więcej niż radość z butów, trwająca do kompletnego pozbawienia podeszwy z farby i nie-wygodzie
stare wydania, mimo całego szumu, to nie jest duży wydatek. za 300-400pln można mieć bardzo dobre retro sprzed kilku lat
zaangażowanie i przemyślenie tematu wystarczy w zupełności. od legit checku masz powiedzmy mnie, Ty musisz dysponować czasem, zapałem i pieniędzmi
na pierwsze kąski trafiłam przez przypadek, trudno też mówić o tym czy miałam pewność, że to oryginał. nie wiedziałam tak naprawdę nic, prócz tego, co znalazłam w google więc nie pierdzielta, że się nie da :)