Hot or not?
http://eleven-store.pl/sklep/pl/vans...eissue-ca.html
Wersja do druku
wysłałem 76 maili do różnych sprzedawców flyknitów
dostałem 58 odpowiedzi
16 niezrozumiałych
na 31 były fotki z neta
dostałem 11 maili z real fotkami butów, wszystkie fejki
nigdzie nie powiedziałem że wyprodukowanie jakiegokolwiek z tych ubrań czy botów jest drogie tylko ze nabycie ich gdziekolwiek oryginalnych jest nietanie.
a @up tylko to potwierdza.
na jakiej podstawie stwierdziles czy to fejki?
Różne były kryteria. Na niektórych nie zgadzała się metka wewnątrz buta, na innych była inna podeszwa, albo inaczej wykonana ta część za piętą/
no ale ciekawe jest to, ze Venzet trafil na oryginalne, albo bardzo dobra podjebke, ktora jest dosc wytrzymala
nie twierdzę,że niemożliwym jest dostać legity, ale to może 5% wszystkich aukcji.
ja też ale jak np różniłyby się tylko metką to chuj, mógłbym chodzić, no ale raczej bym w nich nie biegał, szkoda nóg. Inna sprawa, że nikt nawet w oryginalnych nie powinien biegać, bo to chuj a nie biegówki.
Ja w sumie miałbym wyjebane czy to oryginał czy podróba jakby były spoko, nie do zdarcia i ładne. 99% ludzi i tak się w życiu nie domyśli, ba nawet nie będzie w to wnikać.
Zgodzę się też że można się ładnie naciąć u chinoli, ale jak kupisz coś za 10 ziko nie zbiedniejesz, a już w ogóle spór o gacie i buty do biegania uważam za śmieszny - większość moich znajomych biega w trampkach za 10 ziko dzień w dzień a skoro Venzet kupił sobie za 150 zł dobre najki to nawet wbijam czy podróby czy nie - 6 miechów trzymają się i spełniają swoje zadanie, znaczy że zakup był dobry. A jak ktoś ogarnie że to fejki na bieżni - dude to są buty do biegania.
@up
to jest forum i dopóki ktoś tego nie zweryfikuje to jego zdanie jest tyle samo warte co Twoje. Jak mówi ze takie same to nie masz podstaw uważać że jest inaczej. Tym bardziej że on przynajmniej dał jakieś zdjęcia...
Kupię niedługo coś na testa i zdam relację
Ja się tym tematem zajmę niedługo, bo poki co to nawet na tej stronce nie wpisałem żadnej frazy do wyszukiwarki. Faktem jest ze jego flyknity byly idealna podroba (albo oryginałem) i trzeba poprostu popatrzeć i sie rozeznać, ale nie ma co zakładać na 100 % ze wszystko będzie mierne.
ale nie rozumiesz czegoś. Jeśli chcesz coś ładnego i nie obchodzi cię branding to kup sobie jakieś ciuchy unbranded. Bo prawda jest taka, że wszyscy którzy kupują tam ciuchy supreme, buty nike i zegarki armaniego nie kupują ich dlatego, że im się podobają, tylko dlatego, żeby pochwalić się przed znajomymi, że mają modne ciuchy. I później wychodzi lipa jak spotykasz mnie i masz na nogach amy w cw które nie wyszło, czy panel supreme, którego nikt nigdy na oczy nie widział. Oczywiście nie wyśmieję nikogo w twarz, ale powiem: stary, ktoś cię zrobił w chuja. Nigdy nie będę naśmiewał się z ludzi, którzy nie mają pieniędzy, ale niech nie chodzą w podjebkach by udawać, że je mają. Streetwear to nie miejsce, gdzie oszukasz kogoś fejkiem.
A flynkity mają z bieganiem tyle wspólnego, co ja z papieżem.
Jak kupujesz za 600zł buty do biegania to idziesz do profesjonalnego sklepu, gdzie robią ci odcisk stopy, dobierasz sobie podeszwę do stylu biegania i po dwóch tygodniach masz zajebiste buty do biegania za 600-700zł, a nie kupujesz flynkity. Bitch please
Rozumiem doskonale stary. Ale właśnie na moim przykładzie powiem Ci szczerze - wbijam w branding, jak znalazłbym fajny ciuch za 2 dychy to bym brał i się nie zastanawiał ale pisałem już w chinolskim temacie że takie ciuchy mają gówniane nadruki (mistrzostwem jest koszula którą kupiła mi kiedyś matka bo była promocja - na plecach jest dużą czcionką napisane KAOSPFBEIJSBFIEBRIUBNOUVSB - SERIO LOSOWE LITERY) albo są po prostu brzydkie, a zaletą ciuchów... Niech będzie podrabianych, jest to, że są one wzorowane na oryginalnych produktach i tanie. Stać mnie na oryginały i stety niestety je kupuję, ale nie mogę powiedzieć że one są najwyższej jakości - często niszczą się bardzo szybko. Dlatego nie widzę różnicy w kupowaniu tego samego taniej. Oczywiście że jakby przyszła mi plastikowa podróba zegarka Armaniego to bym to wypieprzył bo wstyd, ale póki tego nie widać to wbijam. I może być nawet bez znaczka, ba, WOLĘ bez znaczka, ale takich mało robią. :<
Np. wczoraj zamówiłem czapkę zimową noname bo po prostu zobaczyłem że jest z fajnego materiału i ładna - 3 dyszki na Allegro. Jak tak sobie czytam to większość ludzi spaliłaby się ze wstydu wychodząc w czymś takim bo nie kosztowała 600 złotych.
@up
jakbym kupił sobie tam ciuch i rozpoznałbyś że to podjeba (jakbym się oczywiście w to ubrał normalnie, np. na uczelnię) to daję Ci 100 złotych do łapy i jesteś moim mistrzem. Często nawet kupujący są tego nieświadomi. :)
Chciałem tani 5 panel więc na alim wpisałem 5 panel. Oczywiście nie wyskoczył mi jakieś niefirmowe czapki tylko same supremy i diamondy po 8$. Oczywiście 99% w kolorach, które nigdy nie wyszły. A i tak pewnie multum jeleni to kupi i później się w tym wozi po ulicach nie wiedząc, że wśród kumatych robią sobie mega przypał.
I na serio, mój znajomy robi zakupy tam od dłuższego czasu, ma podjebki maxów, które wytrzymują w chuj dłużej niż oryginalne buty, no ale widać z kilometra, że to podjeby. Gdyby ci chinole robili takiej samej jakości buty swojej wymyślonej marki do tego w fajnym designe to czemu miałbym ich nie kupować.
flyknity do biegania nie wiem jak sie sprawuja, ale jesli rozpatrywac je w kategorii butow do codziennego uzytku w sezonie wiosenno-letnim to nie mialem na nogach nigdy wygodniejszego obuwia
co do podjebek supreme i drogich marek to wiadomo, ze chujowa sprawa chodzic w podjebach i sie nimi lansowac. 100x bardziej wolalbym kupic unbranded, ale dobrze skrojony i wykonany z dobrej jakosci materialow crewneck niz smigac w podjebce, ale niestety chinczyki bazuja wlasnie na popularnosci marki i logo, a nie na tym, zeby produkt byl po prostu w miare dobrej jakosci
prosta sprawa - nie stac cie na ciuchy za pare set/tys zl to ich nie kupujesz.
ja chcialbym po prostu kupic sobie bitersy, ktore beda wygodne i w miare solidne.
edit:
@up
no wlasnie. mogliby robic jakies podjeby bez przypalowej nazwy i pewnie tez spoko by sie sprzedawaly
Więc czemu się tego czepiać, nie są świadomi kupują po prostu ciuch który im się podoba i nie ma mowy o brandingu. :D
Myślę że owszem są cymbały kupujące to dla szpanu i noszące fejki żeby popisać się że cały w najkach chodzę a są ludzie kupujący rzeczy praktyczne właśnie do biegania, na siłownię, bo szczerze dla mnie wydawanie 5 stów na buty do biegania kiedy robisz to niezbyt zawodowo... A tak 150 złotych za fajne buty, niech mnie nawet wyśmieją że biegam w fejkach whatever.
@też marzę o świecie w którym nie ma marek ale to niestety niemożliwe, muszę chodzić w czymś co ma przypałowy znaczek na klacie bo inaczej podobnego ciuchu nie znajdę
Nasz gatunek przetrwał parę tysięcy lat jedząc surowe mięso, biegając z dzidami za mamutami i nie śpiąc dłużej niż 3h naraz
Plemię Nomadów przetrwało kilkadziesiąt lat wysyłając ciężarne kobiety bliskie porodu poza osady bez żadnego specjalnego sprzętu i kazali im wracać jak urodzą, oczywiście umyte i zdrowe
Ludzie dożywają dalej ponad 100 lat paląc codziennie paczkę fajek, napieprzając się po mordach, machając kilofem w kopalniach
A Ty mi mów że muszę mieć buty za 6 stów żeby sobie pobiegać bo będę miał problemy ze stawami, bo co, bo ktoś tak powiedział? Naprawdę macie lekko wyprasowane mózgi albo męskość w dzisiejszych czasach zanika. Boję się.
Męskość nie ma tu akurat nic do rzeczy ;d Jeśli ktoś biega, nazwijmy to, profesjonalnie, czyli regualnie i konkretnie, to imo lepiej jest wydać te kilka stów nawet, ale mieć buty, które nadają się do tego na 100%. Gdyby but nie miał wpływu na to, co dzieje się z ciałem w trakcie biegania i po nim, to i profesjonaliści biegaliby na boso ;p
@up w sumie, jeśli będziesz biegać po asfalcie, to i buty za 1000zł specjalnie dopasowane do Twojej stopy niewiele Ci pomogą
Co do napisów to IMO - wolałbym mieć "Carhartt", a nie "Garhart" albo "Tommy Hilfiger" a nie "Towwy Hilficer", w tym rzecz, że znaczek nawet trochę bardziej przypałowy będzie mniej przypałowy jeśli ma obok logo fajnej marki.
Ja w fejkach nigdy nie będę chciał raczej chodzić, choćbym nie wiadomo ile miał zaoszczędzić, nie stać mnie - nie kupuję, tyle.
#a no i co do cen
bardzo w streetwearze, kupowanie bluzy z supreme za ~1k zł to już przesada, tak na serio to jakies 70% z wartości to box logo.
o to przeciez chodzi. po co ludzie kupuja sobie ferrari, jesli jezdza nim tylko po miescie ? przeciez to totalnie niepraktyczne rozwiazanie, nie dosc, ze pali w pizdu to jeszcze jest malo zwinne w przestrzeni miejskiej. kupuja bo maja hajs i chca sie wyrozniac, proste?
edit:
chinczycy sa zajebisci, na pytanie o zdjecia odpisal mi
sa tu jacys specjalisci???Cytuj:
Hello , these are the physical map , you order well, thank you
Warto powijać na deszczowe dni ? :
http://www.afew-store.com/bilder/pro...as-Pack_b3.jpg
nie bo sa brzydkie.
santy i deszcz to katastrofa
GTII są kozackie, mam z directional packu i to naprawdę są wygodne, lekkie i fajnie wyglądające laczki.
Nie przesadzałbym z tym deszczem, mam santy i jak nie pakujesz sie po kostki w kaluze, to jedynie co moze delikatnie nosek bedzie wilgotny i co najwyzej skarpetka na czerwono na palcu ci zafarbuje. Uzywam - polecam
twoje buty, twoj wybor. anyway, powodzenia
Panowie, może mi ktoś coś powiedzieć o NB 410? Potrzebuję lekkich, wygodnych, przewiewnych butów do pracy. Te NB zdadzą egzamin? Znalazłem potrzebny mi rozmiar za 175zł z shipem i nie wiem czy mam dalej szukać, czy te buty będą w sam raz.
W tej cenie znalazłem jeszcze takie najki - http://allegro.pl/buty-nike-mach-run...854187996.html
i takie adidasy - http://allegro.pl/natychmiastowo-but...866567321.html
Stawiam, że NB będą najlepsze, no ale mogę być w błędzie.
do jakiej pracy?
sam mam te nb, uważam, że to jedyne warte noszenia buty w cenie <200zł (tzn dobrze wyglądające).
Są bardzo wygodne, ale też dość szybko hmm "się zużywają" i tracą tą wygodę chociaż z zewnątrz nie widać, że się z użyły.
Ogólnie polecam
no to kurwa stary biegaj sobie boso, tylko nie zdziw się, jak za 15lat będziesz potrzebował operacji, żeby normalnie się poruszać
ludzie w 21 wieku to tylko spierdoliny tego, o czym piszesz.
no i wtedy ludzie zyli ~35lat, ciekawe czemu gineli
#2down
no dalej sie spieraj z kims kto przebiega rocznie 10 maratonow xd
Stary, nawet nie masz pojęcia o czym piszesz. Nikt nie umierał dlatego ze biegał boso xD. Poprostu krótko, w tym poście pieprzysz głupoty, nie będę tutaj argumentować bo nie miejsce na to.
Co do biegania boso - to właśnie chyba byłaby najlepsza opcja bo jest to naturalny ruch i kontakt z podłożem ma sama bosa stopa, problemem w dzisiejszych czasach bylaby napewno duzo cieńsza skora na spodzie stopy przez co łatwo sie pokaleczyc, chyba dlatego biega się w butach, tak samo temperatury sa bariera. Ja tak to widzę.
Teraz jest za dużo asfaltu i odpadów człowieczych żeby biegać boso, to jakby biegać po szpilkach
Ale ja nie pisałem nic o bieganiu boso, pisałem o kupowaniu butów za 6 stówy do biegania, gdzie za stówkę dostaniesz już takie które uratują Twoje maratońskie stawy on operacji w wieku 40 lat :D Matka kumpla biega w zwykłych bazarowych adidasach za 3 dychy już chyba więcej niż 15 lat i nic jej nie jest, także bierze udział w maratonach, bodaj 42 lata ma, ani razu nie skarżyła się na stawy poza przypadkami zwichnięcia czy innych pierdół, nie znam się na anatomii, ale spoko jeśli dla Ciebie legity flyknity to must have do biegania to biegaj nic do tego nie mam
A ludzie żyli krótko bo łeb upierdalał im pterodaktyl albo inny człowiek nie dlatego że biegali boso, chociaż pewnie jakby mieli flyknity to by im uciekli co nie
dobra to mój ostatni post kończący dyskusję, bo to nie temat od tego
po 1 hejtuje flynkity
Poza tym, dla mnie zdrowie jest trochę ważniejsze niż zaoszczędzenie kilkuset złotych więc jak mam wybrać kupno pierwszych lepszych biegówek za 100-150zł, a profesjonalnych butów to biegania za 600zł to wybiore te drugie, bo po 1. różnica 500/450zł to tydzień pracy, po 2. jeżeli te buty mają mi służyć 2-3-4lata to nie jest to duża różnica, a po 3. jeżeli mam na nogach moje ulofciane buty to czuję się bardziej pewien, że nie doznam w nich urazu i mogę dać z siebie więcej, nie martwić się o to, czy dobrze stawiam kroki, bo jakbym nie stawiał i tak mnie amortyzują
eot
@snide ;
co z how to poradnikiem? ;];]
podrzucicie jakies nb 1500 oprocz tych z super sklepu ?
mam opcje ogarnąć sobie coś z usa gdzie nie ma intl shippingu, cos fajnego mozecie polecic z najlepiej bluz/crewów? myslalem nad bluza blvck scvle z napisem blvck z przodu, ale zniknela wlasnie z ich strony