Tylko że ta większość ma mózg wyprany przez media,
Kibicem nie jestem ale 100% poparcia dla akcji!
Wersja do druku
Wniosek - nie obrażajcie premiera a będziecie mieli otwarty stadion. Proste?
Albo inaczej - powodem zamknięcia stadiony było łamanie prawa. Tak jak nie można demolować stadionów, tak samo znieważać premiera.
PS. Gazete Wyborczą kupuje raz na rok, a telewizji w ogóle nie oglądam, nawet minuty dziennie ;]
Robią krzywdę sobie nawzajem, a państwo polskie ma obowiązek chronić każdego, nawet jak prosi się o wpierdol.Cytuj:
Dradzek napisał
90%? Nieee... 100%! I nie policji tylko Tuska! I Żydów oczywiście, nie zapominaj.Cytuj:
Dradzek napisał
Poważnie - ośmieszasz się w tym momencie.
Co mnie obchodzi ich żałosny sens życia? Jako kibic i obywatel mam prawo domagać się od państwa by zapewniło mi bezpieczeństwo na stadionie, a oni mają obowiązek mi go zapewnić.Cytuj:
Dradzek napisał
Po za tym kto mówi o tym, żeby nie było opraw i dopingu na meczach?
Niech będzie tak jak jest teraz, za wyjątkiem demolowania stadionów, bójek z policją i innymi kibicami oraz wykrzykiwania obelg w różne strony. Da się?
Nie podobają ci się polskie władze - opuść nasz kraj. Twoja logika...Cytuj:
Xiluho napisał
W kwestii animozji pomiędzy klubami podzielam twoje zdanie, ale jeżeli chodzi o ostatnie 10 lat, to na stadionach doszło AŻ do trzech incydentów... to zbyt mało, aby mówić, o problemie chuligaństwa.
Zamykanie stadionów to totalna głupota rządzących. To oznaka słabości rządu. Nie są w stanie w sposób skuteczny walczyć z jednostkowymi przypadkami chuligaństwa. Beznadziejny monitoring na stadionach, beznadziejni policjanci z brzuszkami, którzy nadają się jedynie do walki w kisielu, beznadziejny rząd, beznadziejny PZPN i beznadziejne przerzucanie winy z jednego na drugiego powodują, że kibic może czuć się bezkarnie na stadionie. Mimo, to na stadionach jest wyjątkowo spokojnie, do incydencików dochodzi bardzo rzadko.
Rozwiązania?
-odpowiedni monitoring na stadionach klubów Ekstraklasy, I Ligi oraz II Ligi, który umożliwia duże przybliżenie z zachowaniem ostrości obrazu
-uniwersalne karty kibiców klubów Ekstraklasy, I Ligi oraz II Ligi wraz ze zdjęciem
-obecność na meczach odpowiednio przeszkolonej ochrony
-obecność policjantów (tylko takich prawdziwych, nie jakieś cioty) w okolicy stadionu podczas rozgrywania spotkań
-nieuchronność kary
-wysokie grzywny i ujednolicenie zakazu stadionowego
Efekt?
Na meczu jakiś osobnik rzuca jakimś niebezpiecznym przedmiotem na murawę. Policjanci po meczu, za pośrednictwem nagrań z monitoringu oraz bazy danych zawierających listę osób będących na meczu (przykładamy kartę kibica do czytnika przy kołowrotkach przed wejściem na mecz i automatycznie nasza nr karty kibica wraz ze zdjęciem i danymi zapisuje się do bazy danych) identyfikują owego osobnika. Jeżeli miał zakrytą twarz, należy zidentyfikować osobnika znajdującego najbliżej niego, bez zakrytej twarzy i zaprosić na przesłuchanie. Po wychwytaniu przestępcy, nałożyć na niego odpowiednią karę, odpowiadającą popełnionemu przewinieniu. Za rzucenie ostrym przedmiotem, proponuję karę 3 tyś. zł, zakaz stadionowy na 3 lata. W razie nie zapłacenia grzywny w ciągu 4 miesięcy, pseudokibic trafia do więzienia na ok. 6 miesięcy, albo komornik zabiera jakąś jego własność o wartości kary.
Proste? Proste.
A co mamy teraz?
-bezpodstawne zamykanie stadionów
Wojewoda mazowiecki zamykając stadion Legii argumentował to, tym, że na meczu mogło dojść do naruszenia prawa. Do jakiego naruszenia prawa mogło dojść, w sytuacji gdy wcześniej PZPN zakazał kibicom wyjazdów na mecze? Kibice między sobą by walczyli? A może głosili by antyrządowe wiązanki?
-zakaz wejścia dla kibiców gości
-medialna nagonka, w celu odwrócenia uwagi na istotne sprawy
manipulacja, manipulacja i jeszcze raz manipulacja! + druga Białoruś
-zatrzymanie kibiców w Białymstoku i nałożenie na nich mandatów w wysokości 500zł za okrzyki antyrządowe "Donald matole twój rząd obalą kibole" http://www.weszlo.com/fotonews/1305721749_mandat1.jpg
-podwyższenie cen biletów na najbliższe dwa mecze reprezentacji (cena biletów od 80zł do 250zł)
Kończymy z tanimi biletami, bo mieliśmy przez to same kłopoty. Wysokie ceny uniemożliwią przyjścia na mecz pseudokibicom. Teraz będą droższe, bo chcemy żeby przychodziły całe rodziny- Grzegorz Lato, prezes PZPN
Tak kretyńską argumentacje mógł wymyślić tylko pan Grzesio Lato. Kluby Kibica operują takimi pieniędzmi, że nie było by dla nich problemem zorganizowanie zrzutki na ten mecz. Te ceny uderzają w zwykłych kibiców, pikników. Mało która rodzina może sobie pozwolić na bilet rodzinny w wysokości 1000zł! A dodam tylko, że ceny biletów na finał Euro2012 są tańsze niż bilet na podrzędny sparingowy mecz kiepskiej reprezentacji z Argentyną C i Francją B.
Wniosek?
Nie głosować na PO!!!
Ale skończyło się inaczej.Cytuj:
Zipper napisał
Noi co z tego? Władze nie są im w stanie zapewnić bezpieczeństwa na imprezie, więc nie mogą wejść. Czyja to wina? Kiboli.Cytuj:
Zipper napisał
No chyba jasno się wyraziłem. Masz przykład - Puchar Polski raz, mecz z Litwą dwa. Teraz już więcej nie wypisze, bo nie zapisuje tego, ale ciężko byłoby znaleźć miesiąc by nie słyszeć o jakiejś burdach.Cytuj:
Mecenas napisał
Dla mnie redaktor z filmiku bliżej mądze gadał - to nie ma byś sprawiedliwe, tylko skuteczne. CHCECIE MIEĆ OTWARTE STADIONY TO ICH NIE NISZCZCIE, nie ma nic prostszego, to zależy tylko od was.
@down
to nie pisz tu więcej, będzie jedną mniej. wątpie byś wiedział na temat prawa czy rządu więcej ode mnie
mam wrażenie, że najwięcej wypowiadają się osoby które nie mają na pewien temat żadnego pojęcia, lecz wmawiają nam że mają racje.
dalej nie rozumiem tbhCytuj:
Wolność słowa. PiSowcy też nagrywali strażników miejskich i co? Jeden w szpitalu, drugi w więzieniu.
wolność słowa to wyrywanie krzesełek czy kopanie kamerzysty? czy też bicie po twarzy Rzeźniczaka? also, art 31 ust 3 konstytucji
Jestem w tym temacie bezstronny jednak dam sobie reke uciac, ze rozwiaza u nas problem kibicow tak jak to zrobiono w Anglii, czyli krotko - odwalasz na stadionie to placisz gruba kase w postaci grzywny i tyle. Mysle iz wszyscy pseudo-patrioci zaraz by sie ogarneli i zeszli do podziemia (jak to dumnie brzmi).
"Tusk jest kretynem, czy tam debilem", jest mocnym hasłem, ale zamykanie stadionów, zamiast prawdziwej walki to idiotyzm. W sumie można by jeszcze powiedzieć, że zdrajca, manipulator, kłamca i rudy lisek chytrusek. Ale to przy innej okazji.
Wcześniej takich akcji nie było. Czytałeś cytat z 1 postu?
Cytuj:
Stan bezpieczeństwa na stadionach w ostatnich latach nieporównywalnie poprawił się. Stało się za sprawą kibicowskich stowarzyszeń, dzięki którym kibice zajęli się działaniami patriotycznymi, antykomunistycznymi oraz na rzecz społeczności lokalnych. Stali się oni najważniejszym oddolnym ruchem wyrażającym aktywność młodych Polaków.
Kibice organizowali się z dala od partii politycznych, jednak reaktywowanie przez nich patriotycznych tradycji zostało właśnie z powodów politycznych zaatakowane. Rządząca partia oraz gazeta Adama Michnika uznały ich środowisko za groźną wylęgarnię postaw politycznie niepoprawnych. Kibice zaczęli być przez nie zwalczani, na co odpowiedzieli transparentami wyśmiewającymi puste obietnice rządu i kłamstwa „GW”.
Że aktywność patriotyczna kibiców współgrała z poprawą bezpieczeństwa dowodzą niezbicie dane Komendy Głównej Policji. W 2008 r. policja skierowała 1559 wniosków o ukaranie uczestników imprez masowych za popełnienie wykroczenia. W 2010 r. - zaledwie 505. Podobnie rzeczy wygląda jeśli chodzi o zarzuty popełnienia przestępstwa: 2008 – 757, 2010 – 328. Nie inaczej sytuacja kształtuje się, gdy chodzi o liczbę zatrzymanych: 2008 – 2166, 2010 – 961. Tak wielkiego sukcesu nie odniósł nigdy żaden polityk czy rząd.
Odnośnie tego filmiku z pacyfikacji, znalazłem ciekawy artykuł
http://autonom.pl/index.php/news/inf...tarych-wzorcowCytuj:
Ostatnio obserwujemy ciąg dalszy rządowej wojenki z kibicami, która zaczyna przypominać wczesne stadium dyktatury. W środku Europy, w państwie, które określa się mianem państwa prawa, dochodzi do coraz bardziej rażących nadużyć władzy wobec jednej grupy obywateli. Oprócz zamykania stadionów i chaotycznych prób walki z kibicowskim środowiskiem zauważyć możemy już bliskie dyktaturom zapędy funkcjonariuszy, którzy instruowani są przez przełożonych aby śledzili i zatrzymywali obywateli demonstrujących przeciwko władzy sprawowanej przez „liberalną” Platformę Obywatelską i jej herszta. Do walki z kibicami zaprzęgnięto media, a policję postawiono w stan najwyższej gotowości do walki w obronie reputacji skompromitowanych polityków. Funkcjonariusze wrocławskiej policji zostali na odprawie pouczeni, że mają wyłapywać kibiców trzymających antyrządowe transparenty.
Po decyzji wojewody dolnośląskiego Marka Skorupy zamknięto stadion Śląska Wrocław, który w sobotę rozgrywał mecz z GKS Bełchatów. Kibice wrocławskiej drużyny zebrali się w okolicach stadionu, by zamanifestować swój sprzeciw wobec przeprowadzanych „na oślep” ataków rządu na kibiców, którzy niewiele wspólnego mają z polityczną poprawnością i potrafią głośno wyrażać swoje zdanie. Na pomoc ściągnięto tzw. nieetatowe oddziały policji, mogące budzić skojarzenia z owianymi złą sławą ochotniczymi rezerwami poprzedniczki polskiej policji. Skojarzenia te zdają się być całkowicie uzasadnione w sytuacji gdy przełożeni policjantów nakazują im zatrzymywanie ludzi za krytykę rządu.
„Usłyszeliśmy polecenie, że z tłumu kibiców mamy wyłapywać osoby trzymające transparenty obrażające premiera. Pakować do więźniarek i przewozić na komisariaty” – opowiada gazecie Rzeczpospolita policjant z prewencji. „Jeden z kolegów spytał, czy to jest rozkaz komendanta miejskiego. Usłyszał od prowadzącego odprawę dowódcy, że ma nie wnikać.” – dodaje.
Rzecznik komendy wojewódzkiej asp. Paweł Petrykowski zaprzecza doniesieniom o wydawaniu funkcjonariuszom takich poleceń. Jednak we wniosku do wojewody o zamknięcie stadionu Śląska pojawił się „zarzut” rozwieszania przez kibiców transparentów „niezwiązanych z meczem”. Na podstawie tego delegaci PZPN nakazywali już ściąganie najróżniejszych flag, od patriotycznych opraw nawiązujących do ważnych w historii Polski wydarzeń, do flag upamiętniających np. zmarłych kibiców.
Jednak to dopiero antyrządowe treści, wytykające władzy niespełnione obietnice i obłudę w walce z kibicami stały się solą w oku polityków, którzy z pomocą mediów i sił policyjnych wypowiedzieli im zdecydowaną wojnę. Podobna sytuacja miała miejsce w Łodzi gdzie decyzją wojewody zamknięto stadion Widzewa. I tam komendant policji argumentował swój wniosek niepochlebnymi okrzykami wznoszonymi przez kibiców w stosunku do rządu i PZPN.
Czy w sytuacji gdy państwo stosuje wobec kibiców odpowiedzialność zbiorową, urządzane są pokazowe akcje policji a mundurowi mają „pakować do więźniarek” krytykujących rząd, należałoby wypatrywać już wojska na rogatkach? Jak daleko posuną się media i politycy by uciszyć niepoprawny głos trybun?