pinterest.com -> minimalistic tattoo
Wersja do druku
pinterest.com -> minimalistic tattoo
Przemo, kilka z tych tatuazy juz widzialem i tez mi wpadly w oko haha
kruk wyjebany :3
hahahaha co racja to racja
czy po tygodniu od sesji moge sie wykapac w wannie uwazajac zeby nie zamoczyc tatuazu ;x? mam taaaka ochote
nie mam zadnych strupkow, nie swedzi
No jak się jako-tako wygoił, nie cieknie już krew i osocze i nie będziesz samej dziary moczył godzinę - luz imo.
Właśnie gojenie przebiegło mi najlajtowiej ever. Może dlatego, że koleś dziara mega cieńkimi igłami. W wieczór po dziaraniu wyciekło troszeczkę osocza, na następny dzień drugie troszeczkę (ale to nic w porównaniu z poprzednią dziarką), potem już nic nie ciekło, po 3 dniu przestało boleć, żadnych strupków nic ;o Zawsze smarowałem alantanem, może to też bepanthen po prostu jest lepszy.
średnio co 4 godziny powinno się zmieniać opatrunek?
Tak. Tak mi rzekł tatuator wczoraj.
jak jestem w tyrce i nie mam czasu to co wtedy?XD
Strupki na dziarze to nie są strupy jak po wypadku/zdartym kolanie za smarkacza, to tak dla jasności Matius. ;)
szefy, dajcie jakies najlepsze studia w polsce, procz rocka w katowicach, kosy, tofiego.
najlepiej tam gdzie czesto projekty swoi tatuatorzy wrzucaja
Moge polecić Ci Smyka ,koleś ma rękę i robi tylko i wyłącznie własne projekty ,szukaj na fb Dead body tattoo
Używał ktoś z was bepanthen w postaci kremu zamiast maści? Bo dzisiaj w aptece nie było maści i wziąłem krem, i niby git bo łatwo się rozsmarowuje co jest dobre w okresie łuszczenia się skóry ale nie wiem czy za szybko nie wyschnie
@edek2_1932
Jak kto pyta to zawsze polecam górskiego, ale warto zajrzeć nieco dalej, bo jego ostatnie prace to jakieś pastelowe nie wiadomo co.
https://www.instagram.com/gorskytattoos/
Dzisiaj, kilka dni przed sesją, w miejscu gdzie będę się tatuował wyskoczyła mi krostka. Taka czerwona, bardziej podskórna, nie w stylu takich na ryju, tylko bardziej zaczerwienienie z małym zgłębieniem pod skórą. Myślicie, że mogę to tatuować? W razie czego po tej sesji i tak będę miał jeszcze sesję poprawkową.
Powiedzcie mi, jest jakaś techniczna różnica pomiędzy sesjami 1x8h a 2x4? Ze względu na to, że bedę się dziarał w innym mieście, o wiele łatwiej byłoby załatwić wszystko w jednej sesji. Może to wywołać jakieś komplikacje?
Po okreslonym czasie mozesz czuc coraz wiekszy bol i skora moze nie chciec przyjmowac atramentu.
U mnie to wystapilo po 6 godzinach poprostu ciezko bylo juz wrzucic atrament
Zmęczenie wpływa na to jak odczuwamy ból. Dodatkowo zależnie od maszynki, igieł, motywu, techniki, tatuażysty oraz Twojej skóry miejsce może być już zbyt opuchnięte. Ale teoretycznie - w większości wypadków jak wytrzymasz to nie ma problemu.
Edek próbuj jeszcze złapać a.d. pancho. Jeszcze idzie go złapać w Polsce, ale jebaniutki ceni się.
A jest jakaś kwestia znieczulenia bólu?
Można znieczulić, ale tatuowanie przez osiem godzin mija się z celem. Wszystkiego dokładnie się nie zrobi za jednym razem, dopiero po zagojeniu będzie widać niedociągnięcia. Lepiej jechać dwa razy i mieć zrobione porządnie.
x) No popatrz, a ja wszystkie swoje dziary robiłem na raz po 6-7 godzin bez poprawek. Tak długo jak nie dziara nas mietek za flachę czy pseudo studio to póki ani my ani artysta nie jest zmęczony nie będzie większego problemu.
@Dół
Wpierw czytamy ze zrozumieniem, później komentujemy. Nigdy na odwrót. Specjalnie dla Ciebie pogrubię ważny fragment i podpowiem, że twoja skóra = nadal ty.
Problem jest taki, że to co napisałem bierzecie jakoś wybitnie ad persona, gdy prostuje to co wam się wydaje. A ja po prostu piszę to co wiem z rozmów z tatuatorami, którzy "trochę" już w tym siedzą i są jakoś mniej lub bardziej rozpoznawalni. Dokładnie to samo zawsze widać przy sprawie smarowania, opatrunków i ogólnej pielęgnacji tatuażu po zrobieniu gdy pojawia się w temacie.
Panie znawco a nie wziął pan pod uwagę tego,że niektórym pojawia się obrzęk i nie bardzo da radę tatuować po tym?
Ja tak miałem za pierwszym razem, dosłownie wyglądało jak 3d po 3h.
up
Nie wiem po co dorabiasz do tego jakąś quasi-mentorską otoczkę , określenie zmęczony wyraźnie sugeruje,że masz na myśli wyczerpanie tatuowaniem a nie to,że skóra nie jest zdolna do dalszej współpracy więc jakkolwiek byś tego nie podkreślił to to się nie zmieni.
@Przemo
Nie zmienia to faktu, że zalecane są sesje po cztery godziny. Nie każdy jest takim rozpierdalatorem, jak ty, odpornym na ból.
Osobiście spędzałem w studiu 5-6 godzin jeśli dużo nie brakowało do skończenia danego wzoru, a później i tak miałem poprawkę za darmo, ale takie rzeczy tylko w pseudo studiu niestety.
No ja leciałem ok 5h, ale te ostatnie chwile to już ból nieporównywalnie większy i tusz bardzo słabo się przyjmował.. Sam tatuażyta już też był zmęczony bo wzór raczej wymagający. Już wolę dopłacić za następną sesję niż robić na siłę, żeby mnie bolało i i tak potem poprawiać.. Chociaż sesje poprawkową też mam za darmo... Ale słyszałem o koksach co i 9h dają radę ;-) a przynajmniej we internetach (ale tam wiadomo, że żodyn ni wie iżech jeżem psem...)
Dzisiaj po drugiej sesji prawy tatuaż zrobiony do tego samego stopnia co lewy. Po nowym roku cienie i będzie kozacko ;-) ogólnie było mega wymagające zrobienie symetrycznie tego dość skomlpikowanego wzoru geometrycznego i spędziliśmy długo na samym przenoszeniu tego..
Jako, że kończy się rok to przydałoby się już zapisać na tattoo - pieniążki są.
Tam gdzie planuję zrobić tattoo tatuażysta robi tylko i wyłącznie autorskie projekty. Chcę coś w stylu: http://www.galleryoftattoosnow.com/O...-forest-sm.jpg
I teraz pytanie - jaka może być cena w dobrym studio, które takowym jest i to akurat w moim mieście (ktoś już tutaj go nawet polecał).
Jednak najpierw zadaję tutaj pytanie do osób, które orientowały się bądź robiły sobie cały rękaw i ile ich to wyniosło. Chcę być przygotowany na ew. dość sporą sumę (już będę wiedział wcześniej czy jak zakrzyczy 2, 3, 4, 5k+ to będzie "fair price" i nie spadnę z krzesła). Wiadomo cena może się wahać +/- bo jego projekt będzie miał jeszcze więcej detali bądź ciutkę mniej, ale będę wiedział na co się przygotowywać.
a wlasnie korzystajac z okazji zapytam:
ile placicie za sesje/godzine/chujwieco?
@kay 1500/8h
Ogarnijcie tego sztosa! https://www.facebook.com/paulackertattoo/
Nie wydziarałbym się u niego z prostego względu. Jego praca bardzo by się wyróżniała na tle pozostałych tatuaży bardzo zaniżając ich jakość. W ogóle ile taki majster może sobie życzyć za całodzienną?
2-3 tysiace euro za dzienna sesje :>
Dostałem odpowiedź w sprawie tattoo - rękaw. 4.5 tyś PLN - no to pozostaje mi podjęcie męskiej decyzji i wpłata zaliczki :) Pierwszy wolny termin to koniec stycznia - 5 sesji (1 sesja co 2 tyg.)
Podaj studio i artystę.
Dead Body Tattoo (Włocławek) - Marcin
ma ktoś jakieś napisy na ciele i pochwali się czcionką? szukam takiej prostej czcionki na niewielki napis, ale nie moge nigdzie znaleźć odpowiedniej
ktos cos torgi??
@Dzzej ;
on ma
No mam, ale nie wiem co to za czcionka.
Zrobiłem kolejny tatuaż i jak zwykle ryje sobie głowę gojeniem. Tatuaż jest na wewnętrznym przedramieniu.
W sumie dylemat jak zwykle ten sam: co na noc?
Niby tatuatorzy gadają żeby folie dawać tylko na pierwszą noc, ale ja to jakoś na logikę próbuje brać, bo przecież przy gojeniu tatuażu najważniejsze są pierwsze 3-4 dni (schodzi skóra, pojawia się nowy naskórek itp) więc chyba powinno się przez pierwsze 4 noce stosować folie?
Kolejna sprawa która wg mnie przemawia za stosowaniem folii.. w nocy bez folii powycieram wszędzie maść, więc ma to sens?
No i też zawsze są tam jakieś obawy, że podrażnię to miejsce.
Wiem, że ręka zawinięta w folie nie ma tam powietrza itp, co chyba nie działa dobrze na gojenie się i opóźnia proces no ale lepsze chyba to niż wycieranie ręki o pościel przez kilka godzin?
Co wy robicie z nocami?
@Dzzej ; wstawisz fotke?
No czego nie rozumiesz? Prościej:
*Tak, folie się nosi dłużej niż dzień.
*Tak, nosi się ją w nocy.
*Kup Jana Niezbędnego - Long fresh to rana/dziara będzie oddychać.
@Pyroflames ;
Ja od siebie dodam, że nigdy folii nie stosowałem, smaruję kremem EasyTattoo, który nie brudzi i smarując 1-2 razy dziennie (na noc bardzo rzadko) gojenie trwa maksymalnie siedem dni.
EDIT
Robię tak od pierwszego tatuażu i żyję, więc chyba jest dobrze.