http://www.tattoofans.pl/upload/20130217014625uid2.jpg
Ten sam tylko inne ujęcie. Meega.
Wersja do druku
http://www.tattoofans.pl/upload/20130217014625uid2.jpg
Ten sam tylko inne ujęcie. Meega.
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/...df&oe=549AC24C
Jak myślicie ile taka przyjemność mogła kosztować?
Myślicie, że takie "malowane" tatuaże są prostsze, czy trudniejsze w wykonaniu
jak ktoś ma więcej takich malowanotatuowanych prac to wrzucajcie
Kto w Polsce najlepiej japonie robi?
@kay ;
Jak chcesz tatuaż z "malowanymi" wstawkami to zerknij na prace Aldony z Szery.
Zastanawia mnie, co im po takiej 'lekcji' u niego, skoro tutaj w Europie dziara się maszynkami, a on robi to metodą tradycyjną (co prawda sprzęcicho ma stalowe, ale do maszynki to to niepodobne). Ale o Hiroshim słyszałem i tak jak nie podoba mi się ten styl, tak tatuaże (jak te na filmiku) robią mega wrażenie.
Ale ten klasyczny tatuaz musi kurewsko bolec :D
Wpiszesz to sobie do Cv + ten typ tatuowal praktycznie cala yakuze w Japonii, a dziaranie u niego kosztuje kilkadziesiat tysiecy dolcow, a jesli chodzi o terminy to ma je zapisane na 5-10 lat do przodu, wiec chyba profit jesli mozesz sie uczyc japonistyki od takiego goscia co ? ;]
No w plecy na pewno z tym nie będą, wpiszą sobie w CV i mogą się pochwalić, ale czy przekłada się to jakoś na umiejętności praktyczne? Można powątpiewać.
wpiszą sobie w cv jak obaj mają swoje studia trochę słaby pomysł :) chyba bardziej chodzi o nauke od najlepszych samodoskonalenie i nie zostawanie w miejscu przy osiągnięciu pewnego poziomu ;)
No tak, bo sama teoria czy obserwowanie specjalisty podczas pracy nic nie daje. Tak samo jak rady czego unikać, czym się kierować i jaka jest ideologia takich tatuaży według prawdziwego Japończyka i mistrza w swoim fachu. Technika rusza do przodu, ale są pewne stałe w każdej dziedzinie.
Ja słowa Torg Usera odebrałem raczej nie jako CV przy szukaniu pracy(lulz) a "prestiżu" danego artysty = jeszcze więcej ludzi do niego ciągnie.