No zgadza się. To jest powiedzmy rękaw, z tym że zamiast na przedramieniu część jest na plecach. Chociaż no ok, niech będzie 3-4 sesje, bo wzór nie jest super skomplikowany
Wersja do druku
No zgadza się. To jest powiedzmy rękaw, z tym że zamiast na przedramieniu część jest na plecach. Chociaż no ok, niech będzie 3-4 sesje, bo wzór nie jest super skomplikowany
no jesli to tylko na zewnetrznej czesci to sie ostanie przy 3-4 sesjach, ale tatuazysta tak wezmie z 1200 tak jak wuja filip mowi
Przecież to jest 2,5k w normalnym, podkreślam normalnym studiu, a nie u jakiś łbów, którzy kasują za markę i za to, że są z dużego miasta.
moim zdaniem kozacko to wyglada a wedlug was?
Imo słabe,mi się nie podoba i nie zrobiłbym czegoś takiego ale to moja opinia ,mnie ciężko zachwycić tatuażem
Nooo, powiedzmy że do 5 sesji jeśli na wewnętrznym bicepsie też jest. Ja tam nie lubię takich, no ale cała pomalowana ręka spoko wygląda, jak się jakoś tam minimalnie ćwiczy
Co o tym myślicie? Mam już z boku brzucha czaszke metodą liniową (z takich kresek jakby, nie wiem jak to się nazywa xD) i myślałem o tym, jako kolejny element mojego brzucha. A, że wrony to symbol śmierci i wojny to myślę, że będzie pasowało.
Załącznik 356324
Czemu tak uwielbiane są czaszki, kruki? Tak ciągnie ludzi do śmierci, wojny? No fakt, 90% mężczyzn grało w gry rpg/karcianki/jakies fantasy, to czaszki fajne. Ale żeby tak emanować tą śmiercią? Ja nie lubię :(
Symboli również się nie doszukuję, a powiedziałbym, że czaszki to ikona śmierci.
Dla mnie to kwestia tego, że zwyczajnie dobrze to wygląda i mi się podoba. Temat śmierci i tym podobnych zawsze będzie rozchwytywany, bo ona jest częścią naszego życia.
Też tak już słyszałem, że nic nie będzie z nami bardziej przez całe życie jak np. czaszka. Ale e tam, mnie jakoś do tej części cyklu życia nie ciągnie ;)
Gdzie w Gdańsku najlepiej tattoo jebnac? Ktos zna namiary na dobre studio?
Tak a propo czaszek itp, u mnie wjechala rycinka, ktora wrzucalem do tematu niedawno
https://i.imgur.com/r8PdtLw.jpg
https://m.facebook.com/CYKADA.TATTOO.STUDIO/
Zajebisci sa, szkoda ze terminy dopiero na luty/marzec :(
Kurwa stary myślałem o tym studiu parę dni jak się zapytałes o studio, ale nie mogłem sobie przypomnieć nazwy xD Ciągle mi się kojarzyło że "ćma". Studio polecane w chuj. Terminy na luty/marzec... Może zapomniałeś że mamy grudzień? Ja miałem termin na styczeń, a umawiałem się w maju :v
Ja tam u siebie w mieście umawiałem się w listopadzie i mam termin na kwiecień. To od grudnia do lutego/marca to długo? Wątpię.
Żadne długo, każde lepsze i bardziej znane studio ma czas oczekiwania w okolicach pół roku. O najlepszych nie wspominając. Krócej to można po znajomości/jak szukają ciała na konwent/ktoś jest względnie nowy w branży/zmienia studio i miasto/jako skoczek.
Albo jak zwalnia się termin i wbijasz się na niego, tak jak w moim przypadku. Jakoś na przełomie chyba września/października, już nie pamiętamm miałem termin na styczeń, a tu po 2 tygodniach termin się zwolnił, dali info na fejsie i Dzzej się wbił ;).
Sorka, nie doczytałem, my bad xd.
Kurde ja myslalem ze to czeka sie tydzien czy dwa xD
A takie pytanko, podobno dziare trzeba myć co 3h i smarować maścią, co w sytuacji gdy pracuje na budowie bez wody? Czy po 3h mozna przesmarować maścią bez umycia?
Logicznie rzecz biorąc - po co będziesz smarować po 3h maścią, skoro na skórze będzie syf w postaci starej maści, potu i atramentu, którego nadmiar wypłynie? Kup sobie najtańszą wodę niegazowaną i przemyj łapę. A jak i tego nie możesz to ja bym nie zdejmował na budowie folii w ogóli.
Also, co to za budowa bez dostępu do wody?
Niedawno się wydziarałem. Wam też tak tusz, wraz z naskórkiem, po 3 dniach spierdalał z ręki? Also, w miejscach gdzie odszedł tatuaż wyblakł, jak daleko zajdzie ten proces?
> dbanie o tatuaż
> bycie pizdą
Widać, że gościowi zależy, żeby tatuaż się ładnie wygoił, a Ty mu każesz to olać, żeby nie był pizdą. Skoro pracuje na budowie to czysto tam nie będzie. Tatuaż to jest rana. Powodzenia w noszeniu "bluzy z miękkiego materiału" bezpośrednio na ranie. Na budowie. Gdzie jest kurz, brud i syf. O kurwa. Ale dobra, może to ja jestem pizdą, bo chciałem zadbać o swój tatuaż.
Ta, normalnie schodził mi czarny naskórek, ale tatuaż jest w stanie nienaruszonym.
Na kurzu dostającym się pod ubrania?
xD
Niech robi jak uważa. Tylko, żeby potem nie żałował jak się zacznie coś maziać, bo mu doradziłeś jebnąć bluzę na ranę i iść na budowę. Poza tym, lepiej się jednak ochronić i dmuchać na zimne niż potem pluć sobie w brodę, że nie zabezpieczyło się tatuażu.
Na tym, że nie ważne co będzie tam robił to będzie brudny, jak cygan i tatuaż na tym ucierpi.
Twoja interpretacja postów to jest jedno wielkie XD
Zresztą użytkownik jasno napisał, że ciężko z przemywaniem i smarowaniem co trzy godziny to mu piszę, że wcale nie jest to wymagane, żeby przeżyć, co by się facet nie stresował za bardzo, a ty mu wypierdalasz z folią do pracy na budowie, gdzie prędzej się spoci, niż ubrudzi.
Masz rację.
Pytanie (a raczej problem) pośrednio związane z tatuażem, wątpię że mi tutaj ktoś udzieli pomocy ale nie mam już nawet gdzie się z tym zwrócić.
Jestem w posiadaniu tzw. zielonego mydła, muszę je rozrobić z wodą destylowaną.
Byłem w różnych sklepach czy na cepeenach, niestety jedyne co spotykałem to woda demineralizowana. Na pytanie czy jest gdzieś w sklepie zawsze odpowiadali, że demi to to samo co destylowana.
Na allegro podobnie, większość to "demineralizowana destylowana" i sam nie wiem już na co patrzeć.
Kolejną wątpliwość mam w przypadku destylowanej z allegro, gdzie jest brak stopki o zastosowaniu w kosmetykach czy do celów laboratoryjnych, gdzie na mojej butelce mam takie duperele wypisane.
Czy coś się pod tym względem pozmieniało, i obecnie oba to to samo, tylko sprzedawane jako demineralizowana?
Torgi help, za jakiekolwiek wskazówki worki greenbagów
@down
Przeczytaj drugie zdanie posta :)
a po co ci ta woda? jak do przemywania tatuażu to możesz ją sobie darować.
Co do wody destylowanej, sprawdzałeś moze w aptece?
I co to jest to zielone mydło?
#jeszcze mi sie przypomniało, moze w sklepach motoryzacyjnych?
http://www.wisegeek.com/what-is-green-soap.htm
W aptece co najwyżej mógłbym dostać aqua purificata, droga i małe ilości
Na stacjach/w sklepach moto są w 99% tylko demi, szukałem
W każdym razie problem rozwiązany, znalazłem u producenta w mieście
Torgi pytanie, miał ktoś z was poprawki/kilkudniowe sesje?
Jeśli tak, to po jakim czasie mniej więcej szliście na poprawkę/kolejną sesję? Tydzień?
ja mialem raz dwie sesje z rzedu, ale nie polecam.
ogolnie to sie chyba mowi zeby najlepiej poczekac z miesiac, [w sensie na kolejna sesje] a poprawke to nie mam pojecie.
Słyszałem ze poprawkę tez po miesiącu, jak sie tattoo w jakims tam stopniu zagoi i mozna uzupełniać braki
Nic nie wrzucacie to ja zarzucę Wam talentem na jaki ostatnio trafiłem.
po 4 tygodniach od zrobienia jak dbać o dziare? Jak czesto i czym smarować? Cały czas używam bepanten plus i krem od easytattoo, jakies 4-5razy dziennie
Zbytnie nawilżanie nie jest dobre, chyba Dzzej się zmagał z tym problemem jakiś czas temu, albo pomyliłem użytkowników.
Załącznik 357406
Po 4 tygodniach to Ty nic z nią nie robisz. Chyba, że słońce daje popalić to krem z filtrem. Czasem możesz zarzucić jakiś krem nawilżający dla polepszenia kondycji skóry, ale tak typowo o tatuaż nie trzeba dbać, bo jest wygojony. Teraz tylko ochraniasz go przed czynnikami zewnętrznymi (tak jak to słońce i filtr).
Nie pomyliłeś. Chciałem być zbyt dokładny. Folię nosiłem 2 doby, ale dalej kremowałem, smarowałem i pieściłem, przez co skóra była zbyt mocno nawilżonai i tatuaż się pomarszczył. Odstawiłem zupełnie kremy i jest 10/10.
Także tak, jak ktoś mi wtedy napisał: "nadgorliwość gorsza od faszyzmu".