Cześć, jestem w tym nowy. Jaki gatunek mrówek byście mi polecili na początek? Ile mnie wyniesie? Jak duże formikarium?
Wygląda to zajebiście, a nie mam co robić ;d
@edit
Co do gatunku, nie ważne, popatrzyłem w FAQ.
Wersja do druku
Cześć, jestem w tym nowy. Jaki gatunek mrówek byście mi polecili na początek? Ile mnie wyniesie? Jak duże formikarium?
Wygląda to zajebiście, a nie mam co robić ;d
@edit
Co do gatunku, nie ważne, popatrzyłem w FAQ.
Piszesz że już gatunek nie ważny - to na jaki się zdecydowałeś? Jeśli jednak jeszcze się nie zdecydowałeś to ja polecam ci F. cinerea - duże mrówki, poliginiczne, polikaiczne, szybko się mnożą - sam posiadam ten gatunek i jestem z niego zadowolony.
Co do formikarium - najlepiej jak największe. Robotnice gatunku, który Ci podałem lubią sobie pobiegać i ładnie wyglądają podczas tej furażerki, więc warto zainwestować w dużą arenę jeśli byś je kupił, jeśli jednak wolisz jakiś gatunek wypatrzony przez siebie to napisz jaki - bo niektóre wolą więcej lub mniej zwiedzać. A co do części gniazdowej - na początku w korku/gipsie/czymkolwiek wytnij korytarzy jedynie na styk, wtedy będziesz mógł obserwować jak robotnice wygryzają korytarze, ale to też zależy od gatunku - niektóre mogą wiercić bez większych problemów w betonie, inne polegają przy korku.
Podsumowując - podaj jaki chcesz gatunek, a wtedy będzie można powiedzieć dokładniej.
Moje mróweczki ochoczo wcinają korek :D
Jeżeli mała arena, to myrmica rubra - nie zauwazyłem, żeby wędrowały dalej niż na półkę, na ktorej jest formi. Ostatnio puszczam je luzem, zawsze dwie - trzy chodzą po półce, a potem ładnie wracają po szybce spowrotem ;D
LOL! Uciekło mi 20+ mrówek, została królowa i 1 robo...
Zatęsknią za mamą (królową ; p) to wrócą.
Albo zaciągną do siebie królową. Też mi weszły tak skubane.
@down: Po pierwsze nie fermikarium, a formikarium. Po drugie przeczytaj faq na antmanii. Po trzecie, możesz kupić na Mrówkoyadzie.
Witam :), chciał bym zacząć hodować mrówki :), "fermikarkium" już zrobiłem na podstawie poradnika "fermikarium za 3 złote" ale teraz potrzebował bym mróóóówek ;], patrzyłem na allegro ale nikt nie sprzedaje , jak by ktoś mógł mi sprzedać małą "kolonię " to proszę podbić na pw lub gg: 840162.
Okej, dawno nie było fotek ;)
Dziś moje mrowki dostaly troche żywego papu ;D
Bylem dzis w sklepie zoologicznym. Niestety, świerszcze karmowe już się skończyły, więc sprzedawca zaproponował mi takie jakies śmieszne larwy do karmienia ryb, paczuszka kosztowała 80 gr, więc nie myśląc długo zakupiłem pokarm.
Po powrocie do domu przelałem wodę z woreczka do jakiegoś naczynia które znalazłem w pokoju. Troche musialem sie nameczyc, aby wyciagnąć te dzaidostwo z wody. Na początku mrówki obojętnie przechodziły obok leżących na piasku larw.W momencie, gdy jednemu niedoszłemu komarowi nie spodobały się czułki robotnicy i zaczął się wierzgać, robotnica wpadła w wściekłość i zaczęła zajadle kąsać i ujeżdżać miotającą się larwę. Po chwili do akcji dolączyła druga robotnica. Mróweczki zgodnie wbiły żądło w larwę, która - nie mają zbytniego wyboru - musiała spasować. Mrówki wzięły almost-komara i zaniosły do Roju. Nastało poruszenie - robotnice z niedowierzaniem trącały zdobycz czułkami, jakby mówiły:
"w końcu coś żywego!... yy, no w każdym razie bylo kilka chwil temu! RUSH, SISTERS!"
Osiem mrówek wybiegło z gniazda. Mrówki z wielkim trudem donosiły coraz to nowe larwy do gniazda. Nastąpił czas, aby popuścić pasa. Robotnice z radością przynosily jedzenie królowym, potem dzieliły się nim ze swoimi siostrami, by te mogły nakarmić larwy. Niektóre - co leniwsze mróweczki - przynosiły larwy i kładły je na nowoschwytaną zdobycz, aby larwy posilily się same.
Jutro kolejna część, bo skończyła mi się wena ;)
http://img526.imageshack.us/img526/8150/mrowki.png
Nakrętka pełna jedzenia - woda powoli będzie wysychać, odsłaniając mrowkom coraz więcej żywej pożywki ;)
http://img109.imageshack.us/img109/5905/dsc00108zj.jpg
Gniazdo.
http://img526.imageshack.us/img526/5483/dsc00109us.jpg
Foty ładne, pomysł z korkiem jeszcze lepszy, mozliwe ze w tym korku kilka larw zmieni się w imago i mrówki będą mogły sobie poganiać lotnika. A co do ostatniej foty - moje myrmice też tak samo układają się w gnieździe - z larw usypują na podłodze stosik i stają na nich lub na ścianie.
no tak, a potem chciałeś poczęstować mnie tymi śmiesznymi larwami co wyglądają swoją drogą jak jakieś przerośnięte plemniki ;p i nie waż się dawać im pajączków do jedzenia ;p one nie zasługują na takie męczarnie ;p
@UP: Czemu nie? Pająk zdycha po jednym uderzeniu kapciem, łapką, whatever, i nadaje się na pokarm nawet dla najbardziej wybrednych mrówek.
Deep, zmniejsz mi liczbę robotnic do 29, częśc padła siedząc za korkiem. Przy okazjii gratuluję redaktora roku (2 miejsce też dobre).