Probowalem Ozona mentolowa jak sama nazwa wskazuje jest mentolowa i mimo to nie jest najgorsza, ja natomiast wyczuwam w niej jeszcze troszeczke slodkosci
Wersja do druku
Probowalem Ozona mentolowa jak sama nazwa wskazuje jest mentolowa i mimo to nie jest najgorsza, ja natomiast wyczuwam w niej jeszcze troszeczke slodkosci
http://images49.fotosik.pl/108/0add5f04621f880e.jpg
O tą Ci chodzi?
Probowalem, lekki mentolowy aromacik, dosyc przyjmny. Dla mnie moze byc chodz osobiscie jeszcze nie zdecydowalem sie na jej kupno.
Radford jest wysmienity ale drogi :/ Aromatu nie da sie opisac poprostu. Niektorzy czuja tam czekolade, kawe i inne dziwactwa. Warto sprobowac.
Imo, ja bym bral Radforda ;)
Packard's jest super, tylko raz mialem okazje go sprobowac. Te WoSy (jak kazde inne) nie podchodza mi zabardzo. Aromat maja dosyc naturalny ale wkurza mnie te drobne zmielenie. Alpina, lekka, przyjemna, o w miare naturalnym aromacie owocow lesnych.
@Down
No jestem ciekawy jak zinterpretujesz aromacik Radforda ^^
Moj radford wlasie wyladowal u mnie w domu. ^^ Zaraz napisze jak mi smakuje. xD
Jesli chodzi o Wosy to zamowilem kilka niedawno i musze powiedziec ze te drobne zmielenie nawet bardziej mi pasuje niz grubsze zmielenie Poschlow, bo nie zbijaja sie w grudki no i nie leca mi do gardla. Poschle sporadycznie lecialy mi do gardla a Wosy nie polecialy ani razu
Ja wlasnie probuje radforda, na poioczatku lekkie uderzenie mentolu, a potem ... ciezko opisac. Na pewno jest dobry. Ma fajny dozowniczek, chociaz troche ciezko sie wysypuje. Aromat naprawde trudny do opisania. Taki raczej spokojny, gleboki, ale na razie nie potrafie powiedziec co tam czuje. Ale polecam. ^^
edit:
Ja o wiele bardziej lubie zmielenie poeschlowskie, bo jakos lepiej po prostu mi sie przyjmmuje. Poza tym wosy slabo sie zazywa, m in ze wzgledu na konsystencje.
WOSy sa imba. Mi rowniez nie splywaja choc teoretycznie powinny. Jedyne co irytuje to opakowania ... -____-
O tak, opakowanie Wosow sa baaardzo niepraktyczne. Ja osobiscie jako ze mialem kilka Ozon mentolowych przesypalem je wszystkie do innego pojemnika, a Wosy do opakowan po nich i jest spoko
@down Tylko jak sie otwiera za 1 razem to Wos wystaje ponad krawedz i to nie jest raczej praktyczne
E tam, opakowania wosów są spoko, jak sie umie zażywać.
Tylko jeden minus - w warunkach polowych(szkoła, ulica) nie da sie. Co innego domek
Powtórzę pytanie:
W co najbardziej lubicie smarkać? ; d Wiem, głupio brzmi, ale to bardzo ważne.
Bo np. 10 chusteczek kosztuje 50 gr, a da się smarknąć 10 razy. Rolka papieru kosztuje ~1,50 zł, a da się smarknąć, hm, z 50 razy jak nie więcej? A papier praktycznie taki sam, tylko ludziom mózgi wyprali, że chusteczki miększe, a wszak odbyt tak samo wrażliwy na dotyk, jak nos jest. ;p
W wodę też jak ktoś się nie brzydzi jest dobrze, przynajmniej można od razu nos przepłukać i nawilżyć wodą, żeby taki suchy nie był.
Albo w ogóle nie smarkać i połykać - nie polecam, zrobiłem tak raz, rok temu, myślałem, że się porzygam, jak stałem na matmie pod tablicą (bo akurat wciągałem, jak mnie kobieta do zadania wzięła).
Albo można w powietrze - zatykamy jedną dziurkę i dmuchamy przez nos - ale wymagane sprawne płuca, bo inaczej będzie nam coś zwisać. ; q
No, wypowiadajcie się :D
#Luxik
w chusteczki, ew. w papier. w wode tez jest git, ale to na wakacjach nad morzem <333333333 [wspomnienia ;d]
#down
masz racje, to obrzydliwe, kurwa.
Może to obrzydliwe, ale w ręke, a potem ją myje. Najlepszy sposób . A po za tym chusteczki, oraz w kartki z zeszytów. Nie ma lepszego widoku niżwypracowanie z polaka z którego dostałeś 1+ w smarkach
Ja jak smuffam w domu to najpierw przeplukuje nos woda i pozniej papierem toaletowym, a jak jestem w szkole/ na ulicy to chusteczki.
Ale wszystkiego nie wciagniesz... i to jest obrzydliwe, choc czasem nie ma innego wyjscia :P