Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

Taka mała dygresja tylko, bo dawno już tu nie zaglądałem.

Cytuj:

---

Snazol napisał

madrze mowisz ;p tez wolalbym aby cos robil, a wszystkie te katastrofy itp. sa wedlug mnie dowodem, ze owy bog nie istnieje..
jezeli napisalem troche bezsensu to sry, ale nie wyspany jestem ;\

---

Skoro dla Ciebie są dowodem, że nie Istnieje, to powiem Ci jedno: uratowanie się tej jednej: 14 letniej osoby z wypadku samolotu, kiedy tak ogromna maszyna uderza w taflę wody jest dla mnie świadectwem, że Bóg przypomina ludziom o swojej obecności. Jedni uznają ten ratunek za przypadek; ja widzę w tym zamysł Boży.
I proszę nie wychodzić z argumentami, że nie musieli oni ginąc a już tym bardziej nie zwalać winy na Boga, bo to bez sensu.
Pozdrawiam!

#góra
Pycha. Tylko tym jak widzę się charakteryzujesz, a przynajmniej Twoje posty.
Pamiętasz czterech jeźdźców apokalipsy? Zacytuję już Wikipedię bo nie chce mi się pisać po swojemu a tam jest w miarę jasno wyjaśnione:

Cytuj:

---

Wikipedia napisał

Czterej Jeźdźcy Apokalipsy - postacie z Apokalipsy św. Jana. Mają wyruszyć na koniach przed Sądem Ostatecznym.

Według tradycji imiona czterech jeźdźców to: 1. Wojna, 2. Zaraza, 3. Głód i 4. Śmierć. Według innej interpretacji pierwszy jeździec to Jezus Chrystus, a pozostali symbolizują nieszczęścia w dniach końca: wojnę (2), głód (3) i przedwczesną śmierć (4). Apokalipsa wymienia z imienia tylko czwartego jeźdźca - Śmierć i jego towarzyszkę Otchłań (Hades, piekło).

Fragment z Apokalipsy:

I widziałem, gdy otworzył Baranek jedną z owych pieczęci, i słyszałem jedno ze czterech zwierząt mówiące, jako głos gromu: Chodź, a patrzaj!

Zwycięzca:

I widziałem, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, miał łuk, i dano mu koronę, i wyszedł jako zwycięzca, ażeby zwyciężał.

Wojna:

A gdy otworzył wtórą pieczęć, słyszałem wtóre zwierzę mówiące: Chodź, a patrz!
I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój z ziemi, a iżby jedni drugich zabijali, i dano mu miecz wielki.

Głód:

A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń wrony, a ten, co na nim siedział, miał szalę w ręce swojej.
I słyszałem głos z pośrodku onych czworga zwierząt mówiący: Miarka pszenicy za grosz, a trzy miarki jęczmienia za grosz; a nie szkodź oliwie i winu.

Śmierć:

A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj!
I widziałem, a oto koń płowy, a tego, który siedział na nim, imię było Śmierć, a Otchłań mu towarzyszyła; i dana im jest moc nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez zwierzęta ziemskie.
(Ap 6, 1-8)

---

Odp: Nie, nie powinno. Jeźdźcy apokalipsy ZAPOWIADAJĄ ją - poprzedzają ją.

#dół
To działa w obie strony...

Mówiąc że to działa w obie strony miałem na myśli, że ani my na siłę ani wy do swoich racji nie winniście przekonywać. Reszta mnie nie obchodzi bo ja już w tym temacie swoje przeszedłem i nie mam zamiaru tego powtarzać.

Patrząc obiektywnie łatwo dojść do wniosku, że żadnego Boga nie ma a to wszystko to jedna wielka mistyfikacja, zbyt wiele jest niejasności i nieścisłości, poza tym takich religii były już setki tylko nikt nie zwraca na nie uwagi. Już pierwsi ludzie modlili się do słońca etc.
Wy akurat modlicie się do krzyża, za kilka tysięcy lat ludzie będą modlić się do mikrochipów?
Osobiście nic nie mam do tych, którzy wierzą ( jedni sądzą, że czarny kot przynosi szczęście. Inni, że pójdą do nieba ), ale nie przekonujcie nas usilnie o wszechobecności Bożej.

@up

w przeciwieństwie do wierzących ateiści( naukowcy ) mają zazwyczaj niepodważalne dowody i fakty podczas gdy cała wiara opiera się na domysłach i rekrutacji członków w wieku noworodka przez co pozbawiony jest wolnej woli i wyboru.

Nie zaprzeczysz chyba, że przez te 50 tys lat ludzie modlili się, jakieś dowody że akurat wiara wyznawana w ostatnich 2 tysiącach jest tą właściwą?

Cytuj:

---

Snazol napisał

Nie zrozumiales przeslania, znaczenia ktore zawieral post Buraczyska, tu nie chodzi o samo modlenie sie, tylko co daje modlitwa bogu. A jezeli juz mowisz, ze modlimy sie dla siebie, to po co w tych modlitwach jest napi*przone o zdrowaskach, bogach i innych Judaszach? Skoro to tylko dla nas ^.-

---

Bo modlimy sie DO Boga, DLA siebie. See diffrence?

Cytuj:

---

xtomixx napisał

Odp: Nie, nie powinno. Jeźdźcy apokalipsy ZAPOWIADAJĄ ją - poprzedzają ją.

---

Fajnie to zrobione jest, bo nawet modyfikowac nie musieli, bo juz w tamtych czasach byly wojny, glod i choroby.

Cytuj:

---

Lord Xivan napisał

Fajnie to zrobione jest, bo nawet modyfikowac nie musieli, bo juz w tamtych czasach byly wojny, glod i choroby.

---

Trudno mi to zweryfikować, ale nie słyszałem, aby w tamtych czasach wyginęła 1/4 ludzkości, zapisana czwartemu jeźdźcowi.
Kiedyściejszą czarną dżumę uważano za początek apokalipsy ale szybko się okazało, że źródłem jest człowiek.
Żeby zrozumieć cały sens przytoczonego fragmentu trzeba przeczytać CAŁĄ Apokalipsę.
Pozdrawiam!

#dół
Zgiń Trollu.

To jest ten temat co już był wcześniej, czy nowy?

Cytuj:

---

xtomixx napisał

Trudno mi to zweryfikować, ale nie słyszałem, aby w tamtych czasach wyginęła 1/4 ludzkości, zapisana czwartemu jeźdźcowi.
Kiedyściejszą czarną dżumę uważano za początek apokalipsy ale szybko się okazało, że źródłem jest człowiek.
Żeby zrozumieć cały sens przytoczonego fragmentu trzeba przeczytać CAŁĄ Apokalipsę.
Pozdrawiam!

#dół
Zgiń Trollu.

---

Nie znacie dnia ani godziny.

Cytuj:

---

Bóg napisał

Nie znacie dnia ani godziny.

---

wypowiedzial sie glowny sprawca zamieszania ^^

nie wierze w takie bzdety... jak dla mnie Apokalipsa wg. sw. Jana jest na poziomie przepowiadania przyszlosci przez wrozke. Niczego konkretnego nie mowi, a jedynie ogolniki. No ze bedzie wojna, glod, choroba i smierc (ale zwrot akcji, ja bym sie nie spodziewal smierci... ani hiszpanskiej inkwizycji). Zadnych konkretow. Zero. To tak jakbym uslyszal ze "poznasz osobe (zauwazcie ze nie mowi czy kobiete czy mezczyzne, tylko osobe... uniwersalna fraza) ktora ci sie spodoba i bedziesz z nia rozmawial" czy cos w ten desen. Chodzi mi o to ze tak to moze kazdy sobie gadac i nic z tego nie wynika.

Co do modlitw. Nawet jak bylem maly to sie nie modlilem (chyba ze dziadek czy ktos inny mi kazal) bo uwazalem ze Bog widzi to ze wierze i nie musze tego uzewnetrzniac pokazujac to innym osobom, bo to prowadzi do pychy. Nadal mam takie nastawienie. Jesli ktos chce sobie wierzyc to prosze bardzo. Ale klekanie przed krzyzem na srodku ulicy czy w pierwszej lawce w kosciele nie jest wyznacznikiem wiary tylko pychy. Fakt, jestem ateista i nie wierze z Boga, jednak ludzie ktorzy zyja dla innych sa dla mnie niczym, bo zeby przezyc musza byc chwaleni i zauwazani. To taka dyskoteka, w ktorej kazdy chce sie pochwalic drogimi ciuchami, fura, komorka, jakims gadzetem, a malo kto tak naprawde chodzi potanczyc, a jedynie dla lansowania sie. To moje luzne skojarzenie

Cytuj:

---

xtomixx napisał

Trudno mi to zweryfikować, ale nie słyszałem, aby w tamtych czasach wyginęła 1/4 ludzkości, zapisana czwartemu jeźdźcowi.
Kiedyściejszą czarną dżumę uważano za początek apokalipsy ale szybko się okazało, że źródłem jest człowiek.
Żeby zrozumieć cały sens przytoczonego fragmentu trzeba przeczytać CAŁĄ Apokalipsę.
Pozdrawiam!

---

No fajnie, ale nie zabardzo rozumiem o co Ci chodzi. No nie wyginela 1/4 ludzkosci, ale ja tylko mowie, ze jesli to zostalo tylko wymyslone i nie jest prawdziwe, to fajnie to zrobili, bo nie trzeba byc ekspertem, zeby przewiedziec choroby, wojny, i wyginiecie sporej liczby ludzi.

Sasha Romanov:
Sorry, ale nie wiem skad ty to wyciagnales. Od kiedy modlitwa jest uzewnetrznianiem czegokolwiek? Przeciez mozna modlic sie w sercu. I taka modlitwa jest przeciez najczestsza.

Sluchaj, co robia ludzie w kosciele? Modla sie, czy patrza na innych i podziwiaja jacy sa pokorni? Mowie tu o normalnych ludziach oczywiscie.

Pamietaj ze modlitwa to podziekowanie, przeprosiny i prośba.

Cytuj:

---

Ateista po śmierci trafił do piekła!
Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam Pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, a tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Idą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, naustawiane wykwintne dania, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... Ateista czuje, że jest ukryty jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista skonsternowany nie wie, o co chodzi.
Idą korytarzami przez weneckie lustra widzi!!!: Kotły, ludzie w smole się prażą, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista postanowił rozwiać wątpliwości i nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, widziałem tu imprezę, czytelnie, fitness, SPA a tu... kotły, smoła...
- A to! Nie, na tych niech Pan nie zwraca uwagi. To katolicy - jak wymyślili, tak mają

---

Coraz bardziej zastanawiam się nad swoją wiarą i powoli zaczynam wątpić.

Ludzie, nie ma czegoś takiego jak Ateista :s Raczej jest to osoba niedouczona.

Ateizm odrzuca wiarę w Boga. Nasz kościół oraz biblia starają nam się ułatwić rozumienie samego Boga, lecz ludzie prymitywni zrozumieją to dosłownie i będą myśleć, że Bóg to jakiś rodzaj człowieka (?) albo po prostu istota.

Bóg jest mocą, energią, bytem, który napędza nasz wszechświat, daje nam życie, odbiera, tworzy nowe miejsca w kosmosie czy nowe gatunki na Ziemi.

Ateista powie, że to ewolucja i prawa następstw. Ale właśnie to nazywamy Bogiem. Nie dziadka brodacza z piorunami, byt.

Po co jest modlitwa i kościół? Po to, by człowiek przemyślał swoje czyny, często rozmowa z Bogiem, mimo, że jest po części fikcyjna, daje o wiele więcej niż rozmyślenia samemu.

Tak samo niebo i piekło, one nie istnieją, powstały tylko, by zmotywować ludzi do czynienia dobra za życia. Nie ma czegoś takiego jak grzech po śmierci.

Trzeba przyznać, że właśnie niebo, piekło i grzech doskonale się sprawdziło wśród ludzi, czynili oni dobro (a przynajmniej większość). Gdyby tego nie było, to nie wiadomo, co by się działo.

Jak już mówiłem, Biblię nie należy dosłownie interpretować. Przykład na niebie i piekle powiedziałem. Kolejny np. Bóg stworzył świat w siedem dni. Ostatniego odpoczywał. Oznacza to, że człowiek, gdy pracuje to musi mieć chociaż ten jeden dzień wolny.

Tak samo Adam i Ewa. Nie istnieli nigdy, to tylko przypowieść z morałem w stylu 'nie sięgaj po to, po co ci nie wolno'.

Pozdrawiam...

Cytuj:

---

Grim90 napisał

Ateista powie, że to ewolucja i prawa następstw. Ale właśnie to nazywamy Bogiem. Nie dziadka brodacza z piorunami, byt.

---

Ja jestem ateistą i kładę laskę na absolut, na to co stworzyło, napędza i czego jeszcze tam nie robi z wszechświatem i wcale nie zakładam, że to koniecznie musi być jakiś byt/absolut ; moc/energia już bardziej mi odpowiada, lecz nazwanie tego bogiem i zawarcie mitów z nim związanych w jakieś 'świętej' księdze, przez którą wydarzyło się naprawdę wiele złego jest dla mnie co najmniej dziwne.

Cytuj:

---

Grim90 napisał

daje o wiele więcej niż rozmyślenia samemu

---

Zależy od człowieka. Dam sobie dredy obciąć jeśli więcej niż 50% zwykłych ludzi, w zwykłym kościele klepiąc wyuczone regułki naprawdę snuje jakiekolwiek refleksje - oni to nazywają modlitwą.

Cytuj:

---

Grim90 napisał

właśnie niebo, piekło i grzech doskonale się sprawdziło wśród ludzi, czynili oni dobro (a przynajmniej większość)

---

Nie rozumiem jednak dlaczego jedno z przykazań dekalogu 'nie zabijaj' jest tak skrzętnie omijane podczas wojen...jedyna odpowiedź jaka może mi się nasuwać, to po prostu nie byłoby ludu, który by chciał nadstawiać drugi policzek, bo to jest sprzeczne z ludzką naturą.

pozdro

Cybuch:
Przykazanie nie zabijaj omijano w intratny sposób. Np. katolik zabił saracena(tak kiedyś mówiono na arabów) i nie miał tego "grzechu" bo był to poganin czyli innowierca.


Chciałbym poruszuć temat odpustów za pieniądze w kościele katolickim(to było jednym z powodów rozłamu w XVw.). Co o tym sądzicie? Ktoś da na kościół 100zł i ma wszystkie grzechy odpuszczone?

Cytuj:

---

Grim90 napisał

Ludzie, nie ma czegoś takiego jak Ateista :s Raczej jest to osoba niedouczona.

---

czemu nazywasz niedoukiem kogos kto moze byc lepiej wyksztalcony od ciebie? Po prostu ateista stara sie sam myslec i dochodzi do tego ze to bez sensu jest.

Cytuj:

---

Grim90 napisał

Ateizm odrzuca wiarę w Boga. Nasz kościół oraz biblia starają nam się ułatwić rozumienie samego Boga, lecz ludzie prymitywni zrozumieją to dosłownie i będą myśleć, że Bóg to jakiś rodzaj człowieka (?) albo po prostu istota.

Bóg jest mocą, energią, bytem, który napędza nasz wszechświat, daje nam życie, odbiera, tworzy nowe miejsca w kosmosie czy nowe gatunki na Ziemi.

---

Cytuj:

---

Rdz 1,27 napisał

Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę

---

gratuluje... zostales stworzony na podobienstwo energii

Cytuj:

---

Grim90 napisał

Ateista powie, że to ewolucja i prawa następstw. Ale właśnie to nazywamy Bogiem. Nie dziadka brodacza z piorunami, byt.

---

Znaczy co? Bog tworzy ciagle nowe gatunki i je zmienia, a ewolucja nie istnieje?

Cytuj:

---

Grim90 napisał

Po co jest modlitwa i kościół? Po to, by człowiek przemyślał swoje czyny, często rozmowa z Bogiem, mimo, że jest po części fikcyjna, daje o wiele więcej niż rozmyślenia samemu.

Tak samo niebo i piekło, one nie istnieją, powstały tylko, by zmotywować ludzi do czynienia dobra za życia. Nie ma czegoś takiego jak grzech po śmierci.

Trzeba przyznać, że właśnie niebo, piekło i grzech doskonale się sprawdziło wśród ludzi, czynili oni dobro (a przynajmniej większość). Gdyby tego nie było, to nie wiadomo, co by się działo.

---

Czyli wg. ciebie pieklo i niebo nie istenieja? wlasnie podwazyles glowne prawdy na ktorych opiera sie ta cala ogranizacja religijna z krzyzem w sztandarze , wiesz?
Co do hiszpanskiej inkwizycji (ktorej nikt sie nie spodziewal), wyprawy krzyzowe, rekonkwista, nawracanie naszych polnocnych sasiadow i pare innych spraw. Moze i mialo to straszyc ludzi przed konsekwencjami zla, ale stalo sie to tylko narzedziem manipulacji rzadzacych i minelo sie z celem.

@down: ahaa... czyli jak jezus cos mowil to mial na mysli co innego? Czlowiek to materia ktora uzywa energii... nie jest energia...

czyli Bog tez nie istnieje tylko jest po to zeby ludzie byli dobrzy... nie bedzie konca swiata, bo on ma tylko straszyc ludzi przed osadzeniem ich... Izraelici nie wyszli z Egiptu, bo jest to tylko metafora naszego wyjscia z grzechu do dobrego zycia...

oczywiscie nie mozna tez wykluczyc ze przez tyle tysiecy lat istnienia najpierw Tory, pozniej Biblii, a nastepnie Koranu, ktos sie nie rypnal i czegos zle nie przepisal... a teraz mamy zagadke na dlugie zimowe wieczory.

tak.... istenienie Boga, jako istoty doskonalej wyklucza istnienie innych form zycia. Bo jesli jest istota doskonala to wystarczy ja skopiowac, lub zostawic jedna taka... nie ma sensu tworzenie od nowa niedoskonalych tworow przez istote doskonala... no powiedz... jesli bylbys idealem... po co by ci byli inni? zeby kontrastowac sie i wypadac lepiej? to pycha... zeby oddawali ci czesc? to tez pycha ... zatem istota idealna , jesli stworzyla nas tylko po to zeby miec tlo dla siebie, lub zebysmy ja chwalili , nie jest istota idealna , co wiecej, jest hipokryta (lub hipokrytka... albo hipokrytem <!?>) ... natomiast jesli stworzyla nas ta istota bo czula sie samotna , to rozwniez nie jest istota idealna, bo jej potrzeby nie sa zaspokojone...

uff... ale sie rozpisalem... tyle

@jeszcze jeden edit! a co!

1. dopuszczam, ale nastepnie uznaje za bezsensowna i nie warta dalszych przemyslen. Ty takze nie widzisz innego swojego stanowiska.
2. Bog, jako energia... energia to energia... nie ma co nadawac jej jakiegos szczegolnego znaczenia... to tak jakby mowic ze wiatr wieje bo Bog... albo jaskolka lata bo Bog... tak sobie tlumaczyli ludzie w sredniowieczu blyskawice... bo Bog... a nad zlamaniem praw grawitacje prawa wre :PP ... a prawa sa sformuowane tylko dla swiata postrzeganego przez czlowieka poniewaz nie potrafimy sobie wyobrazic innego rodzaju postrzegania jednostek swiata... moze dla nas 4 wymiary to wszystko , ale moze inne stworzenia potrafia dostrzec inne mozliwosci? (nie potrafie sobie jednak tego wyobrazic bo jestem czlowiekiem...). Bo swiat nie jest takim jak go postrzegamy, tylko taki jaki jest...


btw.

Cytuj:

---

Wikipedia napisał

# scjentologia może pomóc światu na wielką skalę z problemami takimi jak narkotyki, przestępczość, analfabetyzm, prawa człowieka itp.

---

mnie to rozwalilo