czyli jesteś za tym, aby Watykan finansował hamas :0 nie no gratuluje :)
btw widziałeś te sztabki czy ograniczasz się do plucia w monitor?
Wersja do druku
oglądałem film na tv trwam o muzeach i skarbach watykańskich kiedyś i za kratami były pieknie poukładane :( pozostałość po zrabowaniu na wyprawach krzyzowych, podobno.
i dobrze wiesz, ze nie chodzi mi o hamas tylko pomoc humanitarna. Niech Benedykt ruszy pupke i sam tam pojedzie podnieść na duchu, albo wyśle armię zakonnic i zakonników z wodą święconą i krucyfiksami, aby zrobić tam ciemnogród tak jak zrobił tu.
Benedykt woli inwestować w rynek afrykański. W Europie rośnie świadomość ludzi i odchodzą od wiary. W krajach 3-go świata łatwo omamić ludzi, to tam pchają misjonarzy. To taka inwestycja długofalowa, bo póki co nie mają jak zdzierać kasy, ale jak tylko tam gospodarka ruszy, to zaczną się żniwa.
Ciekawe tylko czy Watykan opublikował dane nt. ilości zebranych środków na tenże szczytny cel oraz sposób w jaki je rozdysponował. Bo postawienie nowego kościoła ku pamięci ofiar wojen na niewiele się zda ;)
Uwierz mi, że szukałem ale nijak nie mogłem znaleźć. A tydzień modlitw o pokój na świecie (czy też raczej na Bliskim Wschodzie) trwał i owszem ale od 4 do 10 czerwca ubr. więc nijak to nie odnosi się do wsparcia Watykanu (o którym tak piszesz) w kwestii aktualnego konfliktu w strefie Gazy.
Oświeć mnie i zaszczyć moją niegodną osobę danymi nt. udzielonej pomocy ofiarom konfliktu izraelsko-palestyńskiego przez ciemnogród.
Wow, alien, nie tak żwawo, bo jeszcze, nie daj Bóg, zostaniesz ateistą i cóż to będzie za szkoda dla Łona Jedynego Prawdziwego Zbawczego Kościoła?! ; )
Niestety, w tej materii musisz też, rzecz jasna, zmienić brutalnie poglądy, bo nie ma niczego prawicowego, oprócz nieautentycznych zbieżności, w systemie panującym w Niemczech między 1933 a 1945 r.Cytuj:
alien napisał
Jak wiele tu zaślepionych... o panie.
A to, że Benedykt zbierał w puszkach to nie jest jego pomoc tylko tych ludzi którzy wrzucili i o ile te pieniądze trafiły na ten cel. Czemu nie da ze swoich nie organizując zbiórki? ;s ano dlatego, że mu szkoda.
Bluźnierstwo. Watykan jest biedny jak pies i potrzebuje Twoich, właśnie Twoich pieniędzy, które pozwolą mu nieść Dobrą Nadzieję!(jest to mniej więcej polityka Stolicy Apostolskiej realizowana między X a XXI w. n.e.)
Zresztą, wg mnie, Watykan w ogóle nie powinien się wtrącać do Strefy Gazy, gdyż nie ma tam za wielkiego - w przeciwieństwie do Europy - interesu. Pewnie niektórych dziwi, kwestia tego rodzaju, że UE jest zaangażowana w palestyńską strefę autonomiczną. Otóż, to właśnie Unia Europejska opłaca wszystkich urzędników państwowych na tamtych terenach, oprócz tego inwestuje po cichu, o czym już nie wspomina Daily News, w OWP (Organizacja Wyzwolenia Palestyny, swoją drogą założona już równo pół wieku temu).
Cóż, ja zawsze myślałem, że to właśnie wierzący mają fajnie. Jest Bóg, wszystko jest pisane Jego szlachetnym piórem, więc po co cokolwiek organizować, o cokolwiek walczyć, w ogóle robić cokolwiek wbrew sobie, przecież to Bóg i tak zadecyduje ostatecznie.Cytuj:
Questo2 napisał
Benedykt w procesie industrializacji kościelnej nie gra ważnej roli, o ile jakąkolwiek. Jest zaś dość istotnym elementem jeżeli chodzi o wszechmoc transakcji dokonywanych via Bank Watykański, który zresztą ma szerokie powiązania z wieloma bankami na całym świecie (i w tym nie ma ani słowa z teorii spisku, czyste informacje udostępnione częściowo przez sam bank) np. z Bankiem Narodowym Włoch, Argentyny, z niemieckim Bundesbank czy z ekwadorskim Banko de Millenium ( de iure bank narodowy tegoż kraju)
To nazywa się prowokacja...
Watykan nie "wtrąca" się w kwestię polityczną ale humanitarną...Cytuj:
Zresztą, wg mnie, Watykan w ogóle nie powinien się wtrącać do Strefy Gazy, gdyż nie ma tam za wielkiego - w przeciwieństwie do Europy - interesu. Pewnie niektórych dziwi, kwestia tego rodzaju, że UE jest zaangażowana w palestyńską strefę autonomiczną. Otóż, to właśnie Unia Europejska opłaca wszystkich urzędników państwowych na tamtych terenach, oprócz tego inwestuje po cichu, o czym już nie wspomina Daily News, w OWP (Organizacja Wyzwolenia Palestyny, swoją drogą założona już równo pół wieku temu).
Kwestie dotyczące takich rzeczy zostawił wraz z przekształceniem się Państwa Papieskiego w Watykan.
Papież ma jednak prawo do nawoływania do zaprzestania mordu niewinnych po obu stronach barykady.
Fail. Wg. nauki nawet jak prosisz Boga o coś, to On nigdy Ci tego nie da ale stworzy sytuację umożliwiającą uzyskanie tego, o co prosiłeś.Cytuj:
Cóż, ja zawsze myślałem, że to właśnie wierzący mają fajnie. Jest Bóg, wszystko jest pisane Jego szlachetnym piórem, więc po co cokolwiek organizować, o cokolwiek walczyć, w ogóle robić cokolwiek wbrew sobie, przecież to Bóg i tak zadecyduje ostatecznie.
Na potwierdzenie takich oskarżeń przydało by się przytoczyć źródło, z którego skopiowałeś tekst i dokonać weryfikacji, czy jest wiarygodne....Cytuj:
Benedykt w procesie industrializacji kościelnej nie gra ważnej roli, o ile jakąkolwiek. Jest zaś dość istotnym elementem jeżeli chodzi o wszechmoc transakcji dokonywanych via Bank Watykański, który zresztą ma szerokie powiązania z wieloma bankami na całym świecie (i w tym nie ma ani słowa z teorii spisku, czyste informacje udostępnione częściowo przez sam bank) np. z Bankiem Narodowym Włoch, Argentyny, z niemieckim Bundesbank czy z ekwadorskim Banko de Millenium ( de iure bank narodowy tegoż kraju)
Bo nie sądzę, że Bank udostępnia takie informacje ;)
Pozdrawiam!
^.- umożliwi? chyba tylko to, żeby było gorzej niż jest ;o
Generalnie ciekawe jest to, że wszelkie cuda jakie się zdarzały np. uzdrowienia, to one zachodziły tak jakby w "środku" człowieka... (wiadomo o co kaman)
Mężczyzna wstał z wózka!
Kobieta wstała z łóżka!
Dziewczynka została wyleczona z raka!
Chłopiec przestał się dusic!
(za dotykiem JP II naprzykład...)
a widział ktoś, że uzdrowiona została osoba, która straciła nogę/i/rękę/ce?
widział ktoś, że w całości ktoś poparzony, po dotyku papieża bądź po wizycie w owych "wspaniałych" sanktuariach (in Licheń czy inne świętości) odzyskał naturalną skórę i jej koloryt bez ingerencji chirurgii?
Odpowiedź : nie. I wszystko jasne...
Nawet w Biblii wszelkie uzdrowienia były poniekąd "wewnątrz" człowieka, typu odzyskanie wzroku/słuchu... aff...
To podpada pod bujdę i naciągactwo... Ludzie jeżdżą w te all święte miejsca, tracą ostatnie grosze na podróż i wracają z niczym...
A 'cudowne wyleczenia' z raka, niemożności kończyn, oczu czy słuchu są złożonymi procesami chemiczno-biologicznymi naszego organizmu, który w niektórych procesach nadal jest dla człowieka zagadką , bo nie został w 100% zbadany.
bo tylko to chce robić :< i zapewne zanosi modły, ale pieniążków to już nie da.. ;-)
Odnośnie pieniędzy, chciwości itd. polecam dzisiejszy artykuł z polityki (str. 36)