Kto tupta
Kazdy sobie poszedl, pierwsze co zrobiles to wbiles do tmspiw i zaczales gadac o serialach, potem jeszcze o innych tematach, zajebalo hipokryzja po calym twoim wywodzie ze tmspiw zabija forum bo ludzie nie chca zakladac tematow xD
Wersja do druku
http://oi50.tinypic.com/30rtjcg.jpg
to tak cytujac podpis jednego z utykownikow
Wiesz co Jakubie?
https://www.youtube.com/watch?v=Nrj18AtHdRA
???
Nie jest prawdą.
Krok 1: bierzesz do łapy patyk
Krok 2: rysujesz na piasku kreskę
Krok 3: oznajmiasz, że każdy kto ją przekroczy, a nawet nadepnie, dostaje badylem po głowie
I teraz mamy dwa warianty:
Wariant A: jesteś Mandarke
- ktoś przekracza linię -> badylem po łbie
- ktoś nadepnie na linię -> badylem po łbie
- ktoś sobie igra i trzyma stopę 1cm nad linią, po czym cofa "żartowałem", po czym znowu udaje, że nadepnie, potem znowu cofa, potem ściąga majtki i macha gołą dupą 1 cm na linią -> badylem po łbie, tak profilaktycznie
Linia jest nie do dotknięcia więc ludzie jej nie dotykają, bo po co dostawać badylem po łbie?
Wariant B: jesteś Nebula
- ktoś przekracza linię -> piszesz posta "xD"
- ktoś nadepnie na linię -> wstawiasz śmieszny obrazek
- ktoś przechodzi na drugą stronę linii 5m -> dajesz #30 i piszesz, żeby wracał na linie
- ktoś wraca na linię, a tam już po linii sobie drepta 5 kolejnych osób, ktoś tylko chodzi po, ktoś inny przekracza tylko jedną stopą, a jeszcze ktoś inny tylko o 30 cm -> nie robisz nic
- ktoś inny kto ma dostęp do badyla trześnie kogoś po łbie -> piszesz posta w o serwisie "ale wtf!!! on tylko przekraczał jedną stopą i tylko na 10 minut!!!"
- później stwierdzasz, że to nie ma sensu -> rysujesz nową linią parę metrów dalej
- wszystkie poprzednie punkty się powtarzają -> znowu przesuwasz linię o kilka metrów
- wszystkie poprzednie punkty się powtarzają -> przesuwasz linię w nieskończoność, no bo przecież nie będziesz warnował użytkowników, co nie
Ostatecznie linia nie istnieje i każdy sobie robi co chcę. Użytkownicy mają władzę na forum, no bo przecież nie będziesz ich warnował i wszystkich nie możesz wybanować, więc mogą sobie dowolnie abusować kogo mają ochotę, a forum to toksyczne miejsce tak jak teraz.
Tak było.
O chuju zloty
Dobrze ze stad wyjebalismy xD
http://img.imgland.net/5z-oS7U.gif
Co ty masz z tym abusowaniem kogokolwiek, kogo niby abusowalismy i w jaki sposob
Dajac mu redbaga? XDDDDDDDDDD
Chyba ciebie ktos abusuje w rl i jakis uraz masz
ALe ty jestes zjebany.
Podpowiem ci jak tu jest, i jak jest fajnie a jak nie jest:
Krok 1: bierzesz do łapy patyk
Krok 2: rysujesz na piasku kreskę
Krok 3: oznajmiasz, że każdy kto ją przekroczy, a nawet nadepnie, dostaje badylem po głowie
I teraz mamy dwa warianty:
Wariant A: jesteś zjebem
- ktoś przekracza linię -> badylem po łbie
Reszta sie wkurwia ze chyba cie pojebalo i dostajesz wpierdol i zostajesz wygnany z grupy za bicie
Wariant B: jesteś Nebula
- ktoś przekracza linię -> piszesz posta "xD"
- ktoś nadepnie na linię -> piszesz posta "lulz"
- ktoś przechodzi na drugą stronę linii 5m -> dajesz #30 i piszesz, żeby wracał na linie
I wszyscy zadowoleni, a jak ktos przesadza to jest zjechany przez innych osobnikow.
Masz kompleksy na swoim punkcie i tyle.
Klimat torga byl jaki byl bo wlasnie te zasady sie ustawialy same, a warny to byly w grubych przypadkach. Bo nie jestesmy tu 13letnimi rudymi pizdami zeby sie o obrazanie wkurzac. Z wyjatkiem jednego teraz juz brazowego. Ktory ma ogromny bol dupy bo nie pasuje do grupy a bardzo by chcial. I juz nawet nie o samo TSMPIW chodzi bo nawet tam nie wchodzilem.
No to mają.
Przecież sami użytkownici sami sobie zarządzają tym forum i je moderują. Moderatorzy są wybierami z pośród uzytkowników. Moderatorzy są uzytkownikami, a użytkownicy moderatorami.
Po pierwsze:Cytuj:
Bazan napisał
warny nie są przyznawane nawet w grubych przypadkach
Po drugie:
linia została już przesunięta nieskończoną ilość razy, więc jak ocenić co jest "grubym przypadkiem"? trzeba mieć jakiś punkt odniesienia. i jeśli byśmy za punkt odniesienia przyjęli linię tam gdzie ona znajdowała się na samym początku (czyli to co zostało zapisane w regulaminie), to obecnie większość tych przypadków jest "gruba".
Po trzecie:
jak już ktoś da ostrzeżenie za "gruby przypadek", to później tak czy siak trwa kręcenie gównoburzy w HP i awantury w O Serwisie, i potem przychodzi jeden mądry i drugi i piszą "zabiliście to forum, zadowoleni?" albo ">sugerowanie że...".
Nie, to wy je doprowadziliście do nieużywalności.
Caly okres jak cie nie bylo, bylo uzywalne
dziwne
Tylko ty uwazasz ze jest nieuzywalne.
Przyszedles i sprawiles ze 50~ osob poszlo wpizdu.
zaskocze cie bo mogles tego nie zauwazyc skoro cie tu dlugo nie bylo. Forum stalo sie nieuzywalne wraz z dniem twojego powrotu xD
Yyyyy, to o co chodzi? Poszliscie gdzie indziej, siemanko.
Po co sie produkujecie?? Torg wam nie pasuje to co tu jeszcze robicie?
Bo powoli przestaje ogarniac, nie pasowalo wam, poszliscie gdzies indziej, spoko. Jak widzicie nikt nie placze, forum zyje wlasnym zyciem.
Ale nawet po zmianie forum musicie wracac na torga i szarpac mandarka za nogawke, WTF? Tam macie lepiej, po co sie w ogole logowac na tego smierdzacego torga?
Widze, ze szantaz nie pyknal i sie przepraszamy powoli XD
Tydzien wytrzymaliscie?
Btw. mandark juz nie pelni na tym forum zadnej funkcji o ile mi wiadomo i jest po staremu, hip hip hura :)
Nie czytałem całego tematu, ale niezła guwnoburza się kręci od dłuższego czasu, więc muszę zapytać.
Wyjaśnijcie mi w czym dokładnie jest problem? Widzę (a właściwie to nie zauważyłem żadnej zmiany, tylko ktoś gdzieś tak napisał), że kilkadziesiąt osób odeszło z forum (w co w sumie pewnie większość ma wyjebane), stworzyliście sobie jakieś przytulne miejsce to nie możecie tego swojego TMSPIW przenieść tam i tam prowadzić dokładnie takie same konwersacje jak tutaj, skoro tutaj już się Wam nie podoba? Co za różnica czy macie swoje TMSPIW na torg.pl czy na xyz.pl?
Tylko pytam z ciekawości, co Wami kieruje, żeby nadal marnować swój czas na jakąś walkę z wiatra...Mandarkami. Nie prościej mieć wyjebane i przenieść się ze swoimi kumplami właśnie tam, gdzie będziecie mogli robić co chcecie?
Mnie to tam ni grzeje ni ziębi, gdzie jesteście, osobiście nikt mi tutaj nie wadził i stoję obok całej tej guwnoburzy, ale wyjaśnijcie mi tą jedną rzecz.