to ja tez sobie pospiewam, a co !
PROSZE O DOPISANIE TOMASZA SPIEWAKA PRINTERKA
to ja tez sobie pospiewam, a co !
PROSZE O DOPISANIE TOMASZA SPIEWAKA PRINTERKA
Płyta z empika mnie zachęciła
a dopiszcie Leonka Przegrańca
Ale jak ktoś nagra ten swój rap i będzie to ten "rap mówiony" to jak ocenić go ze śpiewu na tle innych uczestników? Dobrze, że rap jest wykluczony, to całkowicie innej ocenie podlega.
Nie no w ogóle tego nie napisałeś...
Tak, przeczytałem cały temat. Nie mówię, że rap jest śpiewaniem, bo NIE jest, ale ewidentnie określiłeś, hip hop pseudośmiesznym szitem robionym dla beki, a jeśli nie widzisz tego po swoim zdaniu to polecam przeanalizować je jeszcze raz, bo chyba nie wiesz, co napisałeś.
Zresztą, umiejętności wokalne to nie tylko śpiew. To również rapowanie. Wokal rozumiem jako swego rodzaju dźwięki z ust - moja własna definicja.
#Palladni
A nie wiem dlaczego, bo nie przypominam sobie bym Ci dawał ostatnio.Cytuj:
Musisz rozdać trochę punktów reputacji innym forumowiczom zanim będziesz mógł przyznać je użytkownikowi Palladni ponownie.
hip-hop PRZECINEK disco polo A TAKŻE
czyli wymieniamy hip hop, że jesteśmy na nie, wymieniamy disco polo, że jesteśmy na nie, a także wszelkie pseudośmieszne szity, że jesteśmy na nie.
Czaisz ?
Jabłka, gruszki, a także wszelkie chujowe owoce są dla mnie nie dobre.
Ja to rozumiem jako odniesienie do rzeczy wymienionych + określenie większej grupy. Czaisz?
By the way.
Rozjebałeś system, haha. Dobrze, że przynajmniej dodałeś te 'prawie' ;d.
Przepraszam za określenie, nie chcę wszczynać kolejnego flame'u, ale idąc Twoim tokiem rozumowania, darcie ryja w metalu podlega innej ocenie niż przy śpiewie.
z tym ze raperowanie to mowienie w rytm
muzykow, ktorzy spiewaja perfekcyjnie technicznie faktycznie jest pewnie niewielu, ale raperow nie, bo to mowienie w rytm!!!!!!!!!
mozna byc dobrym raperem, a rapowac o jebaniu policji i wtedy taki czlowiek jak ty nigdy nie przyzna, ze taki raper dobrze rapuje
Jesteś strasznie wrogo nastawiony, nie wiem po co.
Skąd możesz wiedzieć czy wtedy przyznam, że dobrze rapuje? Fakt, mimo iż słucham rapu, nie trawię kawałków o jebaniu policji, ale jeśli rapowałby DOBRZE to przyznałbym to.
###
Dobra, kończmy dyskusję na ten temat. Ja tylko prosiłem o zmianę, by rap nie był określony jako 'pseudoszit dla beki', tyle.
Dopisz mnie, pojęczę Wamraperującdo majka.
Jedyny profit z tutejszego płaczu nad okrutnie uciśnionym hiphopem, to fakt, że temat jest wysoko i więcej ludzi się zapisze.
no ale zestawienie rapu do normalnego śpiewania, to jakby zestawić scream albo growl z normalnym śpiewaniem, albo co ciekawsze z rapowaniem. Jaki to ma sens ?
Oceniamy śpiewanie, czyli pomijamy growl, scream, pig squeal, rap, wycie operowe (chyba że jest to dodatkowy element przy normalnym śpiewaniu). reggae imo już też jest tak na skraju. A jeżeli ktoś ma siedzieć i do bitu mówić rymem, akcentując końcówki no to jaki to ma sens ?
@EDIT
albo w sumie, co mnie to obchodzi ? niech będzie jak będzie :D
Ty masz problemy z czytaniem? Pozwól że przedstawię to w najprostszy możliwy sposób:
PIERWSZA GRUPA DISCO POLO
DRUGA GRUPA HIPO POLO
TRZECIA GRUPA "pseudośmieszne szity robione dla beki".
To co te trzy "grupy" mają ze sobą wspólnego to brak możliwości zaprezentowania umiejętności wokalnych (w moim mniemaniu śpiewu bo rap to nichuja nie jest śpiew)
Nikt tu hip-hopu nie nazywa pseudośmiesznym szitem robionym dla beki, bo chodzi tu o inna muzykę (Vide rockowy Dr. Huckenbush,czy przeróbki dj łysego)
Weź po prostu zmień pierwszy post na coś w stylu " Konkurs nie obejmuje takich gatunków jak xx,yy,zz". Napisałeś to serio w taki sposób gdzie słuchacz rapu może czuć się urażony tekstem typu " W tym konkursie liczą się umiejętności wokalne a przy w/w ich nie uświadczymy." Zapisz to samo zdanie innymi słowami i będzie git.