Ok, pograłem tam trochę (wow, udało mi się kogoś znaleźć). Moja opinia.
Startowanie z nowym serwerem - robienie go TP? FAIL.
Serwer przekształcić w TP imho można dopiero po jego "rozegraniu". Musi utworzyć się grupka w miarę stałych graczy. Trzeba jakiegoś czasu, żeby ludzie się rozegrali, poznali serwer itp.
Ping/łącze itp.
Pingi oczywiście ssają. Stabilność serwera również pozostawia wiele do życzenia. Mam nadzieje, że nikt z tibia.org nie stawiał go na domowym pccie z windowsem 98. Właśnie przed chwilą mi padł, kiedy owniłem sobie nubów.
Konfiguracja amx/mapcyk.
Za długo nie grałem, ale i tak zdążyłem zauważyć, że mapcykl to kolejny fail. Kiedy startuje się z nowym serwerem należy zachęcić graczy mapkami, które najczęściej lubią grać. Są to semi-standardy. typu:
de_dust2
de_kabul
de_aztec
de_inferno
de_nuke
de_train
de_westwood
de_dust
Tymczasem wchodzę i widzę italy, nextmap militia. Sama konfiguracja amxa nie jest najgorsza, chociaż niektóre ustawienia pluginów (typu ptb) ssają. Już nie wspominam o interpach które wyglądają jak niemiecki teatr, itp.
Administratorzy serwera.
Nie grałem tam zbyt długo, aby się przekonać jacy są, czy ile ich jest. Domyślam się, że ludzi macie wystarczająco, co do jakości, to się zobaczy.
Reasumując:
Nowego serwera nie robi się w ten sposób! TP, idiotyczny mapcykl, średnie pingi(nie najgorsze, ale ja się tam przezwyczaiłęm do ~20, a nie 50 na swoim łączu), stabilność i konfiguracja amxa, to są najważniejsze elementy, niestety większość z nich
odrzuca. Serwera nie rozkręca się w ten sposób. No chyba, że nie wyznajecie zasady - jak coś robić, to robić dobrze.
Dodam, że administruje serwer CS'a 1.6 @Tibia.pl od sporego kawałka czasu, więc moje opinie są w miare wiarygodne i obiektywne ;)
Zakładki