Bye Bye Belinda
Czerwone róże, czerwone wino, światło świec i księżyca blask. Wszystko już wypróbowałem, ale niestety nic się nie wydarzyło. Ta dziewczyna podnieca mnie, ale ma serce z lodu. Jak tęsknota mnie rozpala, mówi całkowicie bez zahamowań zawsze tylko ten sam zwrot:
„Kochanie, przestań. Dzisiaj to jeszcze nie może być!”
Jest północ i idę do domu.
Bye, bye Belinda.
Mam dość ciebie, gdyż gra się skończyła.
Bye, bye Belinda.
Nie znam żadnego mężczyzny, który mógłby dłużej czekać.
Bye, bye Belinda.
Zostań niepocałowana, aż będziesz miała 100 lat.
Bye, bye Belinda.
Jak we dwoje byliśmy w kinie i film się zaczynał . Miłość, ból i trallala, ale my dwoje byliśmy sobie tak bliscy. Zebrałem całą swoją odwagę i we mnie gotowała się już krew. Wtedy dotknąłem jej kolano,
ale krzyknęła zaraz jak nigdy dotąd całkiem zrozpaczona przez całą salę:
„Kochanie, przestań. Dzisiaj to jeszcze nie może być!”
Jest północ i idę do domu.
Bye, bye Belinda.
Mam dość ciebie, gdyż gra się skończyła.
Bye, bye Belinda.
Nie znam żadnego mężczyzny, który mógłby dłużej czekać.
Bye, bye Belinda.
Zostań niepocałowana, aż będziesz miała 100 lat.
Bye, bye Belinda.
Jest północ i idę do domu.
Bye, bye Belinda.
Mam dość ciebie, gdyż gra się skończyła.
Bye, bye Belinda.
Nie znam żadnego mężczyzny, który mógłby dłużej czekać.
Bye, bye Belinda.
Zostań niepocałowana, aż będziesz miała 100 lat.
Bye, bye Belinda.
Zostań niepocałowana, aż będziesz miała 100 lat.
Bye, bye Belinda.
Zakładki