Jak wyglądała sprawa z bramkami? Nie byłoby problemu z wniesieniem narkotyków. bo nie wiem, czy jest sens jechać za rok, jeśli festiwal nadal będzie się odbywał.
Wersja do druku
Jak wyglądała sprawa z bramkami? Nie byłoby problemu z wniesieniem narkotyków. bo nie wiem, czy jest sens jechać za rok, jeśli festiwal nadal będzie się odbywał.
typie na woodstocku nikt nic nie cpa nie probuj nic wnosic lepiej
Sprawdzali czesc osob, tyle ile mogli, widzialem jak rewidowali jakichs 2 dresiarzy. Od znajomego policjanta ktory mial sluzbe gdzies tam slyszalem ze najwiecej handlarzy bylo z niemiec, amfetamina i inne syfy. Ziomka z obozu obok sprawdzali i przylapali jak mial przy sobie 4g marychy, ale bawil sie, wiec nie wiem czy to olali bo to nie byla ilosc dilerska, czy bedzie mial problemy po jakims czasie.
Ale same bramki to pic na wode, wchodzisz jak do siebie, trzeba miec ultra pecha zeby sie policja przyczepila. Ale wiem tez ze BARDZO duzo tajniakow chodzilo miedzy tlumem.
Ale pozatym jesli nie chcesz jechac na woodstock bo nie mozna sie nacpac, to lepiej nie przyjezdzaj w ogole i tak.
http://wiadomosci.onet.pl/lubuskie/t...zatanie/kjl3c2
Mogliście chociaż posprzątać po sobie :< keppo
Jedynie co tam zostanie to tylko te plandeki, opakowania po chipsach/chlebach/konserwach/etc. bo puszki to znikają jak ciepłe bułeczki w sklepie ; ) No, ale na tyle osób to tego w chuj będzie xD
Mi pokojowy zajebał litra wódy, bo wyciągnąłem dosłownie na 30 sekund(!) żeby przelać do plastikowej. Na nic tłumaczenia, na nic żale. No, ale nie ma co płakać.
Co do zioła, to mój znajomy przywiózł koło 50 gramów. Jakby tego było mało to nawet raz zgubił, a potem odnalazł XD
my jak sie zapomnieliśmy i jak gdyby nic hasaliśmy sobie po głównej uliczce z soplica smakową to pokojowy podszedł i kazali nam to po prostu wypic xD ale litra to nichuja bym nie zrobił
On skądś tam sobie przywiózł XD A jak zgubił to było ciemno i pochodził z latarką tą samą drogą i znalazł xd
Pamiętam, że 3 - 4 lata temu chodziło w chuj ludzi z krzaczkami Marychy xD Ale to zapewne albo jakieś gówno, albo coś ozdobnego :P
Ja po prostu trafiłem na jakiegoś dziada. Pewnie wziął dla siebie xD Kiedyś złapali mnie normalnie z flachą, to kazali przelać i nie było problemów. A ten co mi zabrał na tegorocznym to się patrzył na mnie jakbym matkę mu zabił.Cytuj:
my jak sie zapomnieliśmy i jak gdyby nic hasaliśmy sobie po głównej uliczce z soplica smakową to pokojowy podszedł i kazali nam to po prostu wypic xD ale litra to nichuja bym nie zrobił
po dziś dzień krzaczki przemysłowej konopi rosną w okolicach parku narodowego "Ujście Warty" znajdującego się między innymi w Kostrzynie... swoją drogą jak ktoś chce odpocząć od woodstockowego zgiełku w towarzystwie krówek czując beztroski klimat... to nie ma lepszego miejsca!!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Park_N...Warty%E2%80%9D
https://upload.wikimedia.org/wikiped...y_Kostrzyn.jpg