Najlepszy sposób, żeby ustrzec się przez kradzieżami to po prostu zostawić kogoś przy namiocie. U nas zawsze ktoś siedział, fakt tylko, że nas ekipą było koło 30 osób. Zdarzało się, że nieraz obozowisko było puste, ale do żadnych kradzieży nie doszło. Najpierw by trzeba było przez burdel przejść xD
Miejscówki są dobre przy lesie, zawsze to jakiś cień, co na Woodzie naprawdę się przydaje.
Co do tegorocznego przyjazdu, to nie mam pojęcia czy się wyrobie. Chętnie bym pojechał - ten klimat, ludzie i muzyka - więcej do szczęścia mi nie trzeba :)