Szukam utworu, ktory wczoraj lecial u fryzjera. Nie mialem sie za bardzo jak wsluchac, bo mi fryzjer jezdzil maszynka obok ucha, ale wygladalo to tak.
Byl to polski kawalek z lat 90, lecial wczoraj na jakiejs stacji muzycznej miedzy 14 a 14:30. Teledysk zaczynal sie jak parodia filmow z Jamesem Bondem. To znaczy idzie facet, nagle sie odwraca i strzela z plastikowego (chyba) pistoletu w strone obiektywu, potem strzelal jeszcze raz i obraz pokrywal sie krwia. Potem byly jeszcze chyba dwie takie wstawki. Ogolnie wygladalo to tak, ze utwor spiewala kobieta, a refren mezczyzna, tak troche jakby to byl rap.
Nie wiem, jaka to byla stacja, ale byl tam jakis blok "kochamy lata 90" czy jakos tak.
Orientuje sie ktos, co to byl za utwor, albo chociaz jaka to stacja mogla byc?
Zakładki