Archive znam, chyba nawet sam wrzucałem tutaj ten kawałek. Podoba mi się w nim ta melancholia i stałość w tonie głosu, nie zmienia go nawet śpiewając: "so fucku you anyway..." itd. 7/10
http://www.youtube.com/watch?v=5T3FXFnoTzE
Wersja do druku
Archive znam, chyba nawet sam wrzucałem tutaj ten kawałek. Podoba mi się w nim ta melancholia i stałość w tonie głosu, nie zmienia go nawet śpiewając: "so fucku you anyway..." itd. 7/10
http://www.youtube.com/watch?v=5T3FXFnoTzE
@up ja jutro nakurwiam na koncert archive do warszawki xD
Ciekawy kawałek, nie słucham takiej muzyki codziennie, ale musze powiedziec że na chwile odpłynąłem 7+/10
http://www.youtube.com/watch?v=GoX7ROP9ZdM
Dosyć przyjemne solówki... ale więcej nie przesłucham bo zasnę. 6/10
http://www.youtube.com/watch?v=vOligXWECQM
Czasem mam wrazenie, ze twoje podejscie do muzyki to "byle by napierdalali, byle by sie przy tym zasnac nie dalo". W tym przypadku to napierdalanie nieskładne, nieprzyjemne, nieciekawe. Byle szybciej, byle wiecej, byle głośniej. Owszem, jakąś moc to ma, ale taka moc w muzyce nie ma dla mnie zadnej wartosci. 3/10
http://www.youtube.com/watch?v=5NG-hsVRisY
Traffic - Medicated Goo
Twoja muzyka którą tutaj dajesz jest pozbawiona barwy. Niczym niewyróżniające się utwory z pośród masy innych. Szczerze mówiąc to nie rozróżniam większości twoich piosenek.
To co dałeś źłe nie jest, nie bolą uczy od tego ale nie ma tego czegoś co przyciąga by ją odsłuchać podobnie. 5/10
http://www.youtube.com/watch?v=lnvSxxYQkIU&feature=fvst
Sorry ziomuś, ale piszesz coś o niewyróżniających się utworach, a wrzucasz jakiś marny utwór Boba Marley'a. Samego wykonawcę całkiem lubię, ale ma on tylko parę perełek, które w mniejszym lub większym stopniu są fajne i różnorodne. Większość to plumkanie gitary, jęki i jakieś smuty o babilonie i takich tam. A ten utwór właśnie do takich się wpisuje. Taka prawda... Bob Marley nie był ani bogiem muzyki, ani tym bardziej reggae. Jest stanowczo przereklamowany, bo jako ikona popkultury (choć na ironię tak kochany przez alternatywną młodzież) nie ważne jakby grał i śpiewał, ikona to ikona, więcej nie potrzeba.
Wrzucę dobre instrumentalne reggae i jak widać, żeby robić dobre reggae nie potrzeba Jamajczyków ani zespołu grającego stricte reggae:
[y]4D-PFplaKG4[/y]
Myślę, że bardziej by mi podeszło to jakbym sobie położył się na łóżku albo usiadł przy oknie i przy tym kawałku palił. Tak na sucho to tak sobie, zważywszy na to że fanatykiem reagge nie jestem i męczą mnie takie kawałki. I właśnie z reagge słucham tylko Boba Marleya, on jakoś mnie nie męczy.
[y]w42c2XWr-P0[/y][/QUOTE]
Tekst dość dobry, flow też. Bit trochę monotonny. Refren za to tragiczny - te soulowo-blusowe pociągnięcia. 6/10
A teraz coś co odkryłem dzięki Megastacji (bardzo dużo wykonawców przez nią odkrywam). Aż żal ściska, że mało kto zna takich muzyków jak RobGitarnik.
http://lowimytalenty.pl/talent/_poko...uDAKB/-6unSQ7/
Cóż, intro mocno elektroniczne, co nie znaczy, że to złe. Bardzo lubię połączenie mocnego, przesterowanego wiosła i elektronikę. Kiedy wchodzi wokal słyszę dość drapieżny głos, szczególnie przed refrenami, podoba mi się. Sama rytmika również miła dla ucha, co prawda perkusja (lub też beat) jest trochę monotonny, ale nie usypia się przy tym. W momencie solówki podoba mi się podłożenie pod nią śpiewu a potem ta elektroniczna przerwa. Utwór utrzymany tak trochę w klimacie rapcore/electronic rapcore. Tekst również niezły. Ogólnie wystawiam 8/10.
Teraz coś ode mnie.
Nie jestem jakimś fanem tego zespołu, ale ta piosenka trzyma poziom... bardziej niż instrumental przekonuje mnie tutaj wokal, dla mnie jest dość charakterestyczny.
http://www.youtube.com/watch?v=Q3L4spg8vyo&feature=related
Dobrze jest czasem posłuchać sobie Claptona. Fajny tekst + miła melodia. 8/10
http://www.youtube.com/watch?v=lAxdd_Edmf8
Wlasciwie co by tu powiedziec... Niezbyt lubie piosenki w jezyku francuskim, ta srednio mi sie spodobala. Oczywiscie nie moj klimat, nie ma tu gitary ;d. Sam wokal dosyc fajny, song jednak jak dla mnie posluchac i zapomniec. Dobrze ze to nie jakas lejdi gaga czy inne cos
http://www.youtube.com/watch?v=0vo23H9J8o8
jeden z wiekszych przebojow srv, <3
gitarzysta z taką styluwą genialną... chyba jeden z tych najbardziej naśladowanych w dodatku. aż czuć z jego muzyki że z hendrixa wyewoluował. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych wykonawców bluesa. Sam kawałek jest oparty o jakże prosty schemacik (w sumie jak większość bluesowych kawałków) a mimo to brzmi przezajebiscie, no cóż talent to on miał za co 10/10 leci dla zajebistego klasyka
[y]4vKGluBbhro[/y]
Brzmi jak The Yardbirds. Bardzo fajny rhythm and blues, skoczny, zywy - sama przyjemnosc sobie posluchac. Z drugiej strony mam wrazenie, ze utwor troche wtórny, jakbym ten pomysł na piosenke słyszał już w kilku innych i to nie tylko dlatego, ze jest to cover. 7/10
http://www.youtube.com/watch?v=K5IZ1kiMi5w
Muzyka zrobiona u nas w Polsce!
Utwór nietypowy dla mnie, zajebiste klawisze i saksafon, lekko monotonne, ale nie nudne. 8/10
http://www.youtube.com/watch?v=a3HemKGDavw