Wersja do druku
Akurat w demo 1 było nagrywane z pieca do komputera...niektóre kawałki angrywaliśmy tak, że gitarę podpinaliśmy specjalną kartą do kompa i tam ustawialiśmy efekty w guitar rigu 3.Cytuj:
Bismak napisał
Także możesz się sugerować tym, że używam Line 6 Uber Metal. Świetny efekt.
Wie ktoś może jak grać Can't Stop RHCP? znaczy się jak tak szybko w pojedyncze struny bez kostki uderzać? da się?
Yamaha RGX 121z to dobre wiosło. Ma wyścigowy gryf i brzmienie na poziomie. Do rocka czy bluesa nadaje się idealnie, a i cięższe brzmienia bez problemu uzyskasz. (grałem na tym zadowalająco zarówno Claptona jak i Napalm Death) Ogólnie polecam.Cytuj:
nagiler napisał
Dołóż 2 stówy i kup sobie Arię Pro II RS Wildcat. Wraz z Acepiorundece porównywaliśmy ją z Squier'em MIJ z lat 80, zniszczyła go totalnie.Cytuj:
nagiler napisał
Squier to tylko szklanka, właściwie nic milszego z niego się nie udało ukręcić (chociaż miało to fenderowe brzmienie, nie powiem, niejednego mexa i usa zmiatał ten squier z ziemi). Aria była w układzie HSS, ma chyba 3-pozycyjny switch, gałkę push'n'pull do rozłączania cewek no i standardowo tone+vol.
Brzmienia nie da się całkowicie dobrze określić, ale gitara jest po prostu UBER uniwersalna. Damian grał na niej i blues'a, i shreed metal, i klasykę, i lekkiego rocka, i funk i wszystko brzmiało jak należy. Manualnie leży idealne w dłoni, ostatnie progi są chyba nawet przed korpusem, gryf jak żyleta, twardy korpus z lipy (kiedy grasz na sucho czujesz wibracje gitary, całego drewna- widać że dżapońce wpakowali tam te swoje najlepsze kawałki lipy, kto się orientuje w drewnie ten wie, że japońska lipa przewyższa wszelkie inne gatunki- i te chińskie, amerykańskie i inne) no i wykonanie...
Kto chociaż raz miał gitarę produkcji japońskiej ten wie, że tam nie ma czego się przyczepić. Drewno tak twarde, że chyba nawet tą gitarą kotlety można tłuc. Gryf idealnie prosty, mostek tremolo (jakiś tam typ konkretny, nie wiem jaki) i co najważniejsze- klucze idealnie trzymające strój. Jako że sklep w którym testowaliśmy gitarę prowadzi nasz znajomy, można mu było wierzyć na słowo że stroił ją 3-4 dni temu. Damian siada, strzela akord g-moll i już słychać że gitara nastrojona, tuner zbędny.
Manualnie na prawdę nie ma się czego przyczepić, gitara może nie każdemu się podobać (wizualnie). Jest bardzo niepozorna, powiedziałbym wręcz skromna.
Brzmieniowo prezentuje się wyśmienicie. Była testowana na jakimś lampiaku Crate (nienajlepszy był, chociaż czysty kanał miał ładny) i tranzystorze Peavey'a- Renown (podobno Buckethead tego używał, to jest chyba na dwóch 12").
Co do charakterystyki brzmienia wiosła, powiem tak że ma ono mega wypuklony środek- i ten górny i dolny (a to chyba najważniejsze pasmo przy używaniu przesterów wszelakiej maści, od tych lekkich po ultra hi-gain, dzięki temu gitara zyskuje na słyszalności). Szklanką nie bije, chociaż kiedy przełączy się ją w tryb S-S to słychać stratocaster'owy charakter, zdecydowanie traci dół i dolny środek, a dostaje czystego środka i góry. Kiedy gra na środkowym singlu i humpie wtedy brzmi bardzo blues'owo, dostaje dolnego środka i górnego, brzmienie wręcz idealne do grania kawałków typu Dżem itd.
No a kiedy grają wszystkie przetworniki, wtedy to już sieczka (jeszcze dodatkowo ten nasz znajomy zwiększał stopniowo post gain w tym peavey'u, wtedy to już można grać doom metal i inne black'i :D) do granic ludzkich wytrzymałości- szatan, blasty, Benedykt XVI.
Imho jest to najbardziej opłacalna opcja dla was gitarzystów, spośród tego całego chińskiego syfu pokroju washburn'ów, vintage'y, tanich squier'ów, czy nawet tych całkiem zacnie brzmiących epi. Jest to mniej więcej taka sama półka cenowa, wykonanie 92187389123 razy lepsze, lepsze brzmienie, tylko też fakt, że gitara używana (co dla mnie byłoby plusem)...
No, chyba że ktoś woli zapłacić za napis "Vintage" czy "Squier by fender" na główce, to wtedy należy omijać Arię szerokim łukiem.
Tak czy inaczej- proponuję zainteresować się drodzy Panowie marką Aria, gdyż są to na prawdę DOBRZE wykonane wiosła- nie ma szans, żeby urwał się klucz czy cokolwiek (chyba że ktoś będzie gryfem drewno rąbał, wtedy to ma prawo się zdarzyć), co zdarza się w tych wszelkich budżetówkach które również soundem na nogi nie biją.
Skoro gitara wyprodukowana w 86 gra (i to jak!) na tych samych podzespołach które mama japonia w fabryce dała, to chyba o czymś świadczy.
http://www.arkay.de/guitars/aria/wildcat2_01.jpg
co to jest to po lewej i jaka to ma specyfikacje? jaram sie wchuj
@piorunek
mam ESP na glowce, wiec spierdalaj ;)
btw do jakich celow oplaca sie kupowanie stacka, jesli gram proby w malych pomieszczeniach, koncerty rzaadko a tak to gram w domu w pokoju?
To jest ta sama Aria co po prawo.Cytuj:
Morth napisał
http://www.arkay.de/guitars/aria/
Country of Manufacture Japan
Year 1986
Construction Bolt-on
Body Basswood
Neck Maple
Fingerboard Rosewood
No. of Frets 22
Scale 25 1/2"
Inlays Silver Dot
Hardware Black
Bridge ACT2
Tuners Aria Pro II Die-cast
Pickups 2 SC Hot Blades II & 1 HB Hot Blades II
Pickguard 1-ply Black
Finish Black
Controls
1 x Volume, 1 x Tone (push/pull for hb split),
5-way Pickup Selector
roznia sie detalami i polaczenie kolorow jest nieco nietypowe; bardzo mi sie podoba z wygladu, chociaz basswood mi sie zle kojarzy nie wiem czemu.
seria pytan do publicznosci:
1. jak zmiana capa czy tam kondensatorka w tone wplywa na dzwiek pasywnych przystawek?
2. jak mozna dopalic takiego PAFa bo po przejsciu z EMG mi nieco siary brakuje
3. co myslicie o podlogowych tunerach? bossy rozne itd, toz to drogie strasznie(sam tuner)
4. ktos posiada seymour duncan 59' albo sygnaturke marka mortona/williego addlera(gitary)?
5. puszki na przetwornikach, ktos cos wie na ten temat, interesowal sie?
pokazcie ze morth jest pizda i nic nie wie
Ad1.Cytuj:
Morth napisał
Tone- potencjometr tone tak ? kondensator i potencjometr tworzą filtr (w tym przypadku zapewne górnoprzepustowy - odcina wszystkie częstotliwości powyżej zadanej, wyznaczonej przy pomocy odpowiedniej pojemności kondensatora i oporności potencjometru) - http://pl.wikipedia.org/wiki/Filtr_g...rnoprzepustowy
Z wzoru tam podanego wynika, że im niższa pojemność, tym większa częstotliwość graniczna.
Podobno korgi są bardzo miłe, ogólnie to fajne rozwiązanie jeżeli masz bogaty pedalboard, nie musisz się wypinać z efektów żeby się nastroić. Kiedyś sobie może sprawię (ale na bank nie boss'a).Cytuj:
Morth napisał
czy z gibsona SG bedzie dalo sie wydobyc brzmienie podobne do slashowego?
najprawdopodobniej wlasnie taka gitarke sobie kupie gdy bede w USA - tzn. wczesniej wylicytuje cos taniej na ebayu, znajomy rodzicow odbierze. uzbierane mam juz kolo 1500zl, do wakacji prawdopodobnie bede pracowac, to kase nazbieram - jak nie to doloza mi rodzice jako prezent urodzinowy
sama gitara z wygladu mi sie nie podoba, za to brzmienie ac/dc ptez mi sie podoba. wiem, ze na pierwsza gitare to jest moze nawet i przesada, ale taka okazja sie juz prawdopodobnie nie powtorzy, zebym mogl kupic gitare taniej niz w polsce. zreszta jak znudzi mi sie granie to chyba nie bedzie klopotow z odsprzedaniem, pewnie jeszcze z moim zyskiem, nie?
da się, wystarczy być basistą.. A tak btw. to generalnie kostką grać prawie nie umiem. Albo nie trafiam w odpowiednią strunę, albo za wolno macham tym kawałkiem plastiku.. Jednak co palce, to palce.Cytuj:
JestemPorzadny napisał
cant stop wlasnie gra sie kostka, bo ja np gram to tak ze zaslaniam poboczne struny lewa reka i wale albo we wszystkie albo chociaz tak zeby pare zaslonietych wydalo dzwiek, takie staccato chyba sie to nazywa.
http://www.youtube.com/watch?v=yOc0CK4clSA
2. jak mozna dopalic takiego PAFa bo po przejsciu z EMG mi nieco siary brakuje
4. ktos posiada seymour duncan 59' albo sygnaturke marka mortona/williego addlera(gitary)?
5. puszki na przetwornikach, ktos cos wie na ten temat, interesowal sie?
Ja wydobywam takie (no może podobne, dla mnie ok) na Squierze Affinity za 760 złotych, na kompie w Amplitube 3. Podeśle filmik czy coś.Cytuj:
plesio napisał
Ale brzmienie nie live, tylko studyjne (z mp3)
emg 81+marshall jakis powyzej 15stki zwyklej i masz wystarczajaco slashowe brzmienie, jeszcze zalezy ktore bo np slither pieknie mi wychodzi na seymourze 59' przez avt50, ale np do nightrain mi gainu brakuje i wolalbym to grac na emg.
Nie wiem jak, ale udało mi się zredukować szumy w Amplitube 3 do minimum, prawie ich nie słychać, w ustawieniach karty coś pogrzebałem i gra gitara :D
Jeśli tak, to nie kupuje żadnego POD'a czy ZOOM'a, zostaje przy programach i dalej zbieram na gitarę. I dalej nie wiem jaką :(
Plx możecie polecić coś do 2000zl?
Daj wiecej info: co chcesz grac, czy moze byc uzywana itp.
Poza tym jednak mimo wszystko polecam ci multiefekt, bo sadze, ze predzej czy pozniej w koncu bedziesz chcial zagrac poza domem. Kompa przeciez nie bedziesz taszczyc.
Multiefekt kupie po gitarze, teraz jednak potrzebuje 2 humbuckery :D
Rock/rock progresywny, coś mocniejszego (metal), punkrock :P
H-H lub H-S-H, preferuję Les Paul :)
Coś na styl Guns n'Roses, Rise Against, Metallica, Pink Floyd i Pearl Jam.
Caly czas kusie mnie ten Vintage V100 :D
Polecam japońską Arię pro 2 wild cat ;p ostatnio miałem okazję ograć taką u znajomego w sklepie muzycznym , pochodziła z 1986 roku <cena 1,4k> i w porównaniu do ibaneza jema<za 5k> biła go na głowę pod względem brzmienia wykonania i wygody gry . Jeżeli taką znajdziesz to kupuj bez wachania bo naprawdę warto ,japońce strugali kiedyś świetne gitary ;pCytuj:
Sargeras napisał
Moglby mi ktos polecic w miare dobry, nowy, 4 strunowy bas? Niestety fundusze mam ograniczone, 800-1000zl. Myslalem nad jakims Cortem, bo z tego co wiem robia calkiem spoko sprzet, a ceny maja dosc niskie. Gram od paru lat, glownie progresywnego rocka, ale sprzetem sie nigdy nie interesowalem.
Epiphone Les Paul Standard wydal mi sie calkiem w pyte, ale mialem go w reku moze z 10 minut wiec nie jest to wiazaca opinia. Poza tym to moze Dean Vendetta 4.0, mysle, ze by ci podpasowal.Cytuj:
Sargeras napisał
za taką cene brałbym washburna xb120 albo Corta Action bass, tu już wybór zależy od ciebie, ale imho wash jest stworzony do grania cięzkiej muzyki, sma chcialem go kupić, ale trafiłem okazyjnie ZAK'a za 650 pln, i nie żałuje, bije xb120 na łeb (tylko że używany, i zamontowane EMG Preclowe, więc nie am się co dziwić :D) ^_^Cytuj:
Memento Mori napisał
Tak najbardziej podchodzi mi Vintage V100 i Epiphone Les Paul Standard, ale słyszałem ze Epi ma słabe pick-upy ;/ jedni twierdzą, że słabe a inni, że dobre...
ja ogrywałem Vintage to nie wiem czy taki egemplarz trafiłem ale był fatalny. Słabe pickupy + straszne niedoróbki wykończeniowe, ostre krąwędzie na progach, trzeszczący potek itd.
a z Epiphonami mam bardzo dobre wspomnienia. Kumpel ma standarda wersja z lat 90' to kozak. Porysana, poobijana, a grała na najwyzszym poziomie. Kumpel ma epi LP 100 to tez ładnie gada, miękka i wygodna tak samo jak SG. Grałem też na G400 i bardzo ładnie gadało.
Oczywiście mięso to to nie jest, ale całkiem spoko sobie mozna wszystko pograć.
@ mam Pytanie grał ktoś może na Squierach Telecasterach? jak wrażenia?
Cort B4, Rockbass Streamer LX 4 (jejku, chciałbym to mieć...), Squier Standard Jazz Bass (z wcześniejszą opcją macania), Ibanez SR300, może być ten Streamer od Maczosa http://www.maczosbass.pl/prod,8564,R...ble_Pickup.htm (aaaaaa! zabiłbym dla takiego!) i to chyba tyle z nowych. Podaję tu część wykraczających poza Twój budżet, myślę że niższe cenowo basy nie są za bardzo warte uwagi.Cytuj:
Memento Mori napisał
Ogólnie nie rozumiem czemu chcesz tylko i wyłącznie nowy bas, w takim przedziale cenowym kupiłbyś fajnego używanego GMR'a, Mayones'a, Bananeza, może jakąś miłą pasywną Yamaszkę...
http://allegro.pl/item978825589_gita...005_flame.html
Tu jest też fajny flame, sprzedaje go zaufany koleś.
Ogólnie jest masa dobrego używanego sprzętu w tym przedziale cenowym, ale no jak się chce tylko i wyłącznie nówkę... No to cóż, z gówna bata nie ukręcisz, nie?
A ja bym nie brał, washe cechują się tym że są bardzo różnie wykonane i lubią się kryć w paśmie i uchu odbiorcy. Nie są jakieś szczególnie dobre, tak samo jak ltd i esp- wystarczy posłuchać Behemoth'a i już wiadomo że te basy nie mają zbytniej racji bytu w zespole- ni cholery ich nie słychać, nawet jak jakiś drive się włączy, disto czy innego szatana- nie wiem, sansampa, czy też m-80 mxr'a. Jeżeli chodzi o brzmienie to stoją imho mniej więcej na tym samym poziomie, są jakieś strasznie stonowane i bez swojego charakteru- takie byle jakie, tylko do trzaskania dołem.Cytuj:
Jerem napisał
A co do tego że uważasz że wash'e są głównie do cięższej muzyki- to tak jakby powiedzieć, że precle są tylko do punku i rocka, a przecież James Jamerson grał na preclu soul, funk... Albo że na warwickach gra się głownie jazz- grają i metal, i jazz, i rocka, i funk i country... To nie wiosło świadczy gdzie się go da użyć, głównie to czy potrafi się wykorzystać charakter brzmienia i ewentualnie odpowiednio zmodulować przy pomocy eq czy innych wspomagaczy.
Przecież i chałturnicy mogą grać na bc rich'ach, bo w sumie czemu nie? Jeżeli brzmienie ma mieć ok to nic nie stoi na przeszkodzie.
mam okazje kupic wzmacniacz Epiphone Valve Junior 5w za 350zl - do grania tylko w domu, po cichu - jak sie naucze i kupie wreszcie wlasna gitare to moze wtedy pomysle nad czyms powazniejszym
jakis multiefekt kilkudziesiecioletni z ameryki gdzies mam, to nie bedzie problemu ze nie ma przesteru
jak myslicie oplaca sie?
No zależy kiedy kupisz sobie gitarkę. Jeśli masz wolne 350zł a wiesz, że w najbliższym czasie raczej nie ma opcji na wiosło to możesz kupić. Ale do grania w domu polecałbym np Laney Prism P20 jeśli szybko instrument ogarniesz. Piec całkiem dobry jest, zresztą zobacz link. Jest niedużo droższy, może Ci podejdzie. Pozdrawiam.
to znaczy gitary swojej nie mam, ale w domu gram sobie na stracie ojca, tylko problem jest taki, ze zeby otrzymac jakies efekty musze wyjmowac starego laptopa, na ktorym ojciec zainstalowal Pod Farm czyli program obslugujacy Line 6 Studio (chyba tak to sie zwie), a podobno da sie go zainstalowac tylko na 1 komputerze.Cytuj:
BingBing napisał
a ten wzmacniacz jest az 15w, nie wiem po co mi tyle, na pewno nie bede gral gdzie indziej niz w domu, a do tego mysle ze 5w wystarczy
co do moich postepow gry na samej gitarze - ojciec wczoraj wytlumaczyl o co chodzi ze skalami, nauczylem sie skali a, dzisiaj sie dowiem jakie sa skale durowe, troche pogram i bede mogl skomponowac juz cos swojego
Epiphone Valve Junior >> ten smieszny Laney
Lampowego pieca jednak nic nie zastapi pozatym ten epek ma calkiem git glosnik w przeciwienstwie do no name shitexu Laneya.
Pozatym lampy sa troche glosniejsze od tranzystorow, wiec te 5w nie bedzie takie ciche.
Jedynym minusem w tym piecu jest brak equalizera, ale ja i tak wzialbym tego epka. Galkami w gitarze tez mozna duzo osiagnac.
tylko ze wlasnie sie dowiedzialem, ze za 350zl to moge kupic sam head, za glosnik musialbym doplacic stowe wiec wynioslby mnie prawie tyle co nowy a wolalbym miec caly zestaw w jednym kawalku
tak wiec nie wiem co kupowac, tego epi po normalnej cenie, albo mozejakiegos line 6 spider IV 15W - jakosc dzwieku bedzie gorsza ale za to nie bede musial bawic sie z efetkami
co radzicie?
jeszcze raz powtarzam- bede grac tylko w domu
To nawet lepiej, ze bedzie w stacku, ja na Twoim miejscu bralbym tego epi, szczegolnie jesli rozwazasz ten piec a spidera. Osobiscie szkoda mi nawet sliny zeby splunac na tego line 6
@plesio
Aboroth ma 100% rację. Gdybym mógł kupić za 350 zł ten head to nawet bym się nie zastanawiał bo to klasa sama w sobie.
PS. Porównywanie pieca cyfrowego do lampy to moim zdaniem co najmniej profanacja.
a ja tylko powiem ze lampa = dobrze, vintage v100 = bardzo zle i raz jeszcze wspolczuje tym, ktorym ta gitara sie podoba. brzmi conajmniej 3x gorzej od epi std
btw przystawki w epi lp customie sa nad wyraz dobre, nie spodziewalem sie, ale to juz chyba kiedys opisywalem.
Znalazlem w sklepie niedaleko mnie Epiphone Slash Signature Gold top
za 3,5 kafla, oplaca się? Posiada certyfikat i dolączają 3 zdjęcia Slasha w HD xD
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=5808
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=5785
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=5784
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=5794
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=5776
A co myślicie o tym Ibanezie?
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=8426
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=4424
A ja ze swojej strony mogę polecić na początek tę gitarę:
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=4473
http://maczosbass.pl/gitary/index.ph...1&prod_id=4474
Jest świetna, brzmi niesamowicie jak za tą cenę, tremolo lekko rozstraja, może trafiłem na dobry model :)
@down
no dobra przekonałeś mnie, ktoś jeszcze coś chce dodać? Nie bede placic 1k za sygnaturke... :D
Pewnie, sam pomysl !
Slash signature = 100% slashowego brzmienia.
No i trzy zdjecia w HD jedno wlozysz do portfela, jedno powiesisz na scianie, a trzecie mozesz spokojnie zachlapac.
Sukces murowany.
Nie opłaca się dawać tyle za Epiphone O.o
Nie do końca, Epiphony są takie, że od bodajże 1.500 w górę są już w miarę dobre :)
Może trafiłeś na trefny egzemplarz? Mi się wydaje, że to dobre gitaryCytuj:
Morth napisał
http://www.youtube.com/user/NaRwI88#p/a/u/1/ewNNj0kJ2bY
Gość na tym profilu gra wszystko na v100 ;)
nie brzmi powalajaco; ja gralem gitara-kabel-wzmak i brzmial jak karton, wystarcza ;)
ja grałem podłączony do stacka ENGL za 8 tyś. I raczej brzmiał jak kartka papieru. Takie ulotne brzmienie. hehe. no do bani.Cytuj:
Morth napisał
ja tez. tylko przez peaveya 6505 ;) pisalem o tym miliard stron temu, kiedy sie rozpisywalem po moim 2 dniowym tourze po sklepach
Siema!
Chciałbym zaczac cos grac na gitarze, tylko jestem w tym kompletnie zielony! Moglibyscie mi podeslac jakis tani zestaw dla poczatkujacych??
(piecyk i gitara)
Sam znalazlem cos takiego, nie mam pojecia czy to jest dobre czy nie... http://allegro.pl/item991393560_najn...equalizer.html
i wioslo:
http://allegro.pl/item989113618_gita...najtaniej.html
mowia, ze idealna na poczatek.
Doradzcie cos, jakby sie dalo to cena tak do 300zl jak nie to troche drozej ;d
Wiem, ze tu jest pelno gitarzystow, ktorzy mam nadzieje, ze mi pomoga xD
Juz dawno marzylem o gitarze, tylko zawsze myslalem, ze ceny gitar nie schodza ponizej 600 zl xD
Dzisiaj cos mnie podkusilo i zobaczylem. Kopara mi opadla jak zobaczylem, ze sa gitary nawet do 100 zl. ;D
Chcialbym znalezc sobie jakies hobby, gitara bylaby chyba najlepszym rozwiazaniem.
Pomozcie! ;D
Down#
To gitara klasyczna bez wzmacniacza sie gra? ;D
Srsly ja jestem kompletnie zielony w tym temacie xD
2down#
Wiem, ja kupie narazie ta z tej aukcji co podalem wczesniej zeby sie nauczyc grac i potem nazbieram na cos porzadniejszego ;D
Oboje baardzo mi pomogliscie! jestescie wielcy!
Na torga zawsze mozna liczyc ;D
Bedzie kasa to kupuje gitarke xD
hmm jak chcesz polaczyc gitare klasyczna z wzmacniaczem :O
bez przetwornika
@edit
no tak :D Gitary klasyczne i akustyczne gra sie bez wzmacniacza.
Wzmacniacza uzywa sie do gitar bez pudła rezonansowego (bez tej dziury po srodku ;p) czyli z reguly gitary elektryczne i basowe
@edit2
jesli chcesz kupic gitare elektryczna i wzmacniacz jakiegos dobrego producenta musisz sie przygotowac na wydatek minimum 800 zl
lub kupujesz samo gitare elektryczna i podpinasz pod kompa
lub kupujesz gitare klasyczna/akustyczna co jest duzo tansze
Na gitarze klasycznej/akustycznej gra się bez wzmacniacza :D Poza tym nie kupuj gitary za 100zł bo to jest gówno ogromne.
Jeśli miałbyś 400zł to Epiphone DR100 jak najbardziej się nadaję do grania (to jest gitara akustyczna)
http://guitarcenter.pl/catalog/gitar...phone-dr100-na
Nie radzę tylko zrazisz się do tego pięknego instrumentu, który nie zawsze jest dziełem sztuki :DCytuj:
Wiem, ja kupie narazie ta z tej aukcji co podalem wczesniej zeby sie nauczyc grac i potem nazbieram na cos porzadniejszego ;D
Oboje baardzo mi pomogliscie! jestescie wielcy!
Na torga zawsze mozna liczyc ;D
Bedzie kasa to kupuje gitarke xD
Uzbieraj/pożycz przynajmniej 300-400zł, wtedy będziesz miał coś co gra.
Up#
Ale dlaczego?
W czym jest taka roznica?
Inne brzmienie?
Edit#
Aboroth, leze xD
A tu próg źle nabity i źle brzmi, a tu się gryf rusza, a tu struna zaraz pęknie, a tu klucz odpadnie, a tu (...) i inne tego typu rzeczy.
Lepiej zainwestować jakieś 400zl w gitarę akustyczną z Epiphone chociażby.
Ba, taka lewa gitara może nawet krzywdę zrobić, gdyż pękające struna może Ci w rękę trafić.
Poniżej 300zł mogę z czystym sumieniem polecić Greenville KA-110.
Solidna gitara za niewielkie pieniądze.
Słyszeliście co sie stało? Gościa zabilo w szkole muzycznej. Chwycil drugą gitarę i go porazilo ;/
http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-...uz_135754.html
http://www.fakt.pl/Zabila-go-gitara-...y,68774,1.html
No, albo pudlo moze nasiaknac wilgocia co w polaczeniu z tanim lakierem moze spowodowac samozaplon i pozniejsza eksplozje w wyniku ktorej urwie Ci obie nogi i czesc przyrodzenia.Cytuj:
Ba, taka lewa gitara może nawet krzywdę zrobić, gdyż pękające struna może Ci w rękę trafić.
Dlaczego nikt mi o tym nie powiedział? Ja nie mogę. To straszne, naprawdę. Nigdy bym nie przypuszczał, że mając 2 gitary na raz można zginąć.Cytuj:
Sargeras napisał