Nie ma mowy o takim piecyku do szkoły. Taki głośnik to pierdziawka a nie głośnik.
Wersja do druku
Nie ma mowy o takim piecyku do szkoły. Taki głośnik to pierdziawka a nie głośnik.
To jaki piecyk polecacie?
Tj. ile wat. Ja mam dosc maly fundusz (a nawet bardzo maly) bo wiekszosc kasy wydalem na wioslo. (Zdecydowalem sie wkoncu na tego Corta x2) i zostalo mi tak ze 150. No, moze 200, ale 200 to taki max.
Mile widziane linki.
Za 200 zl nie kupisz porządnego wzmacniacza. Polecam załatwić dobry kabel ( taki który nie będzie sprawial szumów za dużo ), gitarę do kompa i do tego Amplitube 3 i Guitar Rig 4. Na początek wystarczy.
Mój kosztował 330 - nie używałem go już po pierwszym podłączeniu gitary do kompa. Zintegrowana karta, a dźwięk o niebo lepszy. Już nawet ten lekki szum nie przeszkadza.
Ale ja wiem, ze nie kupie za to porzadnego pieca, ale tylko taki na poczatek, pierwsze pare miesiecy, potem oczywiscie zmienie. Gitare chcialem w miare dobra kupic, zeby nie zmieniac potem, a piecyk to co innego.
A do kompa odpada, bo po pierwsze, mam bardzo slabego kompa i karte dzwiekowa pewnie tez, wiec raczej ch*j z tego, po drugie, chcialbym chodzic z gitara do szkoly/do kumpla.
Ja to doskonale rozumiem, ale naprawde z całego serca Ci odradzam. Zawiedziesz się. Dzwięk jest conamniej okropny, czekaj zaraz nagram ja kto brzmi.
@edit
nagrane, uploaduje się. Nagrałęm dziek podobny do mojego pieca i pieca marshala 10W dodawanego do gitar epiphone les paul junior w zestawie pudełkowym.
Szczerze mówiąc możesz śmiało kupować dowolny piecyk ok 20w za te 200-250zł. Kupiłem taki (Shott, czyt. noname) i sprawuje się dobrze, nie pierdzi, brzmi całkiem w porządku (jak na te pieniądze i pomijając fakt, że swojego czasu musiałem go rozkręcić i dokręcać poluzowaną część bo brzęczała przy D/Dis). Nie jest to duży wydatek, a na takim czymś nawet na próbie da sie pograć. (sprawdzone)
Jeszcze jeden szczegół - clean rozkręcony na maxa sam zaczyna przesterowywac. Nie wiem czy to cecha akurat tego pieca, czy ogólnie pieców z tej półki.
@up
tak jest.
Oto próbka. Najpierw trochę cleanu, potem przester.
http://w948.wrzuta.pl/audio/6GDvzur8pZ2/untitled
Nawet PH się nie da zrobic.
Hmm, a ten "Szum" co go slychac na nagraniu, to przez mikrofon, czy serio tak z pieca?
Jakby tego szumu nie bylo, to czemu nie, piecyk nawet bym wzial, oczywiscie tak jak mowilem, na poczatek, potem zainwestowalbym w jakiegos marshalla i juz mialbym spokoj.
To jest właśnie wada, ten szum. Strasznie psuje dźwięk. To jest szum wzmacniaczy. Ale taki Roland za 500zł już jest całkiem spoko.
A na jakim ty to piecu grales?
Trudno, musze jakis wzmacniacz kupic, nie mam wyjscia.
20W chyba bedzie ok, nie?
http://allegro.pl/piec-piecyk-wzmacn...512760519.html
A ten?
Kurde, tak was mecze moimi pytaniami, ale cos musze kupic, bo po co mi gitara bez pieca? :)
Jaką masz karte dzwiękową? Ja mam Realtek ALC888 i jest gitara :) Nagrałem próbke, uploaduje sie.
W prawdzie leciutki szum jest, ale nie to co na tych piecach.
Będzie dostepny za chwile:
http://w190.wrzuta.pl/audio/82Tg3NHTuoU/untitled2
SiS 7012. W koncu komputer z 2002 roku, wiec szalu nie ma.
Posluchalem pana Up i znalazlem jakiegos Laneya na allegro,
http://allegro.pl/laney-lg12-stan-ba...512286920.html
Za 200zł kupicie poda gx
Ja za ~500zł mam fendera frontmana 15W, może mało ale uwierzcie, że do gry w domu wystarcza. Poza tym jak słucham tych próbek co ktoś wysłał to to jest masakra jakieś brzęczenia nie mam pojęcia czy to jest tak mega słabo nagrane czy autor kiepsko opanował techniki.
Nie chce tutaj nikogo hejtować w sumie, ale jak się wrzuca jakąś próbkę czegoś i się średnio potrafi grać to może lepiej zagrać 2-3 akordy na cleanie i to samo na przesterowanym niż bawić się w jakieś mutingi tappingi i podciągania bo uszy bolą. :/