knight before knights napisał
Jeszcze a propos coverów.
Pajlok wydaje mi sie, ze mowisz tu o coverach granych do backing tracka na gitarze i traktujesz je tak samo jak cover grany przez zespol. Tu trzeba myslec szerzej, zespol coverujacy ma zupelnie innego wokaliste niz oryginalny wykonawca i musi sie dostosowac do stylu swojego wokalisty bo inaczej wyjdzie kupa. Poza tym ja zdecydowanie bardziej wole uslyszec cover brzmiacy inaczej, wazne zeby nie bylo falszow czy innych bledow psujacych wrazenie.