Leszek Cichoński był u mnie w Legnicy, prowadził warsztaty, niezbyt mi się to podobało, patrzył na mnie, kolegów i innych ludzi tak trochę z góry i chociaż mu mówiłem że czegoś nie ogarnąłem do końca to on an to nie zważał, a na warsztatach było tylko 6? osób, nie więcej.
Ale gra dobrze? :P