Gasparus napisał
Ja grałem na początku na klasyku który miał akcje chyba pare kilometrów od gryfu, ogólnie mimo nylonowych strun gitara tak twarda, że japierdole.jpg, jak przerzuciłem się na akustyka z wąziutkim gryfem i niską akcja to różnica była przeogromna, a ponoć na metalowych strunach się ciężej gra-.- (kto to wymyslił?). Odrazu zaopatrzyłem się w struny 12 i prawdopodobnie następny komplet kupię grubsze, bo te mi się wydają za cienkie. Ale na moim klasyku na pewno wyrobiłem sobie technikę, co na dobre wyszło. Na każdej gitarze można grać, jeśli się ją da nastroić.