Witam!
Na gitarce gram już rok-dwa-dwa i pół lat (w sumie nie pamiętam kiedy zacząłem). Moje wiosło to Yamaha EG-112 (kopia pacyficy), za którą kiedyś zapłaciłem 300 zł Oprócz wymiany strun i potków na CTS nic w niej nie robiłem i już nie za bardzo zadowala mnie brzmieniem.
Chciałbym wybrać coś nowego. Muzyka jaką gramy z zespołem to jest mieszanka SKA, Reggae i wstawek punkowych. Chciałbym gitarę z jasnym brzmieniem, którą w razie czego dałoby się ukręcić na szatana.
Jest taka mnogość wyboru, że nie wiem na czym się zaczepić.
Cena jaką chciałbym dać za gitarę to 1000-1500zł. Gitara oczywiście używana.
Nie podoba mi się telecaster. Dotychczas miałem korpus strato, i chyba przy tym pozostane.
Słyszałem dużo dobrego o Squierach z lat 90' by japan.
http://allegro.pl/okazyjny-squier-st...740964995.html
??
Tylko na główce jest CN, co oznacza chyba chinesse?...
Chciałbym uzyskać jasne, klarowne, reggaeowe brzmienie. Instrument do grania live i nagrywania.
Polećcie coś.
Z góry dziękuję!
#edit
http://allegro.pl/fender-stratocaste...750459393.html
Chyba zajebista okazja, nieprawdaż??