Wez stagga, dobre pudelko.
Wersja do druku
Ogranie w grę nie wchodzi, dlatego pytam. Będę albo zamawiał przez internet albo prosił gostka w sklepie o sprowadzenie gitarki, gdyż nie ma żadnej z nich u mnie w mieście do dostania od ręki.
Okej, mam już listę sześciu gitar, z którymi jutro idę do sklepu.
Nie gadajcie ze swa pierwsza powazna gitare trzeba ograc w sklepie, skoro i tak tam brzmienie jest w kazdych praktycznie takie same. Jesli beda jakies wady to do reklamacji i tyle.
Tak wlasnie jest : ) Warto ograc te dwie gitary, bo wydaje mi sie, ze to bedzie win, ja sam ich nie ruszalem bo jestem leworeczny :p
Bardzo bym prosił o link bo coś nie potrafię tego lp wyszperać ;/ a już niedługo kupuje gitarkę (tzn. za 3 tygodnie minimum ;d) i za cholere nie wiem co wybrać bo dokładnie każda gitarka jaką chciałem podrożała o minimum 200zł -.-
Hmm... znalazłem w jakimś sklepie w necie tego samicka za 690zł ale znając życie to jak będzie kasa to cena będzie gdzieś w okolicach 900zł -.- a tak w ogóle to ta główka szpetna ;P ale reszta jest ok
http://www.gregbennettguitars.com/el...tal_avion.html
Nie pamietam, ktory to byl model, ale raczej ktorys z nizszych. Widzialem w sklepach, ze AV 3 kosztuje 700 zl.
Swoja droga zabawnie te gitary wygladaja :p
@luj sklepowy
Dlatego ja narazie nie bede nic kupowal. Mialem zamiar kupic Epiphone g400 na wakacje, ale jesli cena nie zejdzie, to po prostu nie kupie i bede musial grac na moich gratach. Nie daloby sie znalezc jakiegos Schectera lub Vintage okolo tych 700 zlotych? Vintage jest porownywalne do epi, niektorzy gadaja ze nawet lepsze, wiec mozesz sie zainteresowac. Powodzenia.
Może używanego Vintage'a albo coś, jeszcze np przed świętami ten Vintage http://sklep.fabrykadzwieku.net.pl/G...ntage-VS6.html kosztował coś ok 690zł i proszę teraz -.^ Ogólnie ostatnio elektronika podrożała ;/ Zostaje poczekać aż będzie taniej, niestety, albo wygrać w totka i kupić sobie prawdziwego Gibsona ;d
Będę szperać po necie to może coś znajdę.
Dla ludzi poszukujących taniego akustyka (300-400 zł) mogę z czystym sumieniem polecić ibaneza v50 (jam pack). Bardzo dobrze trzyma strój, niska akcja strun, naprawdę fajne brzmienie, wygodny gryf, po prostu dobra, tania gitara. Dużym plusem jest też, że za 350 zł dodają do niej troche pierdół (m.in. pokrowiec, pasek, tuner).
Pozdrawiam
Swoja droga, poswiecilem ostatnio kupe czasu na szwedanie sie po przeroznych forach, stronach etc etc aby sprawdzic jak tam ma sie kondycja Giboli i z tego co wyczytalem, to szczerze mowiac zaczyna mi sie wydawac, ze aktualnie kupowanie nowych giboli, to za duze ryzyko i te pieniadze mozna o wiele lepiej zainwestowac.... a szkoda, bo sam uwielbiam LP, moze cos sie ruszy po kryzysie ;p
#UP^
Ale chyba warto zapłacić trochę za sam znaczek Gibsona nie?
#TOPIC
Mam pytanie, odnośnie multiefektów - posiadacie?, jakie?, jak się sprawują? Mile widziane małe recenzje.
Otóż w niedalekiej przyszłości chce nabyć Pocket PODa, lecz jedyne co mnie martwi to brak footswitcha, ale chyba bez tego przeżyje.
Nie, od gitary nie oczekuje ladnego znaczka, tylko jakosci, brzmienia, wygody, a wlasnie z tego co wyczytalem z tym Gibson ma ostatnio problem, tymbardziej jesli ten znaczek ma mnie kosztowac kilka tysiecy :-)Cytuj:
#UP^
Ale chyba warto zapłacić trochę za sam znaczek Gibsona nie?
#Lari~~
Z tego co rozmawiałem z wieloma basistami i gitarzystami, żaden nie polecał multi-efektów. Sam chciałem kupić DP-40 bodajże Digitech'a, ale jak przeczytałem reckę to mi się odechciało. Jeżeli chcesz na prawdę dobry procesor efektów, to musisz wydać ponad 1k, bo za 200zł nie ma co cuda oczekiwać, a lepiej jest dozbierać na coś np. od Boss'a.
#topic
Ja gram rok na basie. Ibanez gsr200 (w sumie narzekałem, narzekałem, ale przywiązałem się do tego basu), Digitech Bass Synth Wah + Dunlop 105Q (Bass Cry Baby) i Laney RB7. Aktualnie dozbieram jeszcze kasy (i dam odpocząć rodzicom od wydatków) i kupię sobie Boss'a OD-3 do basu (chciałem kupić sobie Q-Trone Electro-Harmonixa, ale jak dowiedziałem się że toto kosztuje 800zł to dziękuję bardzo, lepiej już na nowy bas pozbierać).
Osobiście mam wielki problem ze strunami - kumpel, ma Ibaneza BTB400 i u niego ze strunami jest wszystko ok, jeden komplet użytkował 1,5 roku. Ja za to, w ciągu roku grania (w listopadzie minął okrągły rok) zużyłem 3 paczki fenderów, 3 hartke + 1 warwicka. I za cholerę nie wiem, czemu mi te struny tak idą. Może ktoś wie co może być przyczyną?
#Ab
Pękają, pękają. Czasem nawet przy lekkim szarpnięciu lub slapie.