a kim jest ten Esham, ze ja mam go znac? na tym lascie nawet nie scrobbluje, na SLG dosyc malo pisze i w ogole nie utozsamiam sie z tym forum, ale jest dosyc normalne, z normalnymi ludzmi, jeden slucha Commona i Kanyego, drugi Lil Wayne'a i poludnia trzeci LCN i z kazdym mozna mniej lub bardziej porozmawiac. tutaj dyskusja polega na wygrzebaniu horrorcorowego rapera, ktorego slucha jeszcze mniej ludzi nie ukrywam, ze wchodze tu dla beki.
a co do Cube'a, jezeli chcesz podjac jakas dyskusje to prosze bardzo, nie bede cytowal kazdej linijki bo sam napisales, ze to mija sie z celem. a to, ze gluchy by zauwazyl, ze to poludniowy album to mnie srednio interesuje. album nazywa jak sie nazywa i mialem prawa oczekiwac czegos innego.