Temat: Amerykanski rap - rozmowy ogolne

wybacz ale snoop kiedyś nagrywał naprawdę dobrze, teraz też niektóre kawałki są fajne, a soulja boya i jego
to nawet rapem nie nazywaj, bow wow to też brzydki skurwysyn i tyle.

Nie ma czegoś takiego, jak przyszłość rapu, bo

jakbym miał wybierać najlepszego komercyjnego rapera u21 to byłby to willie the kid, that's the way that goes (tak tam jest link) z d12 jest przesuperfajne.



Co do dobrych kawałków, to to całe crank that jest nawet dobre jak już jesteś pijany i chcesz poskakać.

anyway zobaczcie to http://www.youtube.com/watch?v=9oYDBtCN-hk


@ up

gangstarr są świetni, zresztą premiere i guru jako solowi wykonawcy też


@ down

co mnie obchodzi kiedy zrobił karierę? jak sam napisałeś było minęło, a teraz nagrywa gównianą komerchę. Poza tym patrząc na jego dzisiejszą liryke nie zrobił postępu od 7 roku życia ; x

Ten piszczacy chlopak zrobil juz kariere w wieku 7 lat i sie nie chwali, ze dostal miliard kul w kazde miejsce ciala i dlatego jest taki sexy.


Wybacz, ale to co bylo kiedys minelo i jakby chcial moglby nagrywac nadal dobrze.

Nie nazywam piosenki rapem, przeczytaj jeszcze raz.

Wiesz...Snoop za ladny tez nie jest.

A ja szukam hardcore psycho rapu [cos ala K44, 3XKLAN] tylko po angielsku. Im bardziej psycho i mroczno tym lepiej ;d

@-=MenToR=-
To co napisal ten pan:
+
Z takich bardziej znanych, to bym jeszcze Brotha Lynch Hunga, Gravediggaz, Insane Clown Posse i Kool Keitha (Dr. Octagon) mogl polecic.

Bow Wow mnie strasznie wkurwia. Wielka gwiazda, bo cos nagral w bardzo mlodym wieku... Teksty glupie, skillsy dupiaste...ehhh

Snoop to dla mnie: wyjebiste Doggystyle, dobre Doggfather i wszystkie ft. z Dre'm. Pozniej, to mu sie pojedyncze kawalki tylko udawaly (np. Vato).

Bow Wow ma swój styl. Nie mam do niego jakichś większych sentymentów ale BasketBall , What's My Name strach nie znać ^^

I tak duetu Snoopa z Dre nie da się przebić, NWA z Eazym [ RIP ] nie obejdzie się bez tego po prostu

Nie wiem czy dobrze rozumiem to, co napisales, ale Snoop nie byl w NWA. Nigdy.

A to, ze nie lubie sie buraczyc i sluchac 15 letnich bachorow, ktorym wydaje sie, ze maja swiat u stop to juz inna sprawa :P.

CO TO MA BYC ?!
Nie dosc, ze czekam na ta plyte juz bardzo dlugo (i mozliwe, ze sie nie doczekam), to ten idiota jeszcze bedzie jakies popowe syfy tam umieszczal : (.

Tak tak :P Chodziło mi o snoopa,dre iii nwa z eazym

Nawet podobają mi się niektóre kawałki fergie ^^ wpadają w ucho ale nie sądze żeby coś ciekawego wyszło na tej płycie , i tak wszystko dla komercji

Niby glupia piosenka, a az ciary chodza po naplecie.
Diary of a Madman
Zwrotki Shabazz'a i RZA'y sa najlepsze.

A ta piosenka ma w sobie cos takiego, ze moge jej sluchac calutki czas
Mommy, What's a Gravedigga ?
Malo piosenek mi sie az tak podoba. Glowny sampel to mistrzostwo swiata (tu uklon niekoniecznie w strone Grave'ow, bo sampelek nie ich ;). Nad zwrotkami sie juz nie rozplywam, bo moge obrudzic monitor. Przesluchajcie sobie.

Btw. ciekawe jest to intro, fajne maja podejscie do zycia : ).

Tak w ogole, to cale 6 Feet Deep jest warte przesluchania :P.

jeśli mówisz o świetności tej muzyki w ogóle, to troszkę złapałem Cię na kłamstwie, bo my (roczniki 91 i młodsi) nie możemy pamiętać okresu świetności tej muzyki, bo on skończył się np. jak dla mnie około 2000 roku. Wynikało by z tego, że słuchałeś niggerów jak miałeś >8 lat.
(ja swoją przygodę z rapem zacząłem w bodajże 2002(?) dostałem od brata płyte z warrenem g, 213, snoopem, nate doggiem, dre i innymi westowymi klasykami)

dmx nie jest aż takim ekstra raperem, ale to tylko moje zdanie (flow może ma dobry, ale większość tekstów - nie wszystkie - są obrzydliwie płytkie)

# down

ok (uzycie slowa jesli oznacza w mojej wypowiedzi tryb przypuszczający, nie zakładałem że było tak jak mówiłem)