#pierwszy odsłuch#
płyta Peji jak dla mnie płyta roku. każdego kawałka można słuchać, każdy jest na swój sposób dobry. tego brakowało mi na płytach wcześniejszych z tego roku np. Note2 i wfd - kilka zajebistych/dobrych kawałków na płycie, reszta odeszła w niepamięć.
#
wiem, wiem. wstyd, ale to chyba będzie pierwszy oryginał z płyt.
(kiedyś kupowałem oryginalne kasety ^^)