Haha, teraz będziesz mi insynuował rzeczy, które w żadnym stopniu nie pokrywają się z rzeczywistością? Puknij się w łeb, a potem zacznij pisać.
Ale co mnie tu obchodzą twoi kumple? Co to w ogóle ma być za argument? Mam rozumiec, że twoi kumple wyznaczają linie pomiędzy zajebistością, a crapem, ta? Aha.
Co do flow Jimsona- Taniec wyobrażeń, tyle w tym temacie. Z resztą, nie rozumiem zdania "jest slaby jak na rapera". Wyjaśnij może, co miałeś konkretnie na myśli.