mam wrazenie ze ramonie po wydaniu legali zwiędła troche faja
nawija ze niby jest syper ale juz nie z takim pierdolnieciem jak na nielegalach
Wersja do druku
mam wrazenie ze ramonie po wydaniu legali zwiędła troche faja
nawija ze niby jest syper ale juz nie z takim pierdolnieciem jak na nielegalach
http://www.youtube.com/watch?v=g-ay4CGQ2js
pozytywnie mnie zaskoczył ten typek ;d
Nie rozumiem fenomenu tego typa. Słuchałem kilka kawałków i w żadnym mnie nic nie porwało. (nie mylić z tym, że jest słaby bo tak nie twierdze)
jednak wole Niemca w masce pandy
To ten gośc co zakłada maskę do klipów ? I chce aby ludzie rozpoznawali go po głosie a nie kojarzyli z twarzą ? Śmieszne , bo ja właśnie kojarzę go z maską.
Anyway , dłuższy czas nie daje mi to spokoju.Na ostatnich lekcjach religii , katechetka puszczała nam kawałki jakiegoś typa z mojego miasta. Mianowicie :
Słuchając tego na lekcji nawet nie wiedziałem za bardzo jak zabrać się do wypowiedzi. Może wy pomożecie , od dłuższego czasu nie daje mi to spokoju. Wydał płytę z Matką Boską i Jezusem na okładce. Jestem wierzący ale zastanawiam się czy to dobre połączenie.
@down
props za featy.
WdoWA <333
Przesłuchałem tą nutę, gość bez flow, kluchy w buziaku, nie da się słuchać (tak jestem katolikiem)
mój pierwszy bit w życiu był lepszy od tego, gural rapuje o tym... sorry, o niczym.
Cholera, gdzie ten rap
Nie słucham rapu kobiet a tu Wdowa najlepiej, beka
Władek na wiecznym propsie, nie ważne jak nawija, po prostu propsy ;D, a co do reszty to wdowa i fokus tylko w miare, reszta chujowa, ogólnie średni track, a teledysk słaby.
nie.
w ogóle czemu porównujesz (pytanie retoryczne, hehe) storytelle do jakiegokolwiek bragga? przecież żeby zrobić kosę numer nie trzeba być wannabe sokół z drugiego kodeksu. nie wiem czemu się przyjęło w ten sposób, że ktoś robi storytell = jest guru rapowym, a jak ktoś odbiega od tego stereotypu i robi bragga to się go nie słucha BO PRZECIEŻ KURWA JEGO RAP NIE MA SENSU C'NIE?
głupota. w ten sposób myśli pokolenie upośledzonych umysłowo gimbouliczników (vide wszyscy trójliterowi raperzy, bo to przecież oni są specami od tych smutnych autobiografii jak to ciężko w życiu, jak mnie ojciec bił, potem matka, potem ćpałem, a potem chlałem, a w końcu wyszedłem na prostą, hip hip hurra niech żyje ulica). przecież według nich liczy się przekaz, PRZEKAZ TYLKO PRZEKAZ CHUJ że bit od allroundy, CHUJ że kwadratowe rymy, CHUJ że nawijka przypominająca pracę pralki automatycznej marki amica. PRZEKAZ SIĘ LICZY ZIOMY POZDRO DLA PRAWDZIWYCH Z FARTEM ELO!
w każdym razie, wracając do gurala.
przyzwyczaiłem się już do tego, że w polsce rzadko kiedy technika idzie w parze z sensownymi linijkami. jestem to nawet w stanie przeboleć, jeśli mam do czynienia albo z jednym albo z drugim. ale jak, KURWA, JAK MOŻNA NAWIJAĆ O DUPIE MARYNIE W TAK PRZECHUJOWY SPOSÓB?
gural nie notuje przecież progresu od... od dawna. nie będę pierdolić jak każdy, że jego stare płyty były zajebiste, a k.a.s.t.a. to już w ogóle just like whoa, bo tak nie jest. mi gural nigdy nie pasował ze swoimi rapsami, co nie zmienia faktu, że kiedyś robił to ze stylem. i o ile z el polako i totemu przypadło mi do gustu parę kawałków, tak nowa płyta była mega przechujowa i paradoksalnie tylko ten posse cut trzyma poziom.
vnm typowo dla siebie, lubię gościa, przepadam za jego stylem i zjadł trak ewidentnie. fokus nawet też spoko, może dlatego, że widać ukryty sens w jego wersach, hehe. kastę też lubię i podoba mi się jego zwroteczka, wdowa raczej przeciętnie, brahu i gospodarz do odstrzału.
#up chciales napisac do chujowego bragga ;]. A w nawijaniu o niczym juz dawno przescignal go szelka ;p
Fenomenu Kaena tez nie czaje, nawija tam cos tam nawija, ale nie podoba mi sie to.
Jesli ktos slucha Gurala i chce tam znalesc przekaz, to zajebiscie. Kurwa, kiedy ludzie pojma ze rap nie musi ciagle uczyc o zyciu, bo kurwa tego sie nie da sluchac?