MasterMappi napisał
jesli chodzi o utarcie nosa, to bro raz przyszedl na impreze do znajomego i zaczal kozaczyc co to nie on, zaczal nawijac splubuj sybciej i takie tam. kumpel sie wkurwil, zniknal na pol godziny zeby ogarnac tekst i przy wszystkich nawinal jego kawalek ladnych pare procent szybciej i rownie dobrze technicznie. moze to nie jest nic takiego co pojdzie w tlum, ale zawsze bro wtedy morale max w dol gdy sie okazalo, ze nie jest taki kozak na tej imprezie i tak naprawde pierwszy lepszy stefan, ktory z rapem nie ma nic wspolnego przy odrobinie checi moze nawinac szybciej od niego ;p