Cytuj:
Legenda Zachodniego Wybrzeża, Nate Dogg nie żyje. Zmarł dzisiaj w nocy. Przyczyną śmierci mógł być kolejny udar mózgu. Miał 41 lat.
Nathaniel Dwayne Hale, znany jako Nate Dogg od czterech lat był sparaliżowany po udarze mózgu, do którego doszło w 2007 roku. W trakcie rehabilitacji, rok później, Nate doznał kolejnego udaru, po którym był już na stałe podłączony do aparatury podtrzymującej życie.
Ostatnio pojawiły się informacje, że stan Nate Dogga powoli się poprawia. Według relacji Warrena G, rokowania lekarzy były dobre, część z nich twierdziła, że Nate będzie w stanie normalnie mówić.
Jest to jedna z najtragiczniejszych wiadomości, o których przyszło mi pisać. Muzyka straciła wyjątkowego artystę, który na długie lata zdefiniował brzmienie westcoastowych kawałków. Jego solowe dokonania nie były tak doceniane jak działalność w 213 czy refreny dla największych tuzów rap biznesu.
rapgra.com