Wersja do druku
Kaczor zajebiście, jestem pod wrażeniem, tak jak nuty "Ile dni".
jaram się też kawałkiem z promomixu kaczora, tym o matce, coś koło 2 minuty leci.
Płytkę kupię na stówę.
Pozdrawiam
Mistyk
przypominam, ze to nie hp ; d kawalek laika zajebisty
ale gural musial byc na teledysku, nie ma chuja ; d
A pamietacie jeszcze
http://www.youtube.com/watch?v=auqVcKcU3Kw
Kaczor fajny , powiedzmy , ze czekam . Klip spoko gdyby wlasnie nie te skaczace murzyny ; p
Laik tez fajnie ale bez podniety na pewno .
@up
ale po co mam to pamietac ?
Kashi walcz.
"Posiłkowanie się", jak to niezdarnie określiłeś, to kontekst. Używanie kontekstów jest oznaką wysokiego poziomu tekstu i tego, że słowa kierowane są do konkretnego odbiorcy. Rozróżniamy konteksty literackie, biblijne, historyczne itd.
A używanie maksym, sentencji, cytatów itd. nie ma na celu zawłaszczenia ich i przypisania sobie ich autorstwa. Używa się ich po to, aby pokazać i podkreślić swoje stanowisko, pogląd.
Czekałem na kawałek Kaczora i się nie zawiodłem.
@DOWN:
Na wszystkie swoje pytania i argumenty masz odpowiedź w moim poście.
nie rozumiem, wyjasnij.Cytuj:
"Posiłkowanie się", jak to niezdarnie określiłeś, to kontekst. Używanie kontekstów jest oznaką wysokiego poziomu tekstu i tego, że słowa kierowane są do konkretnego odbiorcy. Rozróżniamy konteksty literackie, biblijne, historyczne itd.
A używanie maksym, sentencji, cytatów itd. nie ma na celu zawłaszczenia ich i przypisania sobie ich autorstwa. Używa się ich po to, aby pokazać i podkreślić swoje stanowisko, pogląd.
to Aurelius powiedzial 'posilkowanie sie', to jest oczywiscie chujowy eufemizm bo prawda jest taka, ze to jest podpierdalanie patentow na linijki.
Pih, zwyczajnie, bez zalu CYTUJE znane aforyzmy. robi to notorycznie z czestotliwoscia chujowych porownan VNMa wiec nie ma mowy o tym, ze robi to jawnie, w dodatku na bank by sie nie bawil w tlumaczenie jakichs angielskich zartow jakby chcial powiedziec sluchaczowi, ze po prostu followupuje. chuj mnie to obchodzi w jakim celu wedlug Ciebie to robi i jaki "kontekst" w tym jest ukryty. nie ma nic prostszego niz takie cos (moze oprocz bragga), kazdy potrafilby wziac jakis cytat z filmu, jeden ze stronki a trzeci z tekstu jakiegos innego rapera, dodac do tego jakies nihilistyczne pierdolenie i nawinac to glosem jakbys siedzial na kiblu.
jest duza roznica miedzy follow-upem a cytatem. to co robi Pih nie ma zadnej wartosci tworczej, to zakrawa na plagiat.
edit: dla przykladu.
Pih w Weneckie Lustro zdaje sie ma refren: 'nie ma dymu bez ognia, bez chmur nie ma burzy' - dosyc znane powiedzenie + na koniec 'to nie jest kraj dla slabych ludzi' - taki dosyc slaby follow up, ale follow up. i to jest dla mnie chujowe, ale to jestem w stanie zrozumiec bo komponuje sie jakos z calym utworem i to sa pojedyncze linijki, ktorych nikt nie cytuje jako punchline i blyskotliwosc Piha. natomiast zauwaz, ze spuszczanie sie nad takimi wersami jak z tym oszczaniem w ogniu ma miejsce bez zadnych kontekstow i nie sciemniaj juz, ze slyszac to linijke pierwszy raz pomyslales: 'coz za blyskotliwe wykorzystanie tego angielskiego zartu w kontekscie calego utworu". pomyslales "o kurwa, co za punchline, Pih to mistrz" tak wlasnie pomyslales, jak zreszta wiekszosc ludzi, i to o mi chodzi. bo to nie jest zaden jego zart tylko zajebany wers.
zmienie muzyki swiat jak Charlie Parker
zostawie przy tym slad jak czarny marker
wpierdala cala dyskografie Piha
@up
i caly amerykanski rap.