Dobra, ale o co ten cały dym, jeśli nie jest się pewnym czy w danym momencie ma się pierwszeństwo to jaki problem poczekać te 10 sekund, przepuścić gdy ma się wątpliwości i dopiero skręcać ?
Wersja do druku
Dobra, ale o co ten cały dym, jeśli nie jest się pewnym czy w danym momencie ma się pierwszeństwo to jaki problem poczekać te 10 sekund, przepuścić gdy ma się wątpliwości i dopiero skręcać ?
bo tak się robi w normalnych warunkach drogowych a chodziło chyba o rozstrzygnięcie teoretyczne, ja jeżdżę szósty rok, zrobiłem swoim autem w 4 lata ~50 000km plus jeszcze trochę służbowym w starej pracy i rodziców jak jeszcze nie miałem swojego, może nie jest to jakaś trubo duża liczba ale nigdy nie miałem takich problemów na drodze, nigdy nie miałem też żadnej kolizji poza jedną nie z mojej winy kiedy facet cofał na gminnej drodze bo przegapił zakręt i się w mnie wpierdolił..
żółty nie rozpoczyna manewru bo z naprzeciwka leci 20 samochodów prosto i musi je wszystkie przepuścić. A już wtedy samochody z za niego go wyprzedzają. Nikt nie mówi o jakiejś skrajnej sytuacji gdy żółty ma już wolne i w połowie przecina ten pas tylko znajduje się na swoim pasie.Cytuj:
wystarczy, że żółty rozpocznie manewr i robi się pełno miejsca, nawet dla osobówki, auta jadące prosto naprawdę nie muszą czekać aż żółty oddali się na 100m, zresztą co za różnica, auto jadące z naprzeciwka, które chce wkręcić w lewo musi się upewnić, że wszystkich przepuści, to, że żółty mu zasłania nie upoważnia go do nieupewnienia się czy jest czysto
To jest znak P-1 który znajduje się przed linią ciągłą tam gdzie jest autobus. I ten znak informuje że za jakiś czas będzie linia ciągła na której już nie będziesz mógł zmienić pasa ruchu i nie ma nic wspólnego z pasami jak się przyjrzysz to widać tą linię na zdjęciu . A na tym przejściu dla pieszych jak najbardziej możesz zmienić pas ze środkowego na prawy.Cytuj:
możesz zmienić pas ruchu ale nie na zebrze, poza tym to nie jest zwykła linia przerywana tylko znak P-1 o podwójnej grubości co dodatkowo informuje nas o ruchu powolnym lub zanikającym, nie wali się takich znaków bez przyczyny więc należy zachować ostrożność a nie hur dur jak to piszesz wyprzedzam na pasach 100k/h bo jest ciągła, nieważnie, że nie rozumiem co oznacza
A jak będzie tak idealne jak tutaj i z za samochodu wyleci motor to czyja będzie wina jak dojdzie do kolizji?Cytuj:
o ile mi wiadomo taka sytuacja nie jest rozstrzygnięta przepisami, należy to zrobić w taki sposób na jaki pozwala nam skrzyżowanie, wyobraź sobie, że na drogach nie każde skrzyżowanie jest takie idealne jak tutaj, są węższe, szersze itd dlatego jeśli szerokość pozwala to można się bezkolizyjnie wyminąć albo zrobić to na zakładkę co przy szerszym skrzyżowaniu nie będzie wymagało zatrzymywania się kogokolwiek bo manerw można wykonać płynnie, jak skrzyżowanie jest małe to trzeba to zrobić na zakładkę, czyli zatrzymać się na środku i przepuścić
no akurat w tym miejscu nie ma też nic np o tym że jeżeli przejście dla pieszych jest przekreślone żółtym/pomarańczowym kolorem to znaczy że zostało zlikwidowane. To jest jeden punkt, jak by miał zawierać wszystkie wyjątki do tej reguły tak jak właśnie o tym że znaki o pomarańczowym/żółtym kolorze mają wyższy priorytet to ten punkt by miał pewnie z 3 strony długości i był nieczytelny. Zapytasz się kogokolwiek z drogówki, albo kogokolwiek doświadczonego, albo 99% ludzi którzy w tym miejscu codziennie zmieniają pas o to czy możesz zmienić pas to ci powiedzą że możesz. I co teraz?Cytuj:
edit : jeszcze wrzucę odnośnie tych pasów bo mi aż żal takiego ignoranctwa
nic tutaj nie ma o możliwości wyprzedzania jeśli przed pasami jest ciągła, szczególnie o podwójnej szerokości...
Tak, ale po to się pyta na forum żeby mieć pewność. Bo ty do końca życia nie będziesz pewnym czy masz pierwszeństwo i będziesz za każdym razem czekał te 10 sekund?Cytuj:
Dobra, ale o co ten cały dym, jeśli nie jest się pewnym czy w danym momencie ma się pierwszeństwo to jaki problem poczekać te 10 sekund, przepuścić gdy ma się wątpliwości i dopiero skręcać ?
Widzę kolega @Pumpkin ; z Tychów, witam witam.
to jest zajebiste skrzyżowanie, skręcające auta zawsze są omijane, zawsze. Niejedna stłuczka już przez coś takiego miała tam miejsce. Jeżdżę tam bardzo często, wiem coś o tym.
Ale co Ty za przeproszeniem pierdolisz? Zmiana pasa ruchu nie jest równa wyprzedzaniu. Poza tym pas do zjazdu na Beskidzką (która nie jest autostradą, przypominam) w żaden sposób nie przyzwala na wyprzedzanie, skąd Ci się to wzięło?
Oboje wiemy jak w Tychach niedawno skończyło się wyprzedzanie na pasach, dobrze wiemy. Skończ więc siać herezje i uważaj, bo ten dziadek z Mikołowa nie będzie miał lekko do końca życia po tym, co zrobił.
Ten przykład mówi tylko o tym że CAŁA PRAWDA dotycząca przejść dla pieszych nie jest zawarta w jednym punkcie który tu przytoczyłeś. I różne odstępstwa i szczegóły mogą się znajdować w innych miejscach nie mówiąc już o interpretacjach.
Krzyczysz tak na mnie jak bym sugerował że można na każdym przejsciu dla pieszych wyprzedzać, zmieniać pasy ruchu, rozjeżdżać przechodniów i nie wiadomo co jeszcze. Ja tylko powiedziałem że na tych pasach co pokazałem MOŻNA zmienić pas ruchu a co za tym idzie też wyprzedzić i że to nie jest jedyna taka sytuacja na całym świecie.
Aż mi się przypomina Korwin który mówi że podatki za hitlera były mniejsze niż są teraz na co rozmówca korwina: "CO? Jak pan popiera adolfa hitlera to nie mamy o czym rozmawiać"
Mozna jechać tym prawym pasem? MożnaCytuj:
Ale co Ty za przeproszeniem pierdolisz? Zmiana pasa ruchu nie jest równa wyprzedzaniu. Poza tym pas do zjazdu na Beskidzką (która nie jest autostradą, przypominam) w żaden sposób nie przyzwala na wyprzedzanie, skąd Ci się to wzięło?
Mozna z prawego pasa zjechać na środkowy? Można
Można ze środkowego wrócić z powrotem na prawy? Można
Te manewry to nic innego niż wyprzedzanie.
Czyli można zrobić to wszystko i to że tam są pasy nie ma wpływu kompletnie na nic oprócz tego że trzeba przepuścić pieszych. Akurat w tym miejscu średnio można mówić o wyprzedzaniu bo nie ma tam za bardzo warunków. Ale zmienić pas mozna jak najbardziej. No a chyba zmiana pasa ruchu na typowym przejściu dla pieszych też nie jest prawidłowa wiec przykład dobry.
no ale określ się po czyjej stronie leży wina w przypadku kolizji? Każdy jedzie z przyzwyczajenie że tak się po prostu tam jeździ no ale to nie świadczy o tym że to jest zgodne z przepisami jeszcze. Czyją wine by uznała policja wtedy?Cytuj:
to jest zajebiste skrzyżowanie, skręcające auta zawsze są omijane, zawsze. Niejedna stłuczka już przez coś takiego miała tam miejsce. Jeżdżę tam bardzo często, wiem coś o tym.
Ty naprawdę nadal nie kąsasz o co chodzi
Tak bo mi się nie spieszy do kolizji, jak dla Ciebie te 10 sekund jest na wagę złota to spoko, tylko pamiętaj, że nawet mając pierwszeństwo ktoś inny może Cie zabić, w ubiegłe wakacje taka sytuacja miała miejsce obok mojej rodziny gdzie jest skrzyżowanie, gość który zmarł miał pierwszeństwo i co ? Szkoda było mu tych 10 sekund na rozejrzenie się dla pewności i stracił życie także sam sobie odpowiedz na pytanie czy nie warto czasem się zatrzymać i puścić kogoś/rozejrzeć się.
Abstrakcja i totalny debilizm wyprzedać na pasach, ludzie sami się o to proszą by podwyższać taryfikatory za przewinienia ale co da 500zł+pkt karne jeśli można kogoś zabić albo zrobić kaleką do końca życia?
Szczerze latam firanką po kraju i to co widzę w różnych miejscach/sytuacjach to prosi się aż o policjanta na każdym skrzyżowaniu.
Rozumiem że jadąc główną drogą się zatrzymujesz przed każdą podporządkowaną bo a nóż mi ktoś z niej wyskoczy, co mi tam 30 sekund zwolnie? xD
Nie no rozumiem że mówisz o skrajnych sytuacjach gdzie naprawdę jest nietypowo, dochodzi do wypadków itp. to oczywiście że ja sam również tak robię że mam świadomość że to trudne skrzyżowanie i jest duża szansa że jakiś dureń mnie rozwali. Ale nie ma wytłumaczenia dla twojej skrajnej głupoty że jeździsz tam 10 razy dziennie i nie masz pojęcia jakie obowiązują tam przepisy i kto ma pierwszeństwo przejazdu i nie próbujesz się tego dowiedzieć.
już dawno zamiast odbierać prawko za punkty to powinni odbierać samochód ;]
i wyjebane bym miał, że zdzisiek jeździ autem za 3tyś a pan janusz ma bryke za 200tyś - każdy jeździ tym na co go stać więc kara proporcjonalna jak najbardziej
a najmniejszy mandat za przekroczenie prędkości czy wyprzedzanie tam gdzie nie wolno (bo to chyba dwa najczęstsze przykłady łamania przepisów) powinien być 500zł+
Spoko za naście lat będą jeździć za nas komputery to wtedy będziemy marzyć żeby samemu sobie po kierować.
Błagam powiedz mi że trollujesz.
Ciekawe ile % wypadków zostało popełnionych przed dzieci w wieku przedszkolnym? Hmm 0%, wychodzi na to że to oni są najlepszymi kierowcami!
A tak na serio to mimo kretyńskich przepisów ludzie myślą raczej racjonalnie i większość osób starszych zdaje sobie sprawę ze swojego zdrowia i nie jeżdżą samochodami w ogóle. Albo jeżdzą sporadycznie unikając długich tras i jeżdżą po znanych miejscach.
Jeszcze argument że jedyna różnica to sekunda różnicy xD
ale ogólnie to wiesz, że do prowadzenia auta potrzebne są pewne uprawnienia, których dzieci w przedszkolu nie są w stanie nabyć nie?
założyłbym się, że dopiero co zdałeś prawko (albo jeszcze nawet nie), planujesz sobie jeździć autkiem rodziców i pokazywać jaki to young, wild & free jesteś
jak wyrośniesz z wieku gdzie twoim największym problemem jest zadanie z pszyry to może ci się trochę w głowie poukłada i zmienisz zdanie
a teraz eot bo odpisywanie ci to czytanie takich argumentów, że aż oczy bolą
Dokładnie tego dotyczy moja wypowiedź.